Ariana | WS | Blogger | X X

poniedziałek, 21 listopada 2016

Lampiony - Katarzyna Bonda

Tytuł : Lampiony 
Autor : Katarzyna Bonda 
Cykl : Cztery żywioły Saszy Załuskiej 
Tom : 3
Wydawnictwo : Muza 
Data wydania : 28 września 2016
Liczba stron : 640 
Egzemplarz : RECENZENCKI (NOWOŚĆ )

" Trzecia z serii czterech książek o utalentowanej profilerce Saszy Załuskiej. Kolejne portrety psychologiczne zbrodniarzy krok po kroku prowadzą ją do odkrycia mrocznej tajemnicy z własnej przeszłości.
Hipnotyzująca Łódź, tajemnicze miasto, które nikomu, kto choć raz się w nim znalazł, nie da już o sobie zapomnieć. I Sasza Załuska, która będzie musiała stawić czoła szalonemu podpalaczowi. "

" Lampiony " zostały bardzo mocno wypromowane, internet huczał o tej książce i każdy ją czytał. Mnie do tej pozycji nie trzeba było mocno zachęcać, gdyż uwielbiam serię o Saszy i nie wyobrażam sobie, żeby nie przeczytać wszystkich książek z tej serii. Dwa pierwsze tomy już za mną i każdy był dobry i mam nadzieje, że " Lampiony " będą trzymały poziom narzucony przez autorkę.

Sasza Załuska niesamowita kobieta matka i utalentowana profiterka. Tym razem zostaje skierowana przez szefostwo do Łodzi gdzie ma za zadanie pomóc tamtejszej policji odnaleźć podpalacza, który terroryzuje miasto. Nie jest to jedyny wątek książki, który przyciągnie naszą uwagę. Autorka i tym razem dała nam wiele do myślenia i pokazała nam co dzieje się obecnie na świecie. Naszej bohaterki jednak w tej książce mi trochę brakuje. Mamy wiele innych postaci, na których autorka skupia się bardziej niż na naszej profiterce. Oczywiście nie zabraknie nam jej w książce, jak i dobrze nam znanych wątków Czerwonego Pająka. Ale nie będę wam więcej zdradzać, bo jest to lektura / seria obowiązkowa dla każdego.

I znowu będę się powtarzać, ale chylę czoła przed tak dobrze piszącą autorką, której kryminały po prostu są fantastyczne. Seria o Saszy jest wspaniała, czyta się ją bardzo szybko, mimo że każda książka liczy sobie ponad 500 stron a niektóre mają nawet i po 800. I nie piszę tego, aby was zniechęcić, ale wręcz odwrotnie pragnę was zachęcić do czytania książek Bondy, bo naprawdę warto. Ja z niecierpliwością czekam na kolejne książki autorki.





1 komentarz: