Ariana | WS | Blogger | X X

wtorek, 28 lutego 2017

Całkiem obcy człowiek - Rebecca Stead

Tytuł : Całkiem obcy człowiek 
Tytuł oryginalny : Goodbye Stranger
Autor : Rebecca Stead
Wydawnictwo : IUVI 
Data wydania : 15.02.2017
Liczba stron : 328
Egzemplarz : recenzencki 

" „Która to prawdziwa ty? Ta, która zrobiła coś okropnego, czy ta, która się przeraziła tym, co zrobiła? I czy jedna może przebaczyć drugiej?”Bridge, Tabitha i Emily znają się od zawsze, ale ten rok testuje ich przyjaźń.
Em ma chłopaka (tak jakby), który prosi ją o szczególnego rodzaju zdjęcia. Tab jest młodą feministką i potrafi przejrzeć każdego na wylot, a Bridge z jakiegoś powodu zaczęła nosić kocie uszy i wciąż stara się zrozumieć, dlaczego przeżyła wypadek, którego nie powinna przeżyć. Są najlepszymi przyjaciółkami i kierują się jedną zasadą: nigdy nie kłócić się ze sobą. Czy to pomoże im przetrwać?
Sherm usiłuje zrozumieć, dlaczego ludzie rozstają się po wielu latach małżeństwa i jak to jest przyjaźnić się z dziewczyną, a dla pewniej licealistki Walentynki okażą się najtrudniejszym dniem w życiu.
A, i jeszcze Jamie, poważny starszy brat, którego głupi zakład z kumplem kończy się… no, prawie katastrofą.

Całkiem obcy człowiek to niezwykła książka o miłości i przyjaźni, zaufaniu i zdradzie, chłopakach i dziewczynach…
O nastolatkach, z których każdy usiłuje znaleźć własny sposób, by przetrwać w wariackim świecie, nie łamiąc sobie serca, i nie zwariować. "

Nie słyszałam o tej autorce, ale przyznam się szczerzę, że,zainteresował mnie opis z tyłu dlatego,sięgnęłam po tę powieść. Nie wiem jak mam ja określić, jest to książka dla młodzieży, ale dorosły czytelnik również się w niej zatraci i znajdzie coś dla siebie. Książka o powiada o przyjaciółkach, które zawarły umowę, że nigdy nie będą się kłócić.

,,-Chcesz wiedzieć, co myślę?
-Tak, ale nie mów, żebym wróciła do tego później?
-Myślę, że jak się nie wie, to trzeba poczekać, aż się będzie wiedziało."

Poznajemy trzy dziewczyny. Emily , która robi wiele rzeczy z których konsekwencjami musi się zmierzyć. Bridge przeżyła tragiczny wypadek , teraz szuka miłości swojego życia. Tabithy chce pomóc każdemu chociaż nie do końca jej się to udaje. Trzy osoby , trzy różne charaktery oraz przygody z którymi się będą musiały zmierzyć. Lecz tylko jedna zasada. Chociaż , każda z bohaterek jest inna łączy je jedno. Przyjaźń nie do końca idealna i to próbują nam właśnie pokazać nasze bohaterki. 


,,Powtarzasz sobie, że gdybyś wiedziała, co planowała, nigdy nie zdradziłabyś jej tego sekretu. Nigdy, przenigdy.
Ale przenigdy to bardzo długo."


„Całkiem obcy człowiek „książka , która naprawdę mi się spodobała. Chociaż ma ,w sobie naprawdę wiele wątków to szczerze ,stwierdzam , że jest warta przeczytania. Grupa docelowa, czyli nastolatkowie wyniosą wiele z tej książki. Ale grupa osób starszych również wiele się z niej dowie. Sama przeczytałam i jestem naprawdę zadowolona , że sięgnęłam po tę historię. Jeśli jeszcze nie czytaliście to nadróbcie szybko zaległości.

,,Życie to nie jest coś, co ci się przydarza. To coś, co sam tworzysz, cały czas."



,,Powiedzmy, że z każdym człowiekiem związane jest dziewięć tysięcy różnych rzeczy (...) i powiedzmy, że dwoje ludzi zakochuje się w sobie, bo im się wydaje, że ich rzeczy do siebie pasują. Ale nie wiedzą, że tak naprawdę pasuje do siebie tylko tysiąc z tych rzeczy..."






poniedziałek, 27 lutego 2017

Chłopak, który chciał zacząć od nowa - Kirsty Moseley

Tytuł : Chłopak, który chciał zacząć od nowa
Tytuł oryginalny : Fighting to Be FreeAutor : Kirsty Moseley
Cykl : Fighting to Be Free
Tom : 1
Wydawnictwo : HarperCollins Polska 
Data wydania : 15.02.2017
Liczba stron : 384
Egzemplarz : recenzencki

" Poznali się w nocnym klubie.Jamie chce zmienić swoje życie i zerwać z kryminalną przeszłością. Nie potrzebuje komplikacji i nie szuka problemów. 
Ellie kończy szkołę, niedawno rozstała się z chłopakiem. Chce być wolna. Nie sądziła, że tego wieczoru spotka nieziemskiego przystojniaka, któremu nie sposób się oprzeć. 
Ellie i Jamie zakochują się w sobie do szaleństwa. Szybko planują wspólne życie: chcą podróżować, realizować marzenia, zawsze być razem. Jednak mroczna przeszłość Jamiego nie daje o sobie zapomnieć. Ellie nie ma pojęcia, czym naprawdę zajmuje się jej chłopak, gdy nie może się z nią spotkać. Prawdy nie można jednak ukrywać w nieskończoność, szczególnie przed kimś, kogo się kocha… "

Jak wiecie, często, sięgam po książki z gatunku New Adult, lubię takie lekkie książki, które czyta się w jeden dzień i o których się nie myśli. Jest to naprawdę dobra odskocznia od tych poważniejszych i ambitniejszych pozycji. Dlatego, gdy zobaczyłam, że wydawnictwo HarperCollins Polska wydało, drugą książkę autorstwa Kirsty Moseley, wiedziałam, że muszę się z nią zapoznać.

- Ellie?
- Tak, Jamie? - Odsunęła się ode mnie, udając, że nie wie, o co zamierzam spytać.
-Czy chcesz mieć mnie na wyłączność?

Jamie chłopak po przejściach, który właśnie wychodzi z poprawczaka, chce zacząć życie od nowa zdala od starych znajomości. Kilka dni później poznaje w klubie piękną wesołą Ellie, dziewczyna dopiero co rozstała się z chłopakiem i nie chce zaczynać nowego związku. Jamie oraz Ellie zaprzyjaźniają się i razem spędzają każdą wolną chwilę. Jednak ich spokój nie trwa długo, gdyż przeszłość chłopaka daje o sobie znać.


Chyba wszystko sprowadza się do tego: nazywam się Jamie Cole i jestem mordercą.

„Chłopak, który chciał zacząć od nowa „jest to typowa książka dla młodzieży. Ma ułożony schemat dzięki któremu, chcemy, wiedzieć co, będzie dalej. Jest to książka, w której znajdziecie seks, brudne zagrywki, narkotyki oraz nielegalne interesy. Która nie zakończy się dobrze i przy której nie uronicie łzy. Chyba że naprawdę płaczecie na wszystkim. Mimo wszystko jest to książka dobra. Przeczytałam ją w kilka godzin i najchętniej jak najszybciej poznałabym dalsze losy bohaterów. Przewiduje, czego będziemy, mogli spodziewać się w kolejnym tomie, ale mimo wszystko mam nadzieje, że autorka naprawdę nas zaskoczy.

- Jamie, zaciągnąłeś mnie do taksówki, właśnie się zatrzymaliśmy, żeby kupić gumki, a ty jeszcze próbujesz zrobić na mnie wrażenie takimi oklepanymi tekstami? Wierz mi, naprawdę nie ma potrzeby.



Nie mamy już prezerwatyw - zaczęłam przekomarzać się z nim wesoło.
Skrzywił się łobuzersko.
- Wiem, ale to nie znaczy, że nie mogę sprawić, abyś krzyczała.


niedziela, 26 lutego 2017

Moce wikingów. Światy i zaświaty wczesnośredniowiecznych Skandynawów - Władysław Duczko

Tytuł : Moce wikingów. Światy i zaświaty wczesnośredniowiecznych Skandynawów
Autor : Władysław Duczko
Seria : Europa barbarzyńców 
Wydawnictwo : Erica 
Data wydania : 30.01.2017
Liczba stron : 354
Egzemplarz : recenzencki 

" Epoka wikingów trwała aż cztery stulecia, od początku VIII do końca XI wieku. Najeźdźcy z Północy rabowali i kolonizowali kraje chrześcijańskiego Zachodu oraz wieloetnicznego Wschodu. Wierzyli, że powodzenie zapewnia im nadnaturalna moc zesłana przez bogów. . .
Książka Moce wikingów ukazuje szczegóły niesłychanie dynamicznego rozwoju kulturowego, politycznego i społecznego epoki wikingów. Autor, wychodząc od analizy wspaniałych ozdób i innych przedmiotów używanych przez społeczności wikińskie żyjące od Wysp Brytyjskich po Europę Wschodnią, przedstawia obraz świata wczesnośredniowiecznych Skandynawów. Dzięki powiązaniom tych zabytków z pogańską religią, poezją i sagami widzimy także niezmiernie istotny dla wikingów aspekt mocy ukrytej w przedmiotach. Mocy, która – jak wierzyli ludzie Północy – spływała na nich, pomagając w walce, handlu i osiąganiu wysokiego statusu społecznego. "


Wikingowie zainspirowali mnie już w gimnazjum, gdzie miałam z nimi bliższą styczność. Zawsze uwielbiałam czytać o innych ludach, ich wierzeniach, bogach i zachowaniach. Gdy wydawnictwo Erica postanowiło wydać książki właśnie o takiej tematyce wiedziałam , że będę chciała ją przeczytać.

Książka „ Moce wikingów. Światy i zaświaty wczesnośredniowiecznych Skandynawów „ wchodzi w skład serii Europa Barbarzyńców. Napisał ją Władysław Duczko, który jest wybitnym człowiekiem specjalizującym się w archeologii Skandynawii. Pozycja, o której mowa przybliża nam bardzo jak rozwijała się cywilizacja Wikingów. Jak żyli, w co wierzyli. Dlaczego zachowywali się tak, a nie inaczej? Co nakłoniło ich, żeby rabować innych. Specjalizowali się w rabunku morskim.

Książka naprawdę napisana w ciekawy sposób. Zachęca czytelnika do przeczytania i nienudzenia się przy lekturze. Chociaż książka jest typowo historyczna, Pan Władysław bardzo dobrze poradził sobie w zachęceniu osoby czytającej do głębszego zastanowienia się o czym tak naprawdę czyta. Książkę czytało mi się szybko i przyjemnie, mam nadzieje, że kolejne książki będą jeszcze lepsze.


sobota, 25 lutego 2017

Grażdanin N.N. Życie codzienne w ZSRR - Andrzej Goworski, Marta Panas-Goworska

Tytuł :Grażdanin N.N. Zycie codzienne w ZSRR
Autor : Andrzej Goworski , Marta Panas-Goworska
Wydawnictwo : PWN 
Data wydania : 15.01.2017
Liczba stron : 296
Egzemplarz : recenzencki 


" Grażdanin N.N., czyli obywatel nomen nescio – niewiadomego imienia – poświęcony jest powojennym losom mieszkańców Związku Radzieckiego. Kraj ten nie istnieje już od ćwierćwiecza i dla najmłodszych czytelników może być równie odległy jak Cesarstwo Rzymskie. Przez ten czas zdążyły już przylgnąć do niego etykiety supermocarstwa, hegemona czy imperium zła. Dzięki nim łatwiej było rozstać się ze światem, który utożsamiał. Dla trzystu milionów obywateli był jednak domem, który z dnia na dzień przestał istnieć. Rozsypała się, zdawało się, nienaruszalna konstrukcja. Wniwecz obróciły się nie tylko butne deklaracje pierwszych sekretarzy, ale też pielęgnowane w cichości ducha marzenia o ukwieconej daczy pod Leningradem czy prychającym zaporożcu. Autorzy postanowili wyciągnąć dłoń po kawałek tej najmniejszej, ludzkiej Atlantydy, by z bliska przyjrzeć się jej barwom. "

Jak wiecie bardzo chętnie sięgam po książki , które opowiadają o czasach które naprawdę się wydarzyły. Uwielbiam czytać zabawne książki o PRLL , teraz jednak sięgnęłam po coś , co otworzyło mi oczy na pewne sprawy. Jak pewnie wiecie Związek Radziecki to nie były przelewki , dlatego gdy zobaczyłam tę pozycję wiedziałam , że chodź bym chciała przejść obok niej obojętnie to i tak nie dam rady. 

ZSRR zrobiło nam wiele złego , ale gdy z dnia na dzień to wielkie państwo rozwaliło się na miliony kawałków. Nikt nie zadał sobie pytania , co stało się z tymi wszystkim ludźmi. Przecież dla kogoś był to dom , ludzie tam żyli. W książce Pan Andrzej i Pani Marta pokazują nam po tylu latach realia życia w czasach ZSRR. Mamy możliwość zobaczenia szkoły , starych budynków mieszkalnych , innych ludzi w pracy. Patrzymy jak bawią się dzieci i jakie zabawy znają , co oglądali wówczas ludzie , jak żyli.


"Grażdanin N.N. Życie codzienne w ZSRR " to naprawdę fantastycznie napisana książka , która otwiera nam oczy na sprawy oraz rzeczy o których na pewno nie myśleliśmy. Związek Radziecki to straszny okres w historii dla nas , ale on rządził się się swoimi prawami , i tam również żyli normalni ludzie. Dlatego jeśli interesuje was ten okres w historii to jak najbardziej polecam. 




piątek, 24 lutego 2017

Piasek Raszida - Brandon Sanderson

Tytuł : Piasek Raszida 
Tytuł oryginalny : Alcatraz Versus the Evil Librarians
Autor : Brandon Sanderson 
Cykl : Alcatraz Kontra Bibliotekarze 
Tom : 1
Wydawnictwo : IUVI
Data wydania : 15.02.2017
Liczba stron : 312
Egzemplarz : recenzencki 


" Co to w ogóle za pomysł na książkę?Bohater z wyjątkowym talentem do… bycia wyjątkową ofiarą losu?
Misja na śmierć i życie, by uratować woreczek piasku?
Śmiertelne zagrożenie ze strony… Bibliotekarzy?
Tak, to jest świetny pomysł na książkę!


Alcatraz Smedry, wychowywany przez rodziców zastępczych, nie wydaje się przeznaczony do niczego poza katastrofami. Na trzynaste urodziny otrzymuje przesyłkę ze spadkiem po nieżyjących rodzicach – a w niej zwykły woreczek ze zwykłym piaskiem. Zostaje on jednak niemal natychmiast skradziony przez tajemniczą organizację Bibliotekarzy. To wywołuje łańcuch wydarzeń, które uświadomią Alcatrazowi, że jego rodzina jest częścią grupy bojowników sprzeciwiających się Bibliotekarzom – tajnej, niebezpiecznej i złowrogiej organizacji, która faktycznie rządzi światem. Piasek Raszida ma pozwolić Bibliotekarzom przejąć pełną władzę nad światem. Alcatraz musi ich powstrzymać… uzbrojony wyłącznie w okulary i wyjątkowy talentem do bycia wyjątkową ofiarą losu… "

Swoją przygodę z Brandonem Sandersonem zaczęłam właśnie od jego najnowszej powieści dla młodszej młodzieży. Jak pewnie wiecie Sanderson słynie głównie z " Drogi Królów  i innych fantastycznych książek. Ja jednak postanowiłam postawić na książkę dla dzieci i muszę wam powiedzieć, że przez to jeszcze bardziej chce poznać inne książki tego autora.


Mądry człowiek umie wszystko obrócić na swoją korzyść, nieważne jak niekorzystne wydaje się to na początku.

W książce poznajemy osieroconego chłopca Alcatraza. Chłopak ma wyjątkowy talent  psuje wszystko do czego się zbliży ". Gdy pewnego dnia w swoje urodziny dostaje paczkę po rodzicach. W środku jednak jest tylko kawałek papieru i woreczek z piaskiem. Chłopak jednak już pierwszego dnia gubi woreczek, od którego zależą losy całego świata. Alcatraz robi wszystko, aby odnaleźć piasek przed okrutnymi Bibliotekarzami, aby uratować świat.

- Ach, chłopcze. Ta wojna, którą toczymy... Tu nie chodzi o pistolety ani nawet o miecze.
- W takim razie o co? O piasek?
- O informacje - odparł. - To jest prawdziwa władza w tym świecie.

Książka jest powieścią dla młodszej młodzieży, ale ja uważam, że ja będąc osobą trochę starszą również, świetnie bawiłam się przy czytaniu. Brandon Sanderson napisał kawał książki, od której nie idzie się oderwać. Pełna śmiechu, sarkazmu, przy której czytelnik nie jest w stanie się nudzić. Książka napisana jest z perspektywy bohatera przez co wiemy co myśli , jak i dlaczego się zachowuje tak, a nie inaczej. I, mimo że jest to książka dla dzieci śmiało polecam wszystkim fanom Sandersona.



Niektórzy sądzą, że autorzy piszą książki, bo mają bujną wyobraźnię i chcą się podzielić swoją wizją. Inni zakładają, że autorzy piszą, bo rozsadzają ich opowieści – a zatem musimy je zapisać w chwilach twórczej preponderancji. Obie te grupy zupełnie się mylą. Autorzy piszą książki z jednego i tylko jednego powodu: lubimy torturować ludzi.




czwartek, 23 lutego 2017

Anhusz - Martine Madden

Tytuł : Anhusz 
Tytuł oryginalny : Anyush 
Autor : Martine Madden 
Wydawnictwo : Kobiece 
Data wydania : 17.02.2017
Liczba stron : 420
Egzemplarz :  recenzencki 


" OPOWIEŚĆ BĘDĄCA DOWODEM NA TO, ŻE MIŁOŚĆ TO DZIKI KWIAT, KTÓRY WYROŚNIE NA KAŻDYM, NAWET SKALANYM KRWIĄ GRUNCIE
Urokliwa sceneria wybrzeża Morza Czarnego oraz wesele przyjaciółki wprawiają Anhusz Czarkudian w nostalgiczny nastrój. Kobieta marzy o życiu poza swoją niewielką, nie dającą żadnych perspektyw ormiańską wsią. Realia okrutnego konfliktu zbrojnego nie pomagają w realizacji celów. Na dodatek Anhusz doskonale zdaje sobie sprawę, że miłość to nieprzewidywalna i nieokiełznana siła. Na przekór społecznym normom, wdaje się w sekretny i niebezpieczny romans z oficerem tureckim – Dżahanem Orfaleą. Na tle szalejącej I wojny światowej Ormianie są uznawani za nieprzyjaciół stanu, a okrutnym zbrodniom nie ma końca.
JAK POGODZIĆ SIĘ Z LOSEM SKORO MIESZKAŃCY ARMENII TO WROGOWIE STANU, A DO SZALEŃSTWA KOCHA SIĘ PRZEDSTAWICIELKĘ TEGO NARODU? "

Bardzo polubiłam się z literaturą, która opowiada o Ormianach. Nie przejdę obok takiej pozycji obojętnie po przeczytaniu „ Dziedzictwo Orchana „ , w której się zakochałam. Czy tak samo było z Anhusz ? Przekonajcie się sami czytając dalszą część recenzji.

Książka opowiada o Ormianach którzy mieszkają na terenach państwa Osmańskiego. Anhusz to 20 - letnia ormianka , która żyje w czasach I wojny światowej. Gdy poznaje kapitana Dżahana wie , że nie może z nim być. Jednak coś ich do siebie ciągnie. Gdy jednak Dżahan zostaje wysłany do innego miasta , dziewczyna uczy się żyć bez niego. Jednak on wraca po 2 latach i wie o rzeczach które wszyscy za wszelką cenę chcą ukryć przed światem. Jak skończy się zakazana miłość ? Czy będzie trwała aż do śmierci ?

Jak wiecie dużo jest książek , które mówią o zakazanej miłości. Jednak gdy czytamy o miłości Ormiańskiej kobiety do Tureckiego mężczyzny, to w tamtych czasach nie powinniśmy nawet o tym pomyśleć. Było to zakazane , gdyż Turcy byli oprawcami Ormian. Nie mogli na nich patrzeć a tym bardziej wdawać się w romans. O ślubie już nie było mowy. Jednak ta dwójka zakochała się w sobie i chociaż musieli ukrywać swoją miłość , udawało im się żyć ze sobą. Mamy tutaj obraz I wojny światowej, który sam w sobie nie jest przyjemny do czytania.


Autorka napisała naprawdę ciekawą powieść , którą czytałam z zapartym tchem i od której nie chciałam odejść. Ciągle miałam w pamięci opisy wojny i miłości. Myślę , że jest to naprawdę ciekawa książka , która pokazuje nam rzeczywistość. Myślę , że książka jest obowiązkowa dla osób, którym spodobało się „Dziedzictwo Orchana „, gdyż jest to literatura równie dobra co tamta. Polecam z czystym sumieniem.


środa, 22 lutego 2017

Kraina miłości i zatracenia - Tiphanie Yanique

Tytuł : Kraina miłości i zatracenia 
Tytuł oryginalny : Land od love and drowning
Autor : Tiphanie Yanique
Wydawnictwo : Kobiece 
Data wydania : 17.02.2017
Liczba stron : 548
Egzemplarz : recenzencki 

" BARWNA POWIEŚĆ PULSUJĄCA KARAIBSKIM RYTMEM, KUSZĄCA NUTĄ MAGII I PORUSZAJĄCA CIĘŻKIM LOSEMKraina miłości i zatracenia to wzruszająca saga rodzinna w postaci wielokrotnie nagradzanego debiutu tętniącego magicznymi rytmami karaibskich Wysp Dziewiczych.
Kiedy rozpoczyna się XX wiek, nadchodzi kres panowania Danii nad Wyspami Dziewiczymi, a władzę w tym miejscu przejmują Stany Zjednoczone. Na Morzu Karaibskim tonie statek. Śmierć bezlitośnie zbiera żniwo, a na wraku znajdują się rodzice głównych bohaterów. Dwie osierocone siostry wraz z przyrodnim bratem stają w obliczu niepewnej przyszłości i trudnej do zidentyfikowania tożsamości. Każde z dzieci jest w posiadaniu niezwykłej aparycji oraz… wyjątkowego daru, który może być dla nich błogosławieństwem albo przekleństwem.
Na kartach Krainy Miłości i zatracenia zapisane są losy trzech pokoleń klanu zamieszkującego tropikalne wyspy. Pełna kontrastów saga to jednocześnie nietuzinkowa kompozycja, łącząca w sobie prozę życia oraz pozazmysłowe doświadczenia. Jest to wyjątkowa książka, w której odbijają się echa stylu Gabriela Garcíi Márqueza, a jednocześnie czuć silny wpływ mistycznej karaibskiej magii. Rytm miłości i tego, co na pierwszy rzut oka niewidoczne pulsuje z każdej strony, wprawiając czytelnika w niemy zachwyt. Sześćdziesiąt lat dziejów rodziny Bradshaw niesie za sobą wiele osobowości, zakazane romanse, klątwy, magiczne rytuały i dary, próby lojalności, narodziny, śmierci, porażki i zwycięstwa. Kraina miłości i zatracenia to wspaniały, barwny debiut wykreowany przez pełną potencjału, młodą pisarkę.
NAZWA WYSP DZIEWICZYCH NIE ODZWIERCIEDLA PRZEŻYĆ JEJ MIESZKAŃCÓW – BYNAJMNIEJ NIE SĄ CZYSTE I NIESKALANE ZŁEM "

Gdy zobaczyłam, że wydawnictwo Kobiece wydaje kolejną książkę z sagi rodzinnej wiedziałam , że muszę ją mieć i przeczytać. Ostatnio polubiłam się z taką właśnie literaturą i nie przechodzę nawet na krok obok nowości książkowych.
Cieszy mnie, że coraz więcej pojawia się takich książek , gdyż jest to gratka dla osoby, która lubi czytać zawiłe historię .

Książka przenosi nas do XX wieku , wyspy Dziewicze, które są pod władzą Stanów Zjednoczonych. Piękny krajobraz Morza Karaibskiego , na którym właśnie dochodzi do tragedii. Ginie kapitan , ojciec trójki dzieci , które jak się okazuje mają nieskazitelną urodę. Eona , Anette i Jacob mają urodę oraz moce , które nie są wcale łaską, a raczej przekleństwem. Książka jest magiczna , ale porusza naprawdę wiele ważnych wątków. Miłość , zdrada , tajemnicze i zarazem magiczne rytuały. A to wszystko zamknięte w jednej książce , która kusi, aby po nią sięgnąć.


Trzeba się naszykować , ze to jest trudna książka i nie łatwo jest przeczytać ją w mgnieniu oka. Autorka piszę naprawdę trudnym językiem. Osobiście czytałam ją dosyć długo , gdyż musiałam sobie poukładać pewne wątki w głowie. Autorka naprawdę daje nam wiele , ale oczekuje pełnego zaangażowania w czytanie i analizowanie tekstu. Jak najbardziej polecam , gdyż książka naprawdę jest godna przeczytania. 


wtorek, 21 lutego 2017

Manwhore + 1 - Katy Evans

Tytuł : Manwhore +1
Tytuł oryginalny : Manwhore +1
Autor : Katy Evans
Cykl : Manwhore 
Tom : 2
Wydawnictwo : Kobiece 
Data wydania : 17.02.2017
Liczba stron : 384
Egzemplarz : recenzencki 

" NIEPOHAMOWANY POCIĄG, HURAGAN ZMYSŁOWOŚCI I ROZPACZLIWE PRÓBY ODZYSKANIA ROZSĄDKU. MANWHORE + 1 TO WIĘCEJ NIŻ ZWYKŁA POWIEŚĆ EROTYCZNA
Katy Evans ponownie zniewala historią seksownego Malcolma Sainta. Manwhore + 1 to już drugi tom kultowej serii, która podbiła serca milionów czytelniczek na całym świecie. W tej książce znajdziesz ogrom zmysłowości. Do tego dodaj + jedno seksowne spojrzenie spod przymrużonych powiek… + jeden pocałunek, który sprawia, że miękną ci nogi… + 1 obłędny szczyt rozkoszy, który wyraża się niepohamowanym krzykiem ekstazy…
Ponownie zakochasz się w historii wpływowego i bogatego playboya bez skrupułów, który zdecydowanie jest przepełniony grzechem, a jego nazwisko Saint (tł. święty) nie jest ani trochę adekwatne… Jeszcze raz zobaczysz, że bezwzględność i silny charakter w interesach przekłada się na brak kompromisów w łóżku i nieustępliwość w dążeniu do spełnienia w erotycznej strefie…
A co u naszej „niewinnej” Rachel? Cóż, Malcolm Saint miał być wyłącznie zadaniem. Misją dziennikarską. Interesem. Artykułem.
Chociaż próbowała odkryć jego karty, to on odkrył jej delikatne wnętrze i instynktowne potrzeby. Serce wygrało z rozumem i nic już nie może powstrzymać Gwen w dążeniu do spełnienia nowej misji. Misji przeistoczenia się ze zwykłej dziennikarki w panią + 1 Malcolma Sainta.

Czy poprzednie uwikłanie w intrygę i knucie nie odbiją się przykrym echem na drodze zdobycia zaufania najseksowniejszego biznesmena w mieście?" 

Czekałam na tę powieść z wielkim zainteresowaniem. Poprzedni tom naprawdę mi się podobał i nie mogłam się doczekać, kiedy poznam dalsze losy Rachel oraz Malcolma. Poprzedni tom skończył się w takim momencie, że miałam ochotę walnąć głową w ścianę. Gdy tylko dorwałam drugi tom w swoje ręce wiedziałam , że przepadłam.


Malcolm naprawdę wywarł na mnie  pozytywne wrażenie. Troskliwy chłopak, który bał się stracić ukochaną osobę. Jednak został zraniony przez swoją jedną prawdziwą dziewczynę, jaką miał. Zawsze liczyła się zabawa i pieniądze. Teraz mężczyzna musi pozbierać się po stracie Rachel i jej zdradzie. Jednak mimo wszystkich krzywd, Sin nie umie zapomnieć o kobiecie i robi wszystko, aby mieć ją blisko siebie i chronić przed swoim ojcem, który chce zbliżyć się do kobiety. Rachel wie, że jej artykuł wywołał lawinę nienawiści, ze wszystkich stron pragnie przebić mur, który wybudował Sin. Gdy dostaje od niego telefon jest w niebo wzięta i gotowa, aby zaryzykować wszystko dla swojego ukochanego. Czy związek wyjdzie im na dobre ?

Ten tom nie zachwycił mnie tak mocno, jak pierwszy, ale nie czuje się rozczarowana. Z niecierpliwością czekam na kolejne tomy, gdyż chce wiedzieć jak dalej ułożą się losy tych dwoje.
Główna bohaterka zaczęła mnie trochę bardziej irytować niż poprzednio, Mocno niezdecydowana, za wszelką cenę chce postawić na swoim. A Malcolm chociaż ukrywa, że mu zależy to i tak stara się otaczać Rachel trochą i miłością. Pragnie obronić ją przed światem. Nadal uważam Sina za wspaniałego mężczyzna, chociaż nie twierdzę, że jego zachowanie i zabawy są idealne. Ważne jednak, że zrozumiał, że mu zależy i pozostał wierny. Książkę polecam, jak i całą serię, jeśli jeszcze ktoś nie miał okazji czytać. Mam nadzieje, że wydawnictwo szybko wyda dalsze tomy serii.


" Malcolm we mnie, Malcom patrzący na mnie zielonymi oczami, Malcolm zaciskający szczękę i kochający się ze mną, Malcolm, który zdobył moje serce. "


poniedziałek, 20 lutego 2017

Sny Morfeusza - K.N.Haner

Tytuł : Sny Morfeusza 
Autor : K.N.Haner
Cykl : Mafijna miłość
Tom : 1
Wydawnictwo : Editio 
Data wydania : 3 lipca 2016
Liczba stron : 416
Egzemplarz : własny 

" Cassandra Givens od zawsze nie ma szczęścia do facetów. Jej przelotne romanse za każdym razem kończą się złamanym sercem, a wybuchowy charakter, impulsywność oraz zgryźliwe poczucie humoru często wpędzają ją w kłopoty. Przeprowadzka do Miami otwiera nowy rozdział w jej życiu, a rozmowa kwalifikacyjna o pracę marzeń ma stać się drzwiami do lepszego jutra. Niestety, nic nie idzie po jej myśli, a poznanie Adama McKeya — jej przyszłego szefa — komplikuje wszystko jeszcze bardziej.Początek tej znajomości staje się źródłem fascynującego romansu, ale i dużych kłopotów. Cassandra traci głowę dla demonicznego Morfeusza. Między tą dwójką wybucha namiętność, nad którą nie potrafią zapanować. Adam vel Morfeusz wciąga Cassandę do gry, której zasady są bardzo proste, ale narażają oboje na ogromne ryzyko.

Jak potoczy się historia, która nigdy nie powinna się wydarzyć?

Sny Morfeusza to intensywna, pełna namiętności i niebezpiecznych tajemnic lektura, która rozpali Twoje zmysły i wciągnie w świat mrocznych doznań. Daj się ponieść historii pięknej Cassandry i tajemniczego Adama! "

Z autorką miałam styczność tylko na wattpadzie, gdzie czytałam jej opowiadania. Nie wiedziałam, że ta Pani wydała również książki, ale po przeczytaniu  Sny Morfeusza  uważam, że jest to dużo lepszy poziom pisarski niż zapamiętałam. 

Chwyta nagle moją twarz i całuje mnie. Jęczę głośno, jakbym właśnie tego potrzebowała. Jego nieustępliwy język wdziera się do moich ust. Nie szuka wzajemności, po prostu chce dominować.

Cassandra Gives kobieta, która zna swoją wartość. Wie czego chce od życia i stara się spełniać swoje marzenia. Jednym z nich jest praca w jednej z najlepszych firm Art Design & Beauty. Jednak szef nie okazuje zainteresowania dziewczyną i na spotkaniu o pracę całkiem ją olewa. Morfeusz nie jest typem człowieka, który wiążę się z kobietami. On wie czego chce i do czego dąży. Łatwo go spotkać w ekskluzywnym klubie, do którego chodzi, aby znaleźć odpowiednią kandydatkę. Czy Cassandra znajdzie chłopaka swoich marzeń ? Czy mężczyzna z jej snów znajdzie swoje odwzorowanie w życiu prywatnym ? Kim tak naprawdę jest Morfeusz ?

Wszystkie głupie myśli ulatują,
gdy w końcu całuje mnie w usta. Namiętnie, mocno i czule. Jego dłoń puszcza szyję i chwyta delikatnie moją twarz. Nadal mnie całuje, jakby przepraszał. Ja go przepraszam za to, że przez swoją popieprzoną przeszłość wkładam go do jednego worka z Filipem. Muszę sama poradzić sobie z tym, jak się wtedy czułam, i zrobić wszystko, by nie czuć się tak nigdy więcej.

Autorka naprawdę świetnie poradziła sobie pisząc tę powieść. Uważam, że bohaterowie są naprawdę dobrze wykreowani. Ona odważna na gruncie zawodowym, dobra i serdeczna. Nie ma szczęścia tylko w życiu prywatnym. Jej ojciec nie jest zadowolony, że zamiast syna jest córka, która nie chce spełnić jego marzeń i prowadzić interesu wędkarskiego. On zły szuka kobiety na jedną noc, nie wiążę się z żadną na dłużej. Ma kochających rodziców oraz firmę, którą prowadzi z ojcem. Wie czego chce i na co może sobie pozwolić. Nie uznaje miłości ani związków.

Szef choleryk, ja wariatka… Ta współpraca na pewno wyjdzie nam obojgu bokiem.

Polecam książkę każdemu kto lubi erotyki. Sceny seksu jednak nie są wyuzdane, a raczej napisane ze smakiem. Mam nadzieje, że kolejny tom również będzie trzymał poprzeczkę. Jestem ciekawa innych książek autorki, mam nadzieje, że będę miała okazję je przeczytać w najbliższym czasie.

Zawsze robię wszystko, by dostać to, czego chcę.






sobota, 18 lutego 2017

Ogień , który ich spala - Brittainy C. Cherry

Tytuł : Ogień , który ich spala 
Tytuł oryginalny : The Fire Between High & Lo
Autor : Brittainy C. Cherry 
Cykl : Elements. Żywioły 
Tom : 2
Wydawnictwo : Filia
Data wydania : 25.01.2017
Liczba stron : 450
Egzemplarz : recenzencki BESTSELLER


" Był sobie kiedyś chłopiec, którego pokochałam. 
Logan Francis Silverstone był moim zupełnym przeciwieństwem. Kiedy tańczyłam jak urzeczona, on podpierał ścianę. Przeważnie milczał, podczas gdy mnie trudno było uciszyć. Uśmiech przychodził mu z wysiłkiem, natomiast ja unikałam smutku.Pewnej nocy dostrzegłam ciemność, która czaiła się głęboko w nim. Każdemu z nas czegoś brakowało, jednak razem mieliśmy wszystko. Z obojgiem było coś nie tak, ale obok siebie zawsze czuliśmy, że wszystko jest jak należy. Byliśmy jak spadające gwiazdy przecinające nocne niebo w poszukiwaniu życzenia, modlące się o lepsze jutro.
Aż do dnia, w którym go straciłam. Jedną pochopną decyzją zaprzepaścił nasz związek.
Był sobie chłopiec, którego pokochałam. I przez kilka krótkich chwil - trwających tyle co oddech, co szept - pomyślałam, że może i on mnie kocha. "

Jak czytacie mojego bloga to wiecie , że bardzo mocno spodobały mi się książki Brittainy C. Cherry. Dzisiaj przyszedł czas, aby napisać kilka słów o drugim tomie z serii  Żywioły  czy ta książka również powaliła mnie na kolana ? Czy rozerwała moje serce i doprowadziła mnie do łez ? Przekonajcie się sami.


Ona dziewczyna z dobrego domu, można pomyśleć, że ma wszystko, o czym marzy. Jednak nie do końca tak to wygląd. Despotyczna matka, ojciec którego nigdy nie ma i siostra. Chociaż Alyssa to naprawdę uzdolniona młoda kobieta, matka na każdym kroku neguje to, że chce wiązać życie właśnie z muzyką. On chłopak wychowany w patologicznej rodzinie, matka ćpunka, która na każdym kroku poniża Logana, szanuje tylko jego brata, który ma innego ojca niż chłopak. Jednak chłopak postanawia opanować się i chociaż ta dwójka ludzi nie powinna się w sobie zakochać. Tak się dzieje, ale co spotka ich po drodze ile przeszkód, bólu i cierpienia będzie z nimi. Czy miłość zwycięży wszystkie przeszkody ? Czy ogień nie zgaśnie ? Musicie przekonać się sami.

Autorka naprawdę trafnie celuje wprost w nasze serca. Nie idzie nie zakochać się w jej stylu pisania, jakich to cudownych bohaterów tworzy, jak idealnie są dopracowani i jak jesteśmy w stanie się z nimi zżyć. Ile daje nam z siebie. Każda jej książka jest inna. Kolejne coraz lepsze i jeszcze bardziej chwytające za serce. Myślę, że autorka przemówi do wielu osób, jak i do starszych tak i do nastolatek. Nie płakałam przy tej powieści, ale myślę, że nie jedna osoba uroniła chodź by łzę.


W książce nie zobaczymy tylko wątku miłosnego. Autorka bardzo sprawnie wtrąca nam wiele pobocznych wątków, ale równie ważnych (uzależnienie, ciąża, choroba). Możemy razem z bohaterami przechodzić przemiany, płakać z nimi nad tym, co ich spotyka. I chociaż jest trudno zawsze znajdzie się wyjście z sytuacji. Czasami dobre, czasami złe, ale zawsze jakieś.


 Ogień, który ich spala  polecam wszystkim, którzy lubią styl pisania autorki. Coś dla młodzieży, ale i starsza osoba znajdzie coś dla siebie. Dla miłośników książek, które opowiadają o poważnych rzeczach oraz z wątkiem miłosnym.