Ariana | WS | Blogger | X X

sobota, 4 października 2025

Black Knight - Rina Kent

Tytuł: Black Knight

Tytuł oryginalny: Black Knight

Autor: Rina Kent

Cykl: Royal Elite

Tom: 4

Wydawnictwo: NieZwykłe

Data wydania: 04.01.2024

Liczba stron: 345

Egzemplarz: własny

W ich przypadku miłość jest niemożliwa. Nienawiść wciąż rozpościera skrzydła.
Kimberly Reed dobrze pamięta, co łączyło ją z Xanderem Knightem. Był jej najlepszym przyjacielem, nadzieją, że wszystko się ułoży. Jednak ją zawiódł i to w najważniejszym momencie. Zostawił ją nad przepaścią, a miał ją ocalić. Chłopak niegdyś będący dla niej wszystkim, teraz stał się jej największym wrogiem.
Xander rządzi szkołą razem z resztą wilków. Jest tak przystojny, że patrzenie na niego sprawia fizyczny ból. Jest też niesamowicie popularny i jednocześnie… okrutny. Najgorsze, że Knight to nie jedyna osoba, która zmienia życie Kimberly w prawdziwe piekło. Tych ludzi jest tak wiele, że wydają się nieskończonym tłumem. A na domiar złego najlepsza przyjaciółka Kimberly uległa wypadkowi, przez co nie chodzi teraz do szkoły.


„Black Knight” to czwarta część serii Royal Elite i tym razem Rina Kent serwuje nam historię Xandera i Kimberly. To jedna z tych książek, które czyta się z zapartym tchem, ale też z ciężarem w sercu, bo fabuła naprawdę potrafi przygnieść emocjami.

Xander od lat żyje w cieniu swojego ojca i własnych demonów. Kimberly była kiedyś jego najlepszą przyjaciółką, dziś stała się jego największym wrogiem. Lata bólu, odrzucenia i krzywd odcisnęły na niej głębokie piętno. To, co kiedyś było przyjaźnią i światłem, zamieniło się w mrok, który wciąga bohaterów coraz bardziej.

To jedna z najmroczniejszych części serii – pełna tematów trudnych i bolesnych. Rina Kent nie boi się pisać o zaburzeniach odżywiania, samookaleczaniu, depresji czy próbach samobójczych. Ostrzegam – jeśli jesteście wrażliwi na takie treści, sięgajcie po tę książkę z rozwagą. Kimberly jest postacią, która łamie serce i sprawia, że nie da się pozostać obojętnym.

Xander natomiast… cóż, nie da się ukryć, że przez lata był dla Kimberly źródłem cierpienia. I choć w tej części widzimy jego wewnętrzną walkę, poczucie winy i demony, które sam próbuje zagłuszyć, to nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że jego droga do odkupienia została pokazana zbyt łatwo. Kimberly zbyt szybko otworzyła się na pojednanie, a ja chciałam, żeby Xander musiał „odpokutować” bardziej.

Mimo tego książka wciągnęła mnie całkowicie. Rina Kent jak zwykle miesza namiętność, mrok i ból w taki sposób, że nie da się oderwać od lektury. Zakończenie może było trochę pośpieszne, ale całość dostarczyła mi emocji i nie pozwoliła odłożyć książki na bok.

„Black Knight” to historia trudna, pełna bólu, ale też iskry nadziei i miłości, która może wyciągnąć człowieka nawet z największych ciemności. To nie jest lekka książka do poczytania przed snem – to intensywna podróż przez ludzkie słabości i siłę, jaką trzeba w sobie znaleźć, żeby przetrwać.

⭐ Ocena: 7/10 – mocna, emocjonalna część serii, choć momentami zbyt pośpieszna.


8 komentarzy:

  1. Lubię czytać książki, które wzbudzają skrajne emocje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, wyzwala się nie tylko czytelnicza satysfakcja, ale również często rodzi się sporo refleksji powiązanej z przeżyciami kluczowych postaci i źródłami zachowań. Izabela Bookendorfina

      Usuń
  2. Nie znam twórczości tej autorki, ale poruszanie tematyki depresji czy zaburzeń odżywiania jest niezwykle ważne. Duży atut serii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cenię książki, które oprócz lekkiej rozrywki czytelniczej dostarczają tematykę ważną zdrowotnie i społecznie, tak aby poświęcić jej chwilę uwagi. Izabela Bookendorfina

      Usuń
  3. Najważniejsze, że pojawiły się emocje. To się dla mnie liczy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię huśtawkę emocjonalną przeżywaną przez bohaterów powieści, odbijanie się od ścian miłości i nienawiści, zadziwiające jak cienka jest między nimi granica, jak mieszają się graniczne elementy. Izabela Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam okazji poznać się z twórczością tej autorki, ale ta książka zapowiada się na ciekawą lekturę

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam jeszcze tej części, ale po Twoim opisie widzę, że to chyba jedna z bardziej emocjonalnych odsłon serii.

    OdpowiedzUsuń