Autor : Nina George
Wydawca : Wydawnictwo Otwarte
Data premiery : 30-07-2014
Ilość stron : 344
" Zachwycająca historia o miłości, która przywraca do życia
W swojej księgarni – o wiele mówiącej nazwie Apteka Literacka – Jean Perdu sprzedaje książki tak jak farmaceuta medykamenty. Umiejętnie rozpoznaje, co ktoś nosi w sercu, i proponuje odpowiednią fabułę na konkretny problem. Nie potrafi jednak uleczyć własnego cierpienia, które zaczęło się pewnej nocy wiele lat temu, kiedy odeszła od niego ukochana kobieta.
Wszystko się zmienia, gdy Jean w końcu otwiera pozostawiony przez nią list. Wcześniej nie miał odwagi go przeczytać... "
Książkę kupiła sobie moja mama i po przeczytaniu oznajmiła mi że to jest coś dla mnie po czym dała mi książkę na spóźnione imieniny hmmm ... no wiec postanowiłam że skoro ma dobre noty u mojej mamy to i ja muszę spróbować ::D
Lawendowy Pokój pani Niny George to naprawdę cudowna powieść o miłości , wzajemnych relacjach ale to również piękna powieść oparta na literaturze. Musze przyznać mamie racje książka robi naprawdę duże wrażenie !
Główny bohater posiada swoją własną księgarnie. Ale nie można powiedzieć że jest to zwykła księgarnia a raczej Apteka Literacka bo właśnie taką nazwę nosi dane miejsce. Jean Perdu bo tak nazywa się bohater książki rozumie swoich klientów jak nikt inny ! Można głównego bohatera nazwać również lekarzem gdyż leczy ludzkie dusze i serca. Szkoda że sam nie potrafi pomóc sobie tak jak robi to z innymi. Przez dobrych kilkanaście lat po odejściu swojej ukochanej nie związał się jeszcze z nikim innym
Kurcze nie chce wam zdradzić całej książki bo myślę że każdy kto lubi czytać powinien przeczytać właśnie tą książkę ! Jest po prostu niesamowita :)
Książka wywarła na mnie naprawdę duże wrażenie aż ciężko mi coś o niej teraz napisać , nie mogę ubrać w słowa tych wszystkich wspaniałych emocji które towarzyszyły mi przez cały okres czytania. Książka podziałała dosłownie jak balsam na moją dusze dawno czegoś takiego nie przeżyłam ;)
Moja ocena 9/10
Zaczytana Marzycielka <3
A dziś akurat czytałam troszkę o tej książce:) urocza okładka;)
OdpowiedzUsuńWitaj w blogosferze:)
Dziękuje ;)
UsuńNaprawdę polecam z czystym sumieniem tą książkę :)
Coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńApteka Literacka - podoba mi się taka nazwa. ;)
OdpowiedzUsuńAniu, witaj w blogosferze. Zazdroszczę Ci lektury tej książki, mam na nią wielką ochotę ;) W recenzji widać emocje, a to dobrze ;)
OdpowiedzUsuńPS. Popraw sobie literówki, sporo Ci się ich wkradło, w bloggerze jest taki "ptaszek" z ABC (ostatni przycisk), który podkręśla błędy :)
Dziękuje bardzo ;) bedę pamiętać i oczywiście już sprawdzam ;)
UsuńKolejna pozytywna recenzja:) Mam nadzieję, że książka pojawi się szybko w bibliotece.
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemnie brzmi. Pewnie sie skusze :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz, jaką mam ochotę na tę książkę. Koniecznie muszę mieć tę książkę.
OdpowiedzUsuńKoniecznie będę chciała wkrótce przeczytać tę książkę, bo zbiera same pozytywne recenzje. A okładka jest piękna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O tej książce słyszałam bardzo dużo dobrego. Twoja recenzja tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że powinnam ja przeczytać :)
OdpowiedzUsuńmój blog: http://pasion-libros.blogspot.com
Witaj:) Widzę, że od niedawna prowadzisz swój blog. Witaj w świecie blogerów. Nie jest łatwo tutaj się przebić, więc życzę cierpliwości. Podoba mi się, że zaczynasz od krótkich recenzji, to dobry trop, staraj się ich nie rozbudowywać. Jeśli pozwolisz, to jednak mam uwagę. Nie wystawiaj notatek na gorąco, przemyśl je. Nie pisz: kurczę, nie wiem co napisać o książce. - Przemyśl to i zasiądź do recenzji dopiero, gdy już będziesz wiedziała. Przecież blogerzy chcą poznać Twoje zdanie. Na pewno dasz radę, powodzenia:)
OdpowiedzUsuń