Tytuł oryginalny : The Republic of Pirates
Autor : Colin Woodard
Data Wydania : 24 września 2014
Wydawnictwo : SQN
Liczba stron : 348
Cena z okładki : 39,90
" Prawdziwa historia Republiki Piratów i człowieka, który pociągnął ją na dno.
Epickie bitwy morskie, błyskawiczne abordaże, wiatr w żaglach, morski pył na twarzach i tony cennych łupów ukrytych pod karaibskim słońcem.
To nie fikcja, to są fakty!
Początek XVIII wieku. Czarnobrody, Czarny Sam Bellamy, Charles Vane i kilku innych wielkich pirackich kapitanów łączy siły, tworząc coś więcej niż przypadkową zbieraninę złodziei. Byli żeglarze, niezadowoleni służący, zbiegli niewolnicy – każdy z nich zwrócił się ku piractwu w wyrazie protestu przeciwko warunkom panującym na statkach i plantacjach. Wspólnymi siłami ustanawiają surową demokrację, wykrawając własną strefę swobody, w której służący stali się wolni, czarni zyskali status równych, a przywódców wybierano i obalano na drodze głosowania.
Posiłkując się szczegółowymi badaniami archiwów brytyjskich i amerykańskich, Colin Woodard opowiada dramatyczną historię Republiki Piratów, która śmiała zatrząść fundamentami brytyjskiego i hiszpańskiego imperium, a także rozprzestrzeniła demokratyczne idee. Kilkadziesiąt lat później doprowadziły one do rewolucji amerykańskiej.
Nigdy nie interesowali mnie piraci , nie ciągnęło mnie to tego tematu. Ale gdy miałam możliwość przeczytania tej książki stwierdziłam , czemu nie raz się żyje.
Colin Woodard w swojej książce skupia nie na życiu i przygodach prawdziwych piratów. Opisuje tak zwaną złotą erę.
" Republika Piratów " to książka dla każdego kto pragnie dowiedzieć się czegoś więcej o morskich rozbójnikach. Życie na statku to wcale nie takie fajne czasy jak starają pokazać się nam w filmach. To raczej życie w którym pojawiają się ciągłe choroby wiele wypadków i co najważniejsze głód. Po morzach i oceanach pływa się czasami wiele miesięcy a nawet i lat.
Nie przepadam za książkami historycznymi , ale ta naprawdę mnie pochłonęła całkowicie.
Za możliwość przeczytania dziękuje wydawnictwu
Zobaczę, czy sięgnę po tą pozycję, bo słyszało się już różne opinie.
OdpowiedzUsuń