Autor: Remigiusz Mróz
Seria: Gerard Edling
Tom: 2
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 30.10.2019
Liczba stron: 528
Egzemplarz: recenzencki
"W 1988 roku Gerard Edling prowadził śledztwo, które zakończyło się ujęciem i skazaniem sprawcy serii zagadkowych zabójstw. Z racji ich tajemniczego charakteru, w kronikach kryminalnych morderca nazywany był Iluzjonistą – długo zwodził śledczych, a zabójstw dokonywał tak, by dowody wskazywały na inne osoby. Jego ofiar nie łączyło nic poza tym, że na ich skórze znajdował się wypalony znak zapytania."
“Behawiorysta” to pierwsza książka Remigiusza Mroza, jaką przeczytałam. Wtedy myślałam, że jest to jednotomówka. Jednak Remigiusz Mróz bardzo miło mnie zaskoczył i stworzył serię z “Gerardem Edlingiem”, w skład której wchodzi, wspomniany wyżej Behawiorysta oraz najnowsza książka Remigiusza “Iluzjonista”. To właśnie o niej dzisiaj opowiem wam trochę więcej. Mam nadzieje, że zostaniecie ze mną I przeczytacie recenzję do końca.
Gerard Edling 30 lat temu prowadził śledztwo Iluzjonisty, które zakończyło się ujęciem oraz skazaniem sprawy. Jednak sprawa nie była wcale taka prosta, ponieważ Iluzjonista działał według jakieś określonego schematu. Po 30 latach w Opolu dzieją się rzeczy niemożliwe. Pojawił się naśladowca Iluzjonisty i zaczyna bawić się z Edlingiem w chorą grę. Jaki będzie finał tej historii? Ktoś podszywa się pod Iluzjonistę? A może 30 lat temu skazali niewinnego człowieka?
Remigiusz Mróz wie jak sprawić, że czytelnik chce czytać dalej historię, którą stworzył. Książka jest napisana z rozmachem i na każdej stronie mamy akcję, która nie zwalnia do ostatniej strony. Jednak według mnie jest to najlepsza seria Mroza, jaką do tej pory wydał. W powieści są również nawiązania do Chyłki, ponieważ pojawia się dwójka bohaterów. Jeden znany nam od pierwszego tomu oraz drugi, którego mieliśmy okazję poznać w 10 tomie serii. Uwielbiam w twórczości tego autora, że naprawdę potrafi mnie zaskoczyć. Co najlepsze, powieści Mroza stają się bestsellerami, w momencie dodania ich na empik.com, ponieważ ludzie od razu zaczynają kupować je w przedsprzedaży. Polecam, jeśli jeszcze nie znacie Gerarda.
Gerard Edling 30 lat temu prowadził śledztwo Iluzjonisty, które zakończyło się ujęciem oraz skazaniem sprawy. Jednak sprawa nie była wcale taka prosta, ponieważ Iluzjonista działał według jakieś określonego schematu. Po 30 latach w Opolu dzieją się rzeczy niemożliwe. Pojawił się naśladowca Iluzjonisty i zaczyna bawić się z Edlingiem w chorą grę. Jaki będzie finał tej historii? Ktoś podszywa się pod Iluzjonistę? A może 30 lat temu skazali niewinnego człowieka?
Remigiusz Mróz wie jak sprawić, że czytelnik chce czytać dalej historię, którą stworzył. Książka jest napisana z rozmachem i na każdej stronie mamy akcję, która nie zwalnia do ostatniej strony. Jednak według mnie jest to najlepsza seria Mroza, jaką do tej pory wydał. W powieści są również nawiązania do Chyłki, ponieważ pojawia się dwójka bohaterów. Jeden znany nam od pierwszego tomu oraz drugi, którego mieliśmy okazję poznać w 10 tomie serii. Uwielbiam w twórczości tego autora, że naprawdę potrafi mnie zaskoczyć. Co najlepsze, powieści Mroza stają się bestsellerami, w momencie dodania ich na empik.com, ponieważ ludzie od razu zaczynają kupować je w przedsprzedaży. Polecam, jeśli jeszcze nie znacie Gerarda.
„Każdy dobry iluzjonista zdawał sobie sprawę, że publiczność uwielbia brać udział w przedstawieniu. Nie wszyscy bezpośrednio, wystarczyło, by jeden widz został wywołany na scenę, a każdy inny czuł, jakby się na niej znalazł. Element uczestnictwa publiki był warunkiem koniecznym dobrego przedstawienia – i ten człowiek z pewnością o tym wiedział.”
Nie jestem fanką Mroza. Mimo jego sukcesu jest dla mnie średnim pisarzem, który aktualnie dla wydawnictwa jest "dojną krową" bo się sprzedaje.
OdpowiedzUsuńA nie wspominam, że jego książki są wszędzie. Do tego stopnia, że boję się, iż kiedyś zobaczę w lodówce jedną z nich.
Lubię książki tego autora, dobrze się je czyta. Po tą również chętnie sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym to przeczytała bo ostatnio zaniedbałam moje czytelnictwo.
OdpowiedzUsuńAż wstyd mi się przyznać, ale jeszcze nie czytałam żadnej książki spod pióra Mroza, na pewno kiedyś nadrobię :)
OdpowiedzUsuńJak przeczytam pierwszy tom i mi się spodoba, to pewnie sięgnę i po tą książkę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Nie przepadam za książkami Mroza. Jakoś mnie nie ciągnie do nich.
OdpowiedzUsuńNie znam tej pozycji ani ogółem dziel tego autora :) Ale może kiedyś poznam. Jak to się mówi nigdy nie mów nigdy.
OdpowiedzUsuńOstatnio często zaczytuje się w kryminałach więc z chęcią sięgnę po tą książkę, mimo że nie jestem wielką fanką autora. W końcu trzeba coś zmienić, a może i rusz przekonam się do niego.
OdpowiedzUsuńMogę Ci tylko pozazdrościć egzemplarza <3 Planuję ją przeczytać podczas przerwy świątecznej :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za twórczością tego autora ;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za Mrozem, dosłownie :D Czytałam jedną książkę i nie porwała mnie jego twórczość.
OdpowiedzUsuńAutor jest mi nie znany. Z chęcią przeczytam jego książkę.
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele pozytywnych opinii o tym autorze jednak klimat książek nie dla mnie
OdpowiedzUsuńNiestety osobiście za Mrozem nie przepadam i dam sobie spokój z tą książką :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Za Mroza chcę się zabrać, ale zacznę od Chyłki i jej przygód.
OdpowiedzUsuńMroza z zasady nie czytam (prywatnie nie jest taki spoko jaki się wydaje). Jednak tekst jest ładny i spójny :)
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze twórczości autora. 😊
OdpowiedzUsuńJakoś nie pawam sympatią do Mroza.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie http://hiddenxgunss.blogspot.com/
Nie czytałam jeszcze żadnej książki autora ale jakoś mnie do nich nie przyciąga :/
OdpowiedzUsuńNa Behawioryście skończyła się moja przygoda z Mrozem. Od tamtej pory nie sięgam już po jego książki. Poza tym historia Ellinga chyba całkiem dobrze została w Behawioryście podsumowana...
OdpowiedzUsuńMam do nadrobienia zarówno pierwszy jak i drugi tom, ale obydwa mam na półce.
OdpowiedzUsuńJakoś kryminały mi nie leża, nie lubię takich klimatów
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać że mimo tego że początkowo okładka mnie odrzuciła, to opis zasądził ziarnko ciekawosci.. ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie czytałam książek Mroza ale jestem ich bardzo ciekawa. W końcu ma tylu fanów, to musi być dobry.
OdpowiedzUsuńRaczej odpuszczę, potrzebuję lekkich książek w sam raz na święta ;)
OdpowiedzUsuńTym razem jednak nie jestem zainteresowana. ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej serii, zwłaszcza, że historie o Joannie Chyłce tego autora wspominam bardzo, bardzo dobrze :D
OdpowiedzUsuńA ja w ogóle nie rozumiem tego hopla na punkcie Mroza. O nim i o Bondzie mam tak niskie mniemanie, że nawet ciężarny ślimak niżej już upaść nie może.
OdpowiedzUsuńWszechobecność tego autora zabiła moją chęć do sięgnięcia po jego twórczość...
OdpowiedzUsuńZnam tylko dwie książki pana Mroza i gdybym tylko chciała nadrobić wszystko to, co do tej pory stworzył, musiałabym mu poświęcić rok czasu, jak nie więcej. Jakby nie patrzeć, co parę tygodni wyskakuje premiera o kolejnej jego książce. I jak Chyłkę jeszcze mam w planach, tak ten cykl tymczasowo sobie daruję.
OdpowiedzUsuń