Ariana | WS | Blogger | X X

środa, 16 września 2020

Fallen Crest. Dom - Tijan

 


Tytuł: Fallen Crest.Dom

Tytuł oryginalny: Fallen Crest. Home

Autor: Tijan

Cykl: Fallen Crest

Tom: 6

Wydawnictwo: Kobiece

Data wydania: 11.03.2020

Liczba stron: 400

Egzemplarz: recenzencki


"Sam i Mason wreszcie mogą spędzić ze sobą więcej czasu. Po ostatnich starciach potrzebują chwili wytchnienia. Do Fallen Crest przybywa jednak największy wróg dziewczyny - jej biologiczna matka.
Wakacyjna przerwa w niczym nie przypomina bajki. Mason musi odbyć staż w firmie ojca, aby zaliczyć semestr. Z kolei Sam próbuje odnaleźć się w miasteczku, które nie jest już takie samo jak kiedyś. "

Z każdym tomem tej serii, okładki podobają mi się coraz to bardziej. Jednak nie będziemy rozwodzić się nad szatą graficzną szóstego już tomu serii "Fallen Crest". Zbliżamy się już powoli ku końcowi tej serii i muszę wam powiedzieć, że trochę obawiałam się co autorka, może jeszcze wymyślić, skoro już wszystko było na przestrzeni poprzednich tomów. Jednak mimo moich obaw Tijan znowu udowodniła, że można pisać serię wielotomowe, jeśli wcześniej się je przemyśli i zaplanuje. Z przyjemnością zapraszam was po sięgnięcie po tę serię oraz inne książki tej autorki.

Samantha oraz bracia Kade wracają na wakacje do swojego rodzinnego Fallen Crest. Chociaż przeszli przez ostatni rok bardzo wiele, nie poddają się i dążą do swojego szczęścia. Jednak Fallen Crest nie jest już ich bezpieczną oazą, pojawiają się starzy wrogowie, których poznaliśmy w poprzednich tomach, rodzice dalej mieszają w ich życiu. Czy Samantha w końcu porozmawia ze swoją matką po tak długim czasie nienawiści? Tego dowiecie się, czytając tę serię.

Autorka bardzo świetnie kreuje swoich bohaterów, rzuca im tyle kłód pod nogi, że czasami dziwie się, że jeszcze potrafią dumnie stać i emanować władzą. Zakończenie tego tomu było dla mnie sporym zaskoczeniem, dlatego tym bardziej nie mogę doczekać się, aż w końcu przeczytam siódmy i zarazem ostatni tom tej serii. Kreacja bohaterów naprawdę na wielki plus, autorka ma bardzo lekkie pióro, przez co szybko czyta się jej książki, mimo że nie zawsze są o lekkiej tematyce.

"Nie nazywam się słodziutka. Moje imię to Samantha."






19 komentarzy:

  1. Sześć tomów to nie lada wyzwanie - można świetnie wykreować postaci albo zanudzić Czytelnika - jak widać w Twoim odczuciu same pozytywy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cała ta seria ma przepiękne okładki, które przyciągają mój wzrok za każdym razem. Ale jak dotąd nie było nam po drodze. Fabuła również wydaje się ciekawa i to w każdym tomie. No chyba muszę się skusić w przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam o tej serii, ale nie miałam okazji jej poznać. Być może kiedyś zamówię sobie wszystkie częsci :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wydawnictwo Kobiece ma rewelacyjne pozycje w swojej ofercie. Muszę powiedzieć że książka mnie zainteresowała tylko trochę grubasek z niej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wydawnictwo Kobiecie oferuję naprawdę genialne książki, to kolejna, którą dopisuje do swojej listy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fantastycznie, kiedy książka spełni pokładane w niej nadzieje, i jeszcze czeka kolejny tom przygody czytelniczej. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię, kiedy w życiu bohaterów wiele się dzieje, kiedy akcja zapełniona jest incydentami, rozterkami, trudnymi decyzjami. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wtedy głebiej wczuwam się w przeżycia bohaterów, intensywniej odbieram ich emocje.

      Usuń
  8. Sporo tomów ma ta seria, nie wiedziałam!

    OdpowiedzUsuń
  9. lubię czytać historie, które się często komplikują i są nie jednoznaczne. Nie wiem, czy to książka akurat dla mnie, ale budowa fabuły bardzo mnie zaciekawiła :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie przekonuje mnie ta książka, ale ogólnie nie przepadam za taką tematyką, uważam jednak, ze znajdzie sporę grono odbiorców.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dość rozrosła się ta seria, a ja jeszcze nie przeczytałam ani jednego tomu. Nie wiem, czy w tym roku jeszcze zdążę, bo mam sporo na mojej półce wstydu.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja niestety nie mam za sobą żadnego tomu. Ale może zacznę je czytać jak tylko znajde troszeczkę czasu.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem zaintrygowana po twojej opinii. I to już szósty tom wow//

    OdpowiedzUsuń
  14. Seria ta ma przepiękne okładki, nie miałam okazji jednak jeszcze czytać żadnego z tomów. Może za jakiś czas uda mi się poznać tę historię osobiście. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Przeczytałam jedną książkę autorki i muszę przyznać szczerze, że bardzo się męczyłam. Nie odpowiada mi jej styl pisania. Tak się ciągnęło na siłę to wszystko.

    OdpowiedzUsuń
  16. okładka prezentuje się bardzo przyjemnie, ale nie wiem, czy fabuła jest dla mnie, gustuję w trochę innych klimatach

    OdpowiedzUsuń
  17. Okładka jest cudowna, tak niesamowicie magiczna <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Okładka rzeczywiście zwraca uwagę. Myślę, że mogłabym sięgnąć po tę serię.

    OdpowiedzUsuń