Ariana | WS | Blogger | X X

piątek, 10 października 2025

Rzeźbiarz śmierci - Chris Carter

 

Tytuł: Rzeźbiarz Śmierci 

Tytuł oryginalny: The Death Sculptor

Autor: Chris Carter

Cykl: Robert Hunter

Tom: 4

Wydawnictwo: Sonia Draga 

Data wydania: 02.06.2022

Liczba stron: 424

Egzemplarz: własny 

Studentka pielęgniarstwa przeżywa szok, gdy odkrywa, że jej pacjent, prokurator Derek Nicholson został brutalnie zamordowany we własnym łóżku. Zbrodnia wydaje się bezsensowna, bo Nicholson był śmiertelnie chory i pozostało mu najwyżej kilka tygodni życia. Jednak detektywa Roberta Huntera z wydziału zabójstw policji z LA najbardziej zdumiewa wiadomość pozostawiona przez mordercę.

To jedna z tych książek, które zaczynają się tak mocno, że od razu masz ochotę schować się pod koc i sprawdzić, czy na pewno dobrze zamknęłaś drzwi. Rzeźbiarz śmierci to chyba jeden z najbrutalniejszych tomów z serii o Robercie Hunterze - i wiecie co? Chociaż miejscami aż bolało czytać, to nie mogłam się oderwać.

Wyobraźcie sobie: prokurator Derek Nicholson - człowiek skazany przez chorobę na niedługi żywot - zostaje znaleziony brutalnie zamordowany… we własnym łóżku. Studentka pielęgniarstwa, która go opiekowała się, wchodzi tam po książkę, po ciemku, i znajduje coś, czego nie zapomni przez wiele nocy. Ciało rozczłonkowane, a części ofiary ułożone w makabryczną rzeźbę. Do tego wiadomość od sprawcy, krwawa i wymowna. Zaczyna się śledztwo pełne przerażenia, tajemnicy, scen, które wstrząsają – ale też inteligentnych tropów, które próbujesz rozszyfrować razem z Hunterem i Garcią.

Hunter kolejny raz pokazuje, dlaczego jest główną postacią tej serii - chłodny analityk, obdarzony ogromną cierpliwością, ale i emocjami, które czasem wychodzą na powierzchnię. Garcia to jego nieodłączny partner, światło w tych mrocznych fragmentach. Nowa postać, Alice Beaumont - specjalistka od danych, trochę tajemnicza, trochę kontrowersyjna – daje oddech tej historii. Postaci poboczne, ofiary, świadkowie - wszyscy wyglądają realnie, bolą, mają swoje lęki i demony.

Rzeźbiarz śmierci to mocna książka. Tak mocna, że czasem aż musiałam odłożyć, żeby złapać oddech. Ale właśnie to między innymi sprawia, że Carter jest dla mnie pisarzem wyjątkowym - bo potrafi balansować między obrzydzeniem, strachem, intrygą i fascynacją. To nie jest książka dla każdego, ale dla fanów mocnych, przemyślanych kryminałów - absolutna konieczność.

Ocena: 9/10 - bo dałam się wciągnąć, bo mnie wstrząsnęła i bo finał naprawdę miał pazur.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz