Ariana | WS | Blogger | X X

piątek, 22 sierpnia 2014

Pięćdziesiąt twarzy Greya - E.L James

Tytuł : Pięćdziesiąt twarzy Greya
Autor : E.L James
Wydawca : Wydawnictwo Sonia Drag
Data premiery : 05-09-2012
Liczba stron : 608 

Młoda dziennikarka jedzie w zastępstwie swojej koleżanki przeprowadzić wywiad dla gazety studenckiej z rekinem biznesu, przystojnym i zamożnym Christianem Greyem. Od pierwszych minut spotkania mężczyzna zaczyna fascynować i urzekać Ann. Czuje, że ją onieśmiela, a powietrzu wisi coś elektryzującego, czego dziewczyna nie potrafi nazwać. Z ulgą kończąc rozmowę postanawia zapomnieć o intrygującym przystojniaku i wrócić do swojego poukładanego życia. Gdy wydaje się, że już nic się nie zmieni w życiu Ann, nazajutrz rano w sklepie, w którym dorywczo pracuje, zjawia się Christian Grey. I proponuje kolejne spotkanie...

Niedoświadczona i niewinna dziewczyna nie wie jeszcze, że Christian opętany jest potrzebą sprawowania nad wszystkim kontroli i że pragnie jej na własnych, dość niezwykłych warunkach…  " 

Dzisiaj przychodzę do was z książką którą jedni uwielbiają a drudzy nienawidzą . Ja będę tej książki bronić. Rozumiem że każdy może mieć inny gust i swoje zdanie , szanuje to … ale denerwuje mnie opinia osób która nigdy nie miała tej książki w ręce , tej ani żadnej innej. Długo wzbraniałam się przed przeczytaniem tej książki , wiele osób opowiedziało mi chyba wszystkie najlepsze szczegóły w tej książce i stwierdziłam że nic chyba już mnie bardziej nie zaskoczy … Sama również przeczytałam kilka forum internetowych gdzie osoby które nie znały fabuły określały tą książkę jako : pornos czy ostrzejsza forma kultowego już Zmierzch !  Ja nie widzę tutaj żadnego podobieństwa.

„Czasami się zastanawiam, czy przypadkiem coś jest ze mną nie tak. Być może za dużo czasu spędzam w towarzystwie moich bohaterów literackich i, co za tym idzie, moje ideały i oczekiwania są zdecydowanie zbyt wysokie.”

Chyba każdy zna już fabułę tej książki. Anastasia Steel poznaje Christiana Greya zupełnie przez przypadek. Wpada do jego gabinetu jak długa potykając się o własne nogi ;) Już wtedy zaczyna coś pomiędzy nimi iskrzyć … Głowna bohaterka to z natury szara myszka , niedoświadczona życiowo dziewica która z seksem nie ma zupełnie nic wspólnego. Po poznaniu przystojnego młodego biznesmena wkracza do świata erotyzmu , ale i różnych zabaw z kategorii sadyzmu i fetyszu.

„- Co to jest waniliowy seks? - Czysty seks, Anastasio. Żadnych zabawek ani dodatków (...) -Och.- Myślałam, że nasz seks był czekoladowy z sosem karmelowym i wisienką na wierzchu. Ale co ja tam mogę wiedzieć..”


Mi osobiście książka spodobała się na tyle abym mogła mieć o niej pozytywne zdanie , wiem że nie jest to jakaś literatura dojrzała i dająca wiele do myślenia. Można to raczej nazwać pospolitą masówką ale i tak wywołała na mojej twarzy wiele wypieków. Przeczytałam ją z przyjemnością a na mojej półce zagościły już kolejne dwie części tej sagi ;)

Moja ocena : 6/10

Zaczytana Marzycielka <3 

8 komentarzy:

  1. Ja sięgnęłam po tę książkę z czystej ciekawości. Cieszę się, że Ci się spodobała. Dla mnie była słaba. Wiadomo, że każdy czytelnik ma własne zdanie :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam, ale nie ciągnie mnie do niej :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak każdy zna fabułę ;) , ja tej książki nie dokończyłam, ale może powinnam dać jej drugą szansę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja naprawdę miło wspominam tą trylogię:) Nie wiem, czy to w tej części, ale lubiłam jak Ana nazywała Christina per "mój szary" :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Już jakiś czas temu przeczytałam "Pięćdziesiąt odcieni". Nie zgadzam się z opiniami osób, które twierdzą, że ta seria nie przedstawia żadnej wartości. Wiem, że większość czytających zwraca tylko uwagę na pikantne sceny erotyczne, lecz ja największą uwagę poświęciłam psychice Christiana. Jego umysł mnie zafascynował... To, jak wydarzenia z dzieciństwa wpłynęły na jego późniejsze zachowania, bardzo mnie zaciekawiło i to było dla mnie najważniejsze w czasie czytania trylogii.

    http://ksiazkowy-swiat-niki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam tej książki i nie wiem, czy po nią sięgnę. Jakoś mnie nie ciągnie do erotyków, po prostu nie lubię tego typu literatury ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie ta seria też naprawdę się podobała. Mam wrażenie, że nie podoba się głównie osobom, które seksu mają az nadto w rzeczywistości albo go nie lubią. Ewentualnie tym, ktore maja super wysokie wymagania co do języka. Mnie ta opowieść urzekła.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie przepadam za powieściami erotycznymi a 50 Twarzy Grey'a sobie odpuszczam i omijam z daleka :)

    OdpowiedzUsuń