Tytuł: Mumia
Tytuł oryginalny: The Keepsake
Autor: Tess Gerritsen
Cykl: Rizzoli & Isles
Tom: 7
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 28.09.2022
Liczba stron: 384
Egzemplarz: własny
Pani X, mumia przypadkowo znaleziona w bostońskim muzeum, to medialna sensacja. Archeolodzy, z Josephine Pulcilla na czele, szacują jej wiek na 2000 lat. Jakie jest więc ich zdziwienie, kiedy podczas tomografii odkrywają w zmumifikowanym ciele kulę... całkiem współczesną. A badania muszą przejąć lekarka sądowa Maura Isles i detektyw Jane Rizzoli. Szybko okazuje się, że w magazynach muzeum ktoś przechowywał własne zbiory... Policja znajduje tam zwłoki kilku kobiet. A Josephine Pulcillo znika. Czy kobiecy duet śledczy zdoła rozwiązać zagadkę sięgającą daleko w przeszłość?
Cała historia koncentruje się wokół Maury, świetnego lekarza sądowego. Kobieta dostaje zaproszenie do bycia świadkiem odkrycia mumii. Mumia przez trzy lata była w piwnicy bostońskiego muzeum, a odkrył ją kustosz doktor Robinson. Podczas wykonywania tomografii komputerowej, na ekranie widać, że w mumii znajduje się współczesny obiekt. Wszystko wskazuje, że zwłoki znalezione są świeże. Doktor Josephine, archeolog odpowiedzialna za mumie, jest bardzo zaniepokojona, gdy znajduje wiadomość przy zwłokach. Jednak jej przerażenie wybucha, gdy pocztą przychodzi wiadomość, że jest obserwowana. Jane oraz jej partner postanawiają dokładnie sprawdzić, czy w muzeum nie ma innych zwłok. Na światło dzienne wychodzi, że muzeum ma ukrytą ścianę, za którą znajduje się kolekcja skurczonych głów, ale to jedna przykuwa wzrok najbardziej. Wygląda ona na niedawną ofiarę, a nie starożytne szczątki.
„Mumia” to ciekawa książka jednak zdecydowanie nie najlepsza, jeśli chodzi o tę serię. Porusza ciekawe wątki jak mumifikacja, konserwacja ciał. Jednak, mimo wszystko jestem zmieszana tym tomem. Bardzo męczy mnie postać Maury prywatnie. Jeśli chodzi o jej ścieżkę zawodową to naprawdę uważam, że jest poprowadzona świetnie. Życie prywatne jednak bardzo mnie irytuje, myśli odnoście samotności, jej związek z księdzem. No czuje miejscami niestety zażenowanie.
Książkę pod względem zbrodni oceniam bardzo dobrze, jednak proszę mniej wątków prywatnych Maury. Mam nadzieje, że w dalszych tomach autorka zakończy ten związek pomiędzy nimi, domyślam się, że wiele czytelników odetnie wtedy z ulgą.
Jeśli komuś naprawdę zależy na tym, aby cię znaleźć, musi tylko poczekać, aż popełnisz błąd.