Ariana | WS | Blogger | X X

czwartek, 13 czerwca 2019

W kajdankach miłości - K. Bromberg

Tytuł: W kajdankach miłości
Tytuł oryginalny: Cuffed
Autor: K.Bromberg
Cykl: Życiowi bohaterowie
Tom :1
Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 03.04.2019
Liczba stron: 432
Egzemplarz: recenzencki

"Grant, od najwcześniejszych lat przyjaźnił się z rezolutną i śliczną Emmerson Reeves. To właśnie „Emmy” była jego najlepszą przyjaciółką, z którą spędzał każdą wolną chwilę. I nagle wszystko się skończyło. Niespodziewany dramat, złamana obietnica i krótkie pożegnanie. Dziecięca radość i wspólne zabawy odeszły w przeszłość. Dziewczyna zniknęła z życia Granta na dwadzieścia długich lat. Nie zdołała jednak uciec z jego serca."

K.Bromberg znowu powróciła do mojego serca. Po świetnej serii Driven wraca do nas z serią "Życiowi bohaterowie". Pierwszym tomem tej serii jest książka " W kajdankach miłości" i pozwala od nowa się zakochać w stylu tej autorki. Jeśli jeszcze nie czytaliście, żadnej książki tej K.Bromberg to polecam spróbować, bo może spodobać się nawet osobą, które za romansami nie przepadają.

Grand Malone to policjant z powołania. Uwielbiam pomagać innym i stara się ze wszystkich sił obronić ofiary przemocy domowej. Grand w dzieciństwie przyjaźnił się z Emmą, która w domu rodzinnym przechodziła piekło. Mężczyzna cały czas obwinia się o to, że nie pomógł Emmerson wcześniej i nie uratował jej z rąk oprawcy. Gdy pewnego dnia Grand przez przypadek wpada na Emme, uczucia momentalnie wracają. Robi wszystko, aby odzyskać kontakt z dawną przyjaciółką i odnowić ich relację.

Emmerson wraca do rodzinnego miasta, w którym spędziła swoje dzieciństwo oraz najgorszy koszmar w życiu. Po śmierci matki postanowiła jednak osiedlić się na stałe w jednym miejscu i zapuścić korzenie. Nic jednak nie idzie po myśli kobiety i Emma będzie musiała przejść długą drogę, aby w spełnić swoje marzenia.

Jestem osobą, która w swoim życiu przeczytała naprawdę dużo przeróżnych romansów. Większość z nich opiera się na jednym schemacie, przez co nie zaskakuje czytelnika niczym nowym. K.Bromberg, chociaż napisała romans, to jest to powieść, która zaskakuje, a zarazem porusza bardzo trudne tematy. Autorka w swojej książki skupia się wokół molestowania seksualnego dzieci, przemocy domowej z udziałem dziecka, traumatycznych przeżyć z przeszłości i tego, jak odbijają się na dorosłym życiu.

Książka oczywiście ma w sobie jakiś malutki schemat, jednak napisana jest w tak fantastyczny sposób, że czytelnik w ogóle go nie odczuwa. Już niedługo na naszym rynku dzięki wydawnictwu editio będziemy mogli poznać drugi tom tej serii, który opowiada historię kolejnego brata Malone. Jeśli chcecie przeczytać tę książkę, a nie możecie się za to zabrać, to ja polecam, bo naprawdę jest warta poznania.

"Jest jedyną dziewczyną, którą naprawdę kochałem, jest jedyną, której kiedykolwiek naprawdę chciałem.
Jestem bardziej zdeterminowany niż kiedykolwiek, żeby jej to udowodnić.
Jej zasady nie mają znaczenia.
Jej przeszłość nie ma znaczenia. To ona.
To tylko teraz.
Chodzi o cholerny czas."





20 komentarzy:

  1. Najbardziej to okładka przyciąga moją uwagę :):):) Pozdrawiam i zapraszam do mnie, aktualnie trwa konkurs :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi całkiem w porządku, może w wolnej chwili po nią sięgnę, choć nie jest to mój must read.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie spodziewałam się tak trudnych tematów w tej książce. Myślę że mogłaby mi się ta powieść spodobać

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejna książka, na okładce której znajduje się goła klata :D. Już naprawdę mam dość takich okładek, jednak bardzo chce przeczytać tę książkę, gdyż znam już autorkę. Napisała ona serie Driven, którą bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie książki to nie moja bajka

    OdpowiedzUsuń
  6. Brzmi bardzo ciekawie, chociaż ostatnio mam spory przesyt w tym gatunku.

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę, że jest to dobra propozycja Książkowa na wakacje. 😊

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie moje klimaty czytelnicze, ale czasem tego właśnie nam potrzeba, zwłaszcza w wakacyjne dni. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolejna goła klata na okładce, nie dla mnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Okładka zdecydowanie mnie odrzuca, ale samą historię bym przeczytała :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardziej tandetnej okładki to już sobie wyobrazić nie mogę. I szczerze? Nawet jeśli zawartość jest ciekawa, to okładki tych wszystkich książek z gatunku literatury kobiecej mnie odrzucają, bo wyglądają tak samo, po trzech już wiem, jak będzie wyglądać kolejne trzysta... :/

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam książki tej autorki, jednak tego tytułu nie zdążyłam keszcze przeczytać, jednak co recenzję coraz większą ochotę mam na ten tytuł. Myślę, że teraz skoro mam czas po maturach chętnie za niego chwycę 🥰

    OdpowiedzUsuń
  13. Też lubię i czytuję dużo romansów. Boomernag jeszcze przede mną. Jakoś nie mogę się przekonać i pchnąć siebie dalej. To chyba przez te okładki
    Mnie osobiście zniechęcają. Chociaż nie jesteś jedyną która o tej autorce wyraża się w pochlebny sposób. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  14. Mogłaby mi się spodobać, ale tytuł jak dla mnie z taniego harlequina🙈

    OdpowiedzUsuń
  15. Te okładki z gołymi klatami są takie obleśne...
    Pozdrawiam,
    Klaudia z bloga http://czytaniejestmagiczne.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Brzmi w porządku. Tym razem myślę, że się skuszę 🖤 fajnie, że pojawi się druga część.

    OdpowiedzUsuń
  17. Z jednej strony może i bym przeczytała, ale boję się, że to będzie strata czasu a książka mi się nie spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  18. Powiem ci, że gdyby nie to wspomnienie o poruszeniu trudnych tematów, o których wielu woli milczeć, to raczej nie zwróciłabym na tę książkę uwagi. Może powtarzam, że okładka nie ma znaczenia, ale tutaj ponownie tak śmierdzi brakiem kreatywności ze strony grafika, że aż trzeba zatykać nos. Serio? Kolejna męska klata? Niech kiedyś zrobią plebiscyt, na której okładce jest najlepiej prezentujący się kaloryferek!

    OdpowiedzUsuń
  19. I znów goła klata. O czym by książka nie była goła klata musi być. Tak jest przecież dla grafików najłatwiej. A mogła być to całkiem miła historia, którą skłonna bym była się zainteresować (mimo że nie przepadam za literaturą kobiecą i romansami), ale okładka odstrasza mnie bardzo skutecznie. Niemniej Twoją recenzję przeczytałam z przyjemnością :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Niedawno czytałam ten tytuł i był świetny! Już myślę gdzie wcisnąć drugi tom. :D

    OdpowiedzUsuń