Tytuł: Mroźne łzy
Tytuł oryginalny: Tears of frost
Autor: Bree Barton
Cykl: Heart of Thorns
Tom: 2
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 25.03.2020
Liczba stron: 488
Egzemplarz: recenzencki
Mia Rose powraca do świata żywych. Nie ma pojęcia, kto wyniósł ją z lochów i porzucił w lesie, ale jednego jest pewna – musi odnaleźć swoją matkę w mroźnym królestwie Lumii. To jedyna szansa, aby ocalić bliskich. Pilar uwalnia się od uroku Angelyne. Chce dotrzeć do Śnieżnego Wilka, legendarnego zabójcy czarownic. Tylko z jego pomocą ma szansę na wyzwolenie śnieżnego królestwa od krwawych rządów Zagi i Angelyne. Na swojej drodze spotyka księcia Quinna, który również szuka schronienia w Lumii.
"Mroźne łzy" to drugi tom serii "Heart of Throns". Pierwszy tom, czyli "Serce z cierni" było przyjemną młodzieżową fantastyką, jednak czytałam ją już tak bardzo dawno temu, że nie wszystkie wątki pamiętałam. Gdy zobaczyłam jednak, że na polskim rynku pojawił się, drugi tom wiedziałam, że chce go przeczytać. Czy "Mroźne łzy" są były tak samo fajne, jak pierwszy tom?
Bardzo ciężko czytało mi się tę książkę na początku. Nie umiałam się wkręcić kompletnie w historię od nowa. Jednak po kilku rozdziałach już przypomniałam sobie, co mi się tak bardzo podobało w tej historii. Akcja książki prowadzona jest z dwóch perspektyw Mii oraz Pilar. Dzięki czemu lepiej poznajemy naszych bohaterów.
Nie będę opowiadać wam, o czym jest fabuła drugiego tomu tej serii, bo dzieje się tyle, że musiałabym wam opowiedzieć cały pierwszy tom. Jednak akcja książki ani na trochę nie zwalnia, dalej dużo dowiadujemy się o bohaterach. Widzimy ich wady i zalety, możemy z nimi przeżywać wzloty i upadki. Przygody w dążeniu do celu, aby uratować swoje życie oraz dziedzictwo. Ja jestem naprawdę bardzo mocno zachwycona tą historią. Nie mogę się doczekać tomu trzeciego i tego jak Bree Barton postanowi zakończyć tę historię. A wy znacie tę serię? A może polecacie coś innego w klimacie fantastyki młodzieżowej?
"- Życie jest za krótkie na wyrzuty sumienia.
- Życie jest za długie na to, żeby nigdy nie przepraszać."
Ja mam właśnie ten problem, że jak książka wychodzi po pierwszym tomie w dość dużym odstępie to niczego nie pamiętam, nie czuję klimatu... Dlatego sięgam zazwyczaj "w kupie" po tomy :)
OdpowiedzUsuńZ fantastyki młodzieżowej bardzo udana jest dylogia "Marzyciel" Laini Taylor. Świetny pomysł na świat przedstawiony.
OdpowiedzUsuńChociaż czasami lubię sięgnąć po tego typu książki, to jakoś do tej serii mnie nie ciągnie.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o fantastykę młodzieżową, bardzo polecam twory Sandersona - pisze fenomenalnie! Jeśli chodzi o Bree Barton, jeszcze nie miałam przyjemności z jej twórczością, ale kto wie - może się pokuszę. Lubię takie lekko creepy młodzieżówki. :)
OdpowiedzUsuńOj, Heart of Thorns mam w planach <3 To, że Ci się podobała napawa mnie optymizmem :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii. Sądzę, że mogę pokusić się na nią. Tym bardziej że jestem nią zainteresowana.
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlatego nie lubię serii - bo trzeba czasem długo czekać i połowę się zapomina. lubię jak autor przypomina nieco co działo się wcześniej. Albo kupuję serię dopiero jak się skończy.
OdpowiedzUsuńNiby książka jest w takich klimatach, jakie lubię, ale mimo wszystko ta seria jakoś mnie do siebie nie przekonuje.
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii. Ale mimo już dawno przekroczonej trzydziestki chętnie sięgam po książki z wydawnictwa Young.
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii. Nie jestem fanką fantastyki młodzieżowej, także nie polecę Ci nic w tym klimacie. :)
OdpowiedzUsuńO poprzednim tomie czytałam i wiem, że nie jest to mój gatunek i nie sięgnę po tę pozycję. Mam jednak kogoś, komu mogę polecić tę serię.
OdpowiedzUsuńTo nie mój gatunek. ��
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji czytać, ale bardzo lubię taką młodzieżówkę, także jeśli będe miała okazję to na pewno zerknę :-)
OdpowiedzUsuńOstatnio sporo jest ciekawych młodzieżówek osadzonych w świecie fantasy. Dla mnie ta tematyka jest najciekawsza, bo daje mi sporo wytchnienia podczas czytania. Tej serii jeszcze nie czytałam.
OdpowiedzUsuńMroczne i straszne serie to nie książki dla mnie zawsze czytam wieczorami , a po takiej lekturze chyba bym nie usunęła
OdpowiedzUsuńTO totalnie moje klimaty! Koniecznie muszę nadrobić pierwszy tom.
OdpowiedzUsuńNie kojarzę tej serii, ale postaram się z nią zapoznać!
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego na temat tej serii, mam nawet w planach :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej serii, ale okładka jest magiczna... :) Właśnie dlatego, że potem mam dziury w pamięci zawsze staram się czytać serie za jednym podejściem. :D
OdpowiedzUsuń