Wydawnictwo : Jedność
Okładka : Twarda
Data wydania : 2016
Chyba każdy chłopak ma na punkcie samochodów bzika totalnego. A na pewno mój syn , gdy jedzie samochód to mały Oskar staje na chodniku i czeka aż przejedzie aby nie umknął mu żaden szczegół z wyglądu pojazdu. O samochodach na baterie czy resorakach już nie wspomnę bo tego w domu mamy po prostu aż za dużo. Dlatego również uwielbiamy książki w których Oskar może swobodnie podziwiać pojazdy jak i inne zwierzęta czy postacie.
W książeczce w której mamy historyjkę , czytamy przeważnie wieczorem przed snem. Ale zauważyłam , że dziecko jest zainteresowane kolorowymi i zachęcającymi obrazkami. Lubi pokazywać na psa , kota a nawet gdzie jest kwiatek.
Historyjką którą dzisiaj weźmiemy na tapetę jest o policji i ich wozach które potocznie nazywamy radiowozami. Sama historia jest wręcz urzekająca gdyż opowiada o policjancie który pomaga wszystkim którym potrzebna jest pomoc mimo , że ma ważną uroczystość na której musi się stawić.
Co do oprawy jest bardzo przyjemna. Śliskie strony pomagają w łatwym przewracaniu kartek a kolorowe obrazki przyciągają uwagę dziecka.
Za możliwość zapoznania się z książeczką dziękuje wydawnictwu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz