Ariana | WS | Blogger | X X

poniedziałek, 31 grudnia 2018

2 miliony za Grunwald - Joanna Jodełka

Tytuł: 2 miliony za Grunwald
Autor: Joanna Jodełka
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 31.10.2018
Liczba stron: 352
Egzemplarz: recenzencki



 Śmiertelne Dwa miliony za Grunwald, którego nie spodziewał się sam Matejko!

I zapewne nawet w najczarniejszych snach nie mógł przypuszczać, że za sześćdziesiąt lat nadejdą takie czasy, w których polem bitwy będzie cały kraj! Siejące grozę czarne krzyże na białym tle pojawią się znowu. Tym razem na skrzydłach Luftwaffe. Wybuchnie II wojna światowa. Rozpocznie się też śmiertelna gra. Pojawią się ludzie, którzy będą chcieli zniszczyć obraz! Będą zabijać. Będą szukać i ścigać. Wyznaczą nagrodę jak za największego przestępcę. Niektórzy oddadzą mu swoje życie i poświęcą życie najbliższych.
Dla ratowania płótna. Dla ratowania nadziei. Dla ratowania Bitwy pod Grunwaldem. Ta opowieść jest o nich i o czasach, w których żyli. „

Joanna Jodełka to autorka, której przeczytałam trzy książki, o których swojego czasu było bardzo głośno: Kryminalistka, Kamyk oraz Wariatka. Nowa książka autorki, czyli 2 miliony za Grunwald to zupełnie coś innego w dorobku autorki. W tej książce skupiać się będziemy wokół obrazu " Bitwa pod Grunwaldem " Jana Matejki. 

Książka zaczyna się w momencie, gdy Jan Matejko w roku 1878 maluje swoje największe dzieło. Książka na dobre rozkręca się dopiero półtora roku później, gdzie to możemy zobaczyć jakie opinie o Bitwie pod Grunwaldem mieli inni ludzie. Akcja w książce znowu przeskakuje tym razem na wydarzenia z roku 1938, gdzie widzimy jak Hitlerowcy, zajmują piękną Austrię i zaczynają grabież dzieł sztuki. Niemcy kradli wszystko, co było cenne, przed wkroczeniem do Polski mieli pełną listę dzieł sztuki, które chcą zabrać ze sobą. W książce widzimy, jak Polacy starają się za wszelką cenę ukryć obraz Matejki, jednak nie jest to wcale łatwe. Jodełka świetnie pokazuje nie tylko bogatych ludzi, sprawnie przechodzi również przez ubogie dzielnice polskie oraz żydowskie. 

Książkę przeczytałam jednym tchem, mimo że nie jest to tematyka, po którą często sięgam. W książce przemieszczamy się pomiędzy Warszawą, Krakowem oraz Lublinem. W książce widzimy dobrze nam znane postacie z historii, których losy przeplatają się z tymi wymyślonymi przez autorkę. Joanna Jodełka ma bardzo barwny język, jednak jest on bardzo prosty w odbiorze. Czytamy jak zaczarowani, przez co kartki przelatują nam przez palce. A teraz powiedzcie mi czy znacie twórczość Joanny Jodełki ?


- A ciebie co interesuje? - zapytał, przyglądając się von Lossowowi lekko już mętnym wzrokiem.
- Mnie chodzi o jeden obraz - odpowiedział Gerhard po chwili. - Obiecałem ojcu.
- Czego więc pragnie wiedeńska arystokracja? - zainteresował się Göring.
- Nie pragnę go mieć. Chcę go zniszczyć.
- Wandal? A nie wyglądasz. - zadziwił się feldmarszałek.
- Ten obraz przedstawia bitwę pod Grunwaldem.
Göring rozparł się w fotelu, aż ten zatrzeszczał. Przez dłuższą chwilę nie odzywał się.
- Tak… - westchnął. - Nie chciałem tej wojny… Nie jestem hazardzistą jak nasz Führer. Ale co zrobić, gra już się zaczęła. Teraz nie mamy już wyjścia, musimy ją wygrać. Inaczej to będzie wielka klęska. Zapamiętaj. Grunwald przy niej to… Ach. - Machnął ręką. - Masz moje błogosławieństwo. " 



11 komentarzy:

  1. O autorce nie słyszałam, nie znam jej twórczości. Raczej nie sięgam po tego typu książki, ale może się przekonam skoro ciebie wciągnęła :)
    Aga

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ją na liście do przeczytania, ale jeszcze trochę poczeka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie zwrócę uwagę na książkę, coś czuję, że może mi się spodobać ta przygoda czytelnicza, tytuł już zapisuję. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chętnie dowiem się co o niej będziesz sądzić jak już przeczytasz ;)

      Usuń
  4. Nie słyszałam jeszcze o tej książce, ale to nie szkodzi: wciągam ją na moją tegoroczną listę!

    OdpowiedzUsuń
  5. o samej książce słyszałam, ale nie miałam okazji czytać. Dobrze, że mi o niej przypomniałaś :-)

    OdpowiedzUsuń