Ariana | WS | Blogger | X X

poniedziałek, 2 października 2017

Nurbanu. Synowa odaliski. Tom 2 - Demet Altınyeleklioğlu

Tytuł : Nurbanu. Synowa odaliski. Tom 2
Tytuł oryginalny : Cariyenin Gelini: Nurbanu
Autor : Demet Altınyeleklioğlu
Cykl : Tajemnice dworu sułtana 
Tom : 6
Wydawnictwo : W.A.B.
Data wydania : 24.05.2017
Liczba stron : 400
Egzemplarz : recenzencki 

" Życie na skraju przepaści. Droga z piekła haremu do raju. Piękna kobieta, która poszła pod prąd, stworzyła własną historię i pokierowała losem dynastii osmańskiej. Nurbanu zrobi wszystko, by jej mąż Selim został sułtanem. Nawet jeśli oznacza to otwartą wojnę z Hürrem, która na tronie widzi raczej innego ze swoich synów. Dwie silne i niebezpieczne kobiety rozpoczną walkę na śmierć i życie – tylko jedna może zwyciężyć."

Po przeczytaniu pierwszego tomu o Nubanu wiedziałam, że nie wytrzymam długo bez dalszych losów naszej bohaterki oraz jej wybranka. Książka jeszcze lepsza i jeszcze więcej w niej intryg i otwartej wojny pomiędzy samą Nurbanu a Hurem. Jeśli czekacie, na dalszy ciąg to jak najbardziej czytajcie. 

Książka rozpoczyna się w momencie, gdy Nurbanu młoda odaliska postanawia, że na tronie ma zasiąść jej wybranek Selim Pijak. Kobieta robi wszystko, aby go zmienić. Gdy zostaje żoną Selima i rodzi, mu dzieci wie, że musi zrobić wszystko, aby pozbyć się jego wrogów. Rzuca wówczas otwarte wyzwanie sułtance Hurem i udowadnia, że to ona jest sprytniejsza. Gdy Selim w końcu zostaje, sułtanem w kraju źle się dzieje. Wenecja zostaje spalona, coraz więcej odalisek zostaje sprowadzanych do pałacu. Nurbanu nie mieszka z mężem. Jej syn idzie w ślady, na co Nurbanu nie chce pozwolić. 

Końcówka książki wręcz mnie zaszokowała. Pokazała, jak niewiele wiedziałam o dalszej rodzinie Hurem. Jak nie interesowałam się dalszymi dynastiami Osmańskimi. Cieszę się jednak, że było mi dane przeczytać te książki i mam nadzieje, że będę mogła przeczytać kolejne części. Oczywiście serdecznie polecam wam zapoznać się z serią od początku.


Co innego lubić niebezpieczeństwo, a co innego stawić mu czoła. Z daleka płomień wygląda pięknie, jednak z bliska parzy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz