Tytuł oryginalny : A Court of Thorns and Roses
Autor : Sarah J, Mass
Cykl : Dwór cierni i róż
Tom : 1
Wydawnictwo : Uroboros
Data wydania : 27.04.2016
Liczba stron : 524
Egzemplarz : własny
" Autorka bestsellerowej serii Szklany Tron powraca z porywającą opowieścią o miłości, która jest w stanie pokonać nienawiść i uprzedzenia!Idealna lektura dla fanów George. R.R. Martina! Co może powstać z połączenia baśni o Pięknej i Bestii oraz legend o czarodziejskich istotach?
Dziewiętnastoletnia Feyre jest łowczynią – musi polować, by wykarmić i utrzymać rodzinę. Podczas srogiej zimy zapuszcza się w poszukiwaniu zwierzyny coraz dalej, w pobliże muru, który oddziela ludzkie ziemie od Prythian – krainy zamieszkanej przez czarodziejskie istoty. To rasa obdarzonych magią i śmiertelnie niebezpiecznych stworzeń, która przed wiekami panowała nad światem.
Kiedy podczas polowania Feyre zabija ogromnego wilka, nie wie, że tak naprawdę strzela do faerie. Wkrótce w drzwiach jej chaty staje pochodzący z Wysokiego Rodu Tamlin, w postaci złowrogiej bestii, żądając zadośćuczynienia za ten czyn. Feyre musi wybrać – albo zginie w nierównej walce, albo uda się razem z Tamlinem do Prythian i spędzi tam resztę swoich dni.
Pozornie dzieli ich wszystko – wiek, pochodzenie, ale przede wszystkim nienawiść, która przez wieki narosła między ich rasami. Jednak tak naprawdę są do siebie podobni o wiele bardziej, niż im się wydaje. Czy Feyre będzie w stanie pokonać swój strach i uprzedzenia?
Pełna namiętności i pasji, romantyczna, brutalna i okrutna. Jedno jest pewne: Dwór cierni i róż to z pewnością nie cukierkowa baśń w stylu Disneya… "
Nigdy nie miałam w ręce żadnej książki Sarah J. Mass. Głośno było o Szklanym Tronie, ale daleko było mi do zainteresowania tą pozycją. Jednak gdy pierwszy raz usłyszałam o Dworze cierni i róż, wiedziałam, że może być to coś dla mnie. Uwielbiam baśnie, kochałam je całym sercem w dzieciństwie i zostało mi to aż do dzisiaj, Dlatego, gdy dowiedziałam się, że ta historia będzie oparta o Piękną i Bestię, wiedziałam, że przepadłam.
Feyra to dziewiętnastoletnia dziewczyna, która urodziła się w zamożnej rodzinie. Niestety przez problemy ojca, rodzina straciła cały majątek i zaczęła ubogie życie. Dziewczyna musiała polować, aby mieć co włożyć do garnka. Gdy pewnego dnia wyrusza na polowanie spotyka wilka , którego udaje jej się zabić. Gdy to się staje Feyre spotyka nieszczęście. Na progu jej domu pojawia się wielki Fea i daje młodej kobiecie ultimatum. Albo szybka i natychmiastowa śmierć, albo wyruszenie razem z nim do krainy magicznych stworzeń.
Gdy Feyra trafia na dwór Tamlina nie jest przyjaźnie nastawiona i za wszelką cenę próbuje uciec. Jednak w Prythanie jest aż siedem wielkich królestw (wiosny, lata, zimy, jesieni, nocy, dnia i świtu) ucieczka nie wchodzi w grę. W książce jak możemy się domyślić z czasem rozwija się wątek romantyczny. Feyra, chociaż nie może ujrzeć twarzy Tamlina (klątwa rzucona na księstwo wiosny, która mówi, że muszą nosić maski na twarzy) i tak się w nim zakochuje.
Cieszę się że wątek miłosny nie jest nachalny i wulgarny , mamy sceny erotyczne , ale napisane w sposób delikatny i nie zniechęcający do dalszego czytania. Książka napisana jest lekki i prostym językiem , ale mimo wszystko zachęcającym do czytania. Podoba mi się jak autorka wykreowała bohaterów , z którymi zdążyłam się już zaprzyjaźnić. Co trzeba powiedzieć , że mamy piękny magiczny świat i równie dobrze przedstawione magiczne istoty. Podoba mi się nawiązanie do baśni , które naprawdę dobrze wkomponowało się w całą historię, Mam nadzieje , że kolejny tom okaże się równie doby co poprzedni. Zakończenie książki ciekawe dlatego mam nadzieje , że szybko uda mi się przeczytać kolejny tom historii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz