Autor : Remigiusz Mróz
Cykl : Joanna Chyłka
Tom : 3
Wydawnictwo : Czwarta Strona
Data Wydania : 30.03.2016
Liczba stron : 624
Egzemplarz : recenzencki
" Szary człowiek kontra wielka korporacja.
Dyskryminacja kontra tolerancja.
Chyłka kontra Oryński.
Żona i córka robotnika z Ursynowa giną tragicznie w niewyjaśnionych okolicznościach. Ich polisa na życie jest tak duża, że towarzystwo ubezpieczeniowe nie spieszy się z jej wypłaceniem. Pogrążony w żałobie mężczyzna spodziewa się problemów, ale to, co go spotyka, przechodzi jego najśmielsze obawy...
Ubezpieczyciel odmawia wypłaty, twierdząc, że to robotnik zamordował rodzinę. Zaraz potem prokuratura stawia mu zarzuty, a on rozpoczyna walkę o uniewinnienie i własny honor. Pomaga mu prawniczka, która niedawno pogrzebała całą swoją karierę. "
Uwielbiam serię z Chyłką, chociaż powiesz szczerzę, że w tej części byłam zła na autora. Lubię Joanne i Kordiana jako partnerów i nie mogłam zrozumieć dlaczego, Mróz postanowił akurat ich rozdzielić. Cieszę się jednak, że moja ukochana para prawników znowu powróci i stanie ramię w ramię.
- Zamierzasz się z nimi spotkać?
- Oczywiście, jestem w drodze.
- Uważaj na siebie - rzucił Oryński.
- Coś ty powiedział?
- Żebyś...
- Błagam cię, Zordon, oszczędź mi melodramatu.
- Chciałem tylko...
- Powinieneś powiedzieć: zjedz ich na surowo i obgryź kości, a potem rzuć resztki świniom.
Joanna Chyłka popada w alkoholizm. Postanawia jednak wziąć sprawę cygana Bukano, który w bestialski sposób stracił, żonę i córkę. Zostały one zgwałcone, zamordowane i mocno zmasakrowane. Całe podejrzenie spada na męża i ojca, jednak Joanna Chyłka odkrywa nowe fakty w sprawie. Chociaż w książce Remigiusz Mróz skupił się głównie na Chyłce, nie zabraknie nam jednak Oryńskiego, który również ma nie ławą sprawę do rozwiązania.
- Pani Chyłka?
- Wystarczy Chyłka - odparła pod nosem - Przez "panią" czuję się, jakbym miała zaraz zaczynać poszukiwania męża, imienia dla dziecka, żłobka i potencjalnego przedszkola.
„Rewizja „to naprawdę dobra książka, ale jak dla mnie jest na końcu, jeśli chodzi o serię. Chociaż czytało się ją dobrze , to nie trafiła do końca w moje preferencje. Nie uważam , że jest to zła książka , bo jak wiecie ,uwielbiam książki Mroza. Wnosi wiele do fabuły i cieszę się , że ją przeczytałam.
,,[...]Oczywiście, że nie. W takiej sytuacji nawet prawnicza cudotwórczyni nie…
– Posłuchaj – wpadł mu w słowo Piotr. – Jest jeden prawnik w Warszawie, do którego zawsze zwracał się mój ojciec. Tym prawnikiem jest właśnie Chyłka. Wiesz, dlaczego to robił?
– Bo była najlepsza.
– Nie, są lepsi od niej. Ona jednak była najgroźniejsza.
Zasadniczo nie dało się z tym polemizować.
– Była gotowa wysadzić fundamenty budynku, byleby strącić ptaka siedzącego na gzymsie, rozumiesz?
– W pełni.
– Jest destrukcyjna. A my chcemy uniknąć destrukcji...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz