Ariana | WS | Blogger | X X

poniedziałek, 24 kwietnia 2017

Immunitet - Remigiusz Mróz

Tytuł : Immunitet
Autor : Remigiusz Mróz
Cykl : Joanna Chyłka
Tom : 4
Wydawnictwo : Czwarta strona
Data wydania : 31.08.2016
Liczba stron : 648
Egzemplarz : recenzencki


" Najmłodszy w historii sędzia Trybunału Konstytucyjnego zostaje publicznie oskarżony o zabójstwo człowieka, z którym nic go nie łączy. Ofiara pochodzi z innego miasta i nigdy nie spotkała swojego rzekomego oprawcy, mimo to prokuratura zaczyna zabiegać o uchylenie immunitetu.
Spisek na szczytach władzy? Polityczna zemsta? A może sędzia jest winny?
Oskarżony zwraca się o pomoc do znajomej ze studiów, Joanny Chyłki. Nie wie, że prawniczka, która niegdyś brylowała w salach sądowych, teraz zmaga się z chorobą alkoholową i upiorami z czasów młodości.
Razem zaczynają odkrywać tropy prowadzące do miejsc, gdzie zasady prawa nie sięgają… "

Dużo czytam, ale ostatnio mało piszę, dlatego Immunitet, chociaż przeczytany już jakiś czas temu, leżał i czekał, aż znajdę chwilę, aby napisać o nim słów kilka. Jak napisać recenzje 4 tomu serii tak, aby nie zdradzić czytelnikom, co daje nam ta książka. Trudne, ale nie jest to niewykonalne. Jeśli zatem jesteście,ciekawi co mam wam do przekazania w recenzji Immunitetu Remigiusza Mroza to,czytajcie dalej.

Wiesz, jak to mówią - pytania są dla nas ciężarem, ale odpowiedzi więzieniem, do którego sami się wtrącamy.

Książka zaczyna się, gdy Joanna Chyłka trafia do szpitala przez zatrucie alkoholowe. To właśnie wtedy przychodzi do niej Sebastian Sendal-młody sędzia Trybunału Konstytucyjnego, który zostaje oskarżony o morderstwo. I chociaż sprawa wbrew pozorom wydaje się oczywista. Zamordowany został mężczyzna, którego oskarżony nie zna, kilka lat temu w mieście, gdzie nasz oskarżony nie był. Wbrew pozorom sprawa do wygrania, jednak okazuje się, że sędzie nie jest do końca ze wszystkimi szczery. Dlatego też Chyłka oraz Oryński znowu muszą wykazać się sprytem i czystym umysłem co w obecnym stanie Joanny rzadkość.

- Te futueo et caballum tuum.
- Nie wiem, co to znaczy.
- W wolnym tłumaczeniu? Cóż, po polsku nie brzmi tak wzniośle. Pierdole ciebie i konia, na którym jeździsz.

Podoba mi się jak w każdym tomie, zmienia się zaangażowanie bohaterów, kształtują się ich charaktery. Dlatego, gdy Joanna Chyłka postanowiła zniknąć i zostawić Zordonowi pole do popisu wiedziałam, że sobie poradzi. Chociaż autor puścił go na głęboką wodę, trzeba przyznać, że nie dał ciała. Chyłka natomiast coraz to większy problem ma z alkoholem. I chociaż próbuje każdego przekonać, że ma władzę nad piciem, prawda jest taka, że już dawno ją straciła. Nie muszę nikomu mówić, że uwielbiam tę serię i już niedługo przeczytacie na blogu również o kolejnym tomie z Chyłką.

Gdyby samobójcy mieli wcześniej wypisane na czole, co zamierzają zrobić,rodziny nigdy nie pozwoliłyby, by targnęli się na swoje życie, prawda?


3 komentarze:

  1. Ja również uwielbiam tę serię! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Wstyd się przyznać, ale nie przeczytałam jeszcze żadnej książki Mroza :/ Ale czytając tak wiele pozytywnych opinii chyba w końcu muszę się za niego zabrać :)

    OdpowiedzUsuń