Tytuł oryginalny : Posledni bere vsechno
Autor : Miroslav Zamboch
Wydawnictwo : Fabryka Słów
Data wydania : 24.03.2017
Liczba stron :
Egzemplarz : recenzencki
" Według starego prawa na trzydzieści dni przed koronacją ogłasza się wolne łowy. Kto następcę tronu zabije, ten ma szansę na zajęcie jego miejsca. Na miesiąc przed koronacją starszy syn władcy ginie w wyniku nieszczęśliwego wypadku, a jego bratu Tekuardowi, który właśnie stał się zwierzyną łowną, nie pozostaje nic innego prócz ucieczki przed zabójcami, najemnymi czarodziejami, przed całym światem. Mimo iż jego szanse na przeżycie są niemal równe zeru, za wszelka cenę stara sie umknąć łowcom."
Nie miałam styczności z tym autorem i nie wiedziałam czego mam się spodziewać. Chciałam dostać naprawdę dobrą książkę , pełną magii , czarodziejów i w pewnym sensie dostałam to czego chciałam. Jednak mimo wszystko nie zakochałam się w tym autorze.
W książce mamy trzy opowiadania , które przybliżają nam postać Tekurada. 30 dni przed koronacją starszy brat , prawowity następca tronu umiera na skutek nieszczęśliwego wypadku. Jego miejsce ma zając młodszy brat , jednak tradycja mówi , że muszą odbyć się łowy. Jeśli przez 30 dni , komuś uda zabić się następcę , sam obejmie tron i stworzy swoją własną dynastię. Jednak Tekurad nie umie się bronić , nigdy nie musiał uczyć się magii , gdyż był przekonany , że to jego starszy brat będzie zagrożony.
Opowiadanie trochę mnie zawiodło. Nasz bohater musisz poradzić sobie z wrogami. Okazuje się, jednak że to wszystko były misternym planem obalenia dynastii. Ta historia okazała, się jednak mocno nie spójna, przez co czytało ,mi się ją po prostu źle. „Pokłosie „opowiada nam losy bohatera kilka lat po wydarzeniach z pierwszego opowiadania. „Ostatni bierze wszystko „czyli trzecie opowiadanie było według mnie najlepsze. Poznajemy losy ostatniego z rodu magów-władców. Jednak przed śmiercią postanawia trochę ożywić nam akcje , przez co opowiadanie jest naprawdę bardzo ciekawe.
Książka „Ostatni bierze wszystko „utwierdza mnie w przekonaniu , że styl autora w ogóle nie podoba mi się w odbiorze. Zauważyłam , że chociaż pomysł na fabułę był, dobry zabrakło ,mi w tym wszystkim czegoś najważniejszego. Nie sięgnę po inne książki tego autora , gdyż naprawdę nie jest to mój styl. Jednak pragnę zaznaczyć , że to jest tylko moje zdanie i musicie sami wyrobić sobie swoją opinię.
Opowiadanie trochę mnie zawiodło. Nasz bohater musisz poradzić sobie z wrogami. Okazuje się, jednak że to wszystko były misternym planem obalenia dynastii. Ta historia okazała, się jednak mocno nie spójna, przez co czytało ,mi się ją po prostu źle. „Pokłosie „opowiada nam losy bohatera kilka lat po wydarzeniach z pierwszego opowiadania. „Ostatni bierze wszystko „czyli trzecie opowiadanie było według mnie najlepsze. Poznajemy losy ostatniego z rodu magów-władców. Jednak przed śmiercią postanawia trochę ożywić nam akcje , przez co opowiadanie jest naprawdę bardzo ciekawe.
Książka „Ostatni bierze wszystko „utwierdza mnie w przekonaniu , że styl autora w ogóle nie podoba mi się w odbiorze. Zauważyłam , że chociaż pomysł na fabułę był, dobry zabrakło ,mi w tym wszystkim czegoś najważniejszego. Nie sięgnę po inne książki tego autora , gdyż naprawdę nie jest to mój styl. Jednak pragnę zaznaczyć , że to jest tylko moje zdanie i musicie sami wyrobić sobie swoją opinię.
Miałem już wszystkiego dość. Czarodziejów, wyszkolonych assasinów, treningu i studiowania magii. Nigdy nie chciałem być czarodziejem, unikałem ich, nie ceniłem magii bardziej niż to było konieczne. Wszystko to zdało się na nic, ponieważ mój ojciec był największym magiem na Kontynencie a ja będę musiał umrzeć z tego powodu. A wraz ze mną bliżej nieokreślona ilość innych ludzi.”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz