Autor: Remigiusz Mróz
Cykl: Joanna Chyłka
Tom: 10
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 18.09.2019
Liczba stron: 538
Egzemplarz: recenzencki, bestseller
Po zdanym egzaminie adwokackim, świeżo upieczony mecenas Oryński ma zastąpić Chyłkę jako główna siła napędowa kancelarii Żelazny & McVay. Pierwsza sprawa, jaką poprowadzi, niechybnie zaważy na całej jego przyszłości zawodowej. Kordian nie ma jednak żadnego wyboru – zostaje zmuszony przez Piotra Langera, by podjąć się obrony pewnego chłopaka w Poznaniu. Co ich łączy? I dlaczego Langerowi tak zależy na jego obronie?
Remigiusz Mróz to jeden z pierwszych polskich autorów, których naprawdę pokochałam za ich twórczość. W dalszym ciągu przekonuje się do polskich autorów, mam swoich ulubionych, jednak cały czas pragnę odkrywać nowych. Jednak czasami mam w życiu taki czas, że chce wrócić do serii, które pokochałam, do stylu pisania, który bardzo dobrze znam i lubię. Dlatego dzisiaj opowiem wam o 10 tomie serii z Joanną Chyłką. I mogę wam zdradzić, że to na pewno nie był ostatni tom.
JEŚLI NIE ZNACIE TEJ SERII, TO NIE CZYTAJCIE TEGO FRAGMENTU, PONIEWAŻ MOGĄ POJAWIĆ SIĘ SPOJLERY.
Kordian Oryński, w końcu zdał egzamin i teraz jest już pełnoprawnym adwokatem, pracującym w kancelarii. Jak każdy świeżo upieczony mecenas, musi wybrać sobie sprawę, którą chce poprowadzić. Zordon nie musi się jednak długo zastanawiać, ponieważ Piotr Langer złożył mu propozycje wręcz nie do odrzucenia. W zamian za bronienie Grześka załatwi Chyłce leczenie i pomoc w walce z chłoniakiem. Jak można się domyślić Kordian, przystaję na tę propozycję. Sprawa w ogóle nie idzie po jego myśli, i szanse na uniewinnienie są wręcz niemożliwe. Prawnicy są jednak naprawdę zdeterminowani, aby Chyłka wygrała z chorobą. Piotr jednak nie ma do końca oczywistych zamiarów, ponieważ porywa Joanne i chce doprowadzić do jej śmierci. Czy mu się to uda? Czy Kordian da radę uratować ukochaną z rąk mordercy?
KONIEC SPOJLERÓW. !!!
Po przeczytaniu “Umorzenia” przeszło mi przez myśl, że “Wyrok” to będzie zakończenie tej historii. Jednak, gdy czytałam tę książkę, coraz bardziej się utwierdzałam w przekonaniu, że tak nie jest i ta historia nie doczekała się jeszcze finału. Remigiusz Mróz tym razem naprawdę przegiął i to, co zrobił naszym bohaterom na samym końcu książki. No tego to ja się naprawdę nie spodziewałam. Ubolewam, jednak nad tym, że nie mogę czytać dalej, bo już bym chciała wiedzieć, jak to wszystko się zakończy.
"- Wszystko ma swoje granice, Kordian. Nawet miłość.
- Mylisz się. - odparł bez wahania, i to nie tylko dlatego, że chciał ją przekonać.
- Ona nie zna barier, reguł czy ograniczeń. Owszem, czasem umysł je widzi, ale serce nigdy."
Jaki koniec? Przecież to jest tasiemiec jak "Niewolnica Izaura" albo "Dynastia", nigdy się nie skończy, bo Mróz nie miałby na rachunki i randki z Bondą. :P
OdpowiedzUsuńHahahahaha, dobre. :D
UsuńAle fakt, podejrzewam, że dopóki seria będzie się sprzedawać, będą powstawać kolejne tomy.
Pewnie ta będzie. Ja już się kompletnie w tej serii pogubiłam 😊
UsuńOminęłam fragment ze spojlerami, bo przeczytałam dopiero pierwszy tom, czyli "Kasację" :D. Na razie mam przerwę od twórczości Mroza, jakoś tak zakończenia w jego książkach czasem potrafią zepsuć całość.
OdpowiedzUsuńPewnie każde moje komentarze pod recenzjami książek tej serii na Twoim blogi brzmią podobnie, ale dalej nic się nie zmieniło i Twórczość tego autora mam jeszcze przed sobą.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Nie czytałam jeszcze książek Mroza ale mam coraz większą ochotę poznać tę historię o Chylce. Pozdrawiam 😀
OdpowiedzUsuńwww.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
Twórczość autorki jeszcze przede mną, ale jakoś nie spieszy mi się do tego, by to zmienić. 😊
OdpowiedzUsuńNie czytałam wcześniej ksiażek tego autora, ale ta mnie zainteresowała choć to nie jest mój ulubiony gatunek
OdpowiedzUsuńZatrzymałam się na 5 tomie, jakoś brak mi czasu i chęci by sięgnąć po kolejne
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze tej serii, zastanawiam się nad kupnem pierwszego tomu, by sprawdzić czy przypadnie mi do gustu. :)
OdpowiedzUsuńKolejny Mróz i ponownie jestem na nie. Za dużo tego autora wszędzie.
OdpowiedzUsuńLubie książki tego autora, chętnie po nią sięgnę. W ostatnim czasie niestety ciężko znaleźć mi wolna chwile na czytanie.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem twórczości tego Pana, wiele osób poleca jego książki. Może skuszę się ją coś
OdpowiedzUsuńJakoś nie wciągało mnie i nie porwało. Nie moje klimaty niestety
OdpowiedzUsuńKsiążka o prawniku jakoś nie przemawia za mną. Ale moja mama lubię czytac takie ksiazki.
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo ciekawie. Zanim dojdę do tego tomu to minie sporo czasu
OdpowiedzUsuńNie przepadam za książkami jego autorstwa. Jakoś mnie nie wciągają.
OdpowiedzUsuńMroza czytałam jak do tej pory tylko "W cieniu prawdy". Wiem jednak, że czeka on na swoją kolejkę jak Lackberg. Jak się za niego wezmę to przelecę wszystkie książki po kolei:)
OdpowiedzUsuńChba nie dla mnie ta ksiązka , wolę inne powieści.
OdpowiedzUsuńCzytam każdy tom w dniu premiery :) może czasem irytuje, może mam ochotę rzucić ją w kąt, ale jakoś mnie do tej serii ciągnie.
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam za twórczością pana Mroza ;)
OdpowiedzUsuńMam tą serię na liście, tylko skończę kilka innych książek.
OdpowiedzUsuńKlimaty książki to coś, co lubię, ale ten autor mnie troszkę odrzuca :D
OdpowiedzUsuńJa myślę, że z czasem kolejne tomy stracą na swojej treści, bo w końcu panu Mrozowi pomysły się skończą :)
OdpowiedzUsuńSeria Chyłki dopiero przede mną :) Jakoś mnie nie ciągnie jednak do Mroza :)
OdpowiedzUsuńWiększości recenzji nie przeczytałam, ale tylko zachęca mnie to, żeby jak najszybciej nadrobić poprzednie tomy :D
OdpowiedzUsuńCzemu jest tak dużo tomów hah, to mnie odrzuca
OdpowiedzUsuńNie lubię gdy jest tyle tomów, ale okładka kusi i przemawia by ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńNiestety twórczości Mroza jeszcze nie znam, ale może w końcu nadejdzie dzień, w którym poznam Chyłkę i resztę tegoż towarzystwa :) muszę przyznać, że nieco intryguje mnie ta seria.
OdpowiedzUsuńCzytałam tylko jedną powieść Mroza, chyba jego debiut.. było okej, ale na razie odpuszczam więcej :D
OdpowiedzUsuńCzytałam trzy książki Mroza i żadna nie przypadła mi do gustu. Mam wrażenie, że autor pisze taśmowo i bez polotu. Kompletnie nie rozumiem jego fenomenu.
OdpowiedzUsuń