Ariana | WS | Blogger | X X

niedziela, 8 września 2024

Birthday Girl - Penelope Douglas

 

Tytuł: Birthday Girl

Tytuł oryginalny: Birthday Girl

Autor: Penelope Douglas

Wydawnictwo: NieZwykłe

Data wydania: 09.01.2019

Liczba stron: 470

Egzemplarz: własny 

"Przygarnął mnie, gdy nie miałam dokąd iść. Nie wykorzystuje mnie, nie rani ani o mnie nie zapomina. Nie traktuje tak, jakbym była niczym. Nie bierze mnie za pewnik. Nie sprawia, że czuję się zagrożona. Nie zapomina o mnie. Śmieje się razem ze mną. Patrzy na mnie. Słucha. Broni. Zauważa. Czuję na sobie jego oczy, gdy razem jemy śniadanie. Kiedy wraca z pracy, moje serce zaczyna bić szybciej na dźwięk parkującego na podjeździe samochodu. Muszę to zatrzymać. To się nie może wydarzyć. Siostra powiedziała mi kiedyś, że porządni faceci nie istnieją, a nawet jeśli na jakiegoś trafię, to i tak pewnie będzie zajęty. Sęk w tym, że to nie Pike Lawson jest zajęty. Tylko ja. Przygarnąłem ją, bo myślałem, że jej pomagam. W zamian czasem coś ugotuje i trochę posprząta. Jasny układ. Szybko zrozumiałem, że to wcale nie będzie takie proste. Muszę się powściągać, by o niej nie myśleć i przestać wstrzymywać oddech za każdym razem, gdy trafiamy na siebie w domu. Nie mogę jej dotknąć i nie powinienem tego pragnąć. Jednak za każdym razem, kiedy nasze ścieżki się przecinają, ona coraz bardziej staje się częścią mnie. Nie możemy sobie na to pozwolić. Ma dziewiętnaście lat, a ja trzydzieści osiem. Jestem ojcem jej chłopaka. I tak się niefortunnie składa, że oboje właśnie wprowadzili się do mojego domu."

Dziewczyna zakochuje się w ojcu swojego chłopaka?” No powiem wam, że to zdanie skłoniło mnie, aby przeczytać tę książkę.

Przeczytanie nowej książki to dla mnie zawsze przygoda, a kiedy mamy powieść, która obiecuje nam przesuwanie granic i kwestionowanie norm społecznych, chęć poznania staje się dla mnie jeszcze bardziej ekscytująca. Tak było w przypadku “Brithday Girl” Penelope Douglas.

Od samego początki mistrzowska narracja Douglas, która mnie wciągnęła. Napięcie pomiędzy Jordan 19-letnią bohaterką oraz Pikiem 38-letnim ojcem jej chłopaka, było naprawdę mocne. Fajnie było patrzeć na to jak para radzi sobie z niekomfortową sytuacją w jakiej się znaleźli. Chemia, która była między nimi sprawiała, że momentami wstrzymywałam oddech, czekając na moment, kiedy w końcu ulegną swoim pragnieniom.

Jedną z największych zalet tej książki jest rozwój postaci. Jordan to nie tylko naiwna młoda kobieta, która darzy uczuciem starszego mężczyznę. Jest to również osoba zmagająca się z własnymi pragnieniami oraz szukająca szczęścia w swoim życiu. Podobnie Pike nie jest jednowymiarowym mężczyzną, ale również wrażliwym emocjonalnie oraz pogubionym człowiekiem zmagającym się z własnymi demonami. Ich związek, choć kontrowersyjny jest ukazany z wrażliwością zachęcając czytelnika do skonfrontowania się z własnymi uprzedzeniami.

Kilka scen i fragmentów z “Brithday Girl” utkwiły mi w pamięci, a każda z nich była naładowana emocjami bardziej niż poprzednia. Takim właśnie momentem była scena, gdzie Jordan skonfrontowała się z Pike w sprawię ich związku, autorka obnażyła jej emocje i wrażliwość. Kolejnym wyjątkowym momentem była konfrontacja pomiędzy Jordan oraz Cole’em jej chłopakiem. Napięcie oraz ciężar emocjonalny były bardzo namacalne i nie mogłam pozbierać szczęki z podłogi jak świetnie autorka odnajduje się w różnych emocjach.

“Brithday Girl” to powieść, która pozostanie w mojej głowie jeszcze długo po przeczytaniu. Penelope Douglas po mistrzowsku opowiada historię, tworzy wielowymiarowe postacie oraz naprawdę ma super wyczucie emocji, które przekazuje swoim czytelnikom. Jest to autorka obowiązkowa dla fanów romansów oraz wątku zakazanej miłości. Jest to osoba, bardzo kontrowersyjna, jednak jeśli lubisz romanse to jak najbardziej polecam Ci poznać książkę oraz inne napisane przez nią tytuły.

"Nie pozwól, by ktokolwiek sprawił, żebyś bała się sama siebie. Jesteś niesamowita."

5 komentarzy:

  1. Myśle, że cytat na końcu powinna zapamiętać kazda z kobiet. Ja go zapisuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autorki nie znam, ale relacja miedzy osobami w tak roznym wieku na pewno poszerza wizje swiata.

      Usuń
  2. jestem zaintrygowana tą propozycją a Twoje recenzja jeszcze bardziej mnie do niej przekonuje
    dyedblonde

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że ten cytat, jest idealnym podmurowaniem tej recenzji. Angela

    OdpowiedzUsuń
  4. Zachęciłaś mnie. Świetnie, że są jeszcze autorzy, którzy tak wiele emocji zawierają w swoich książkach, zwłaszcza tych o relacjach międzyludzkich.

    OdpowiedzUsuń