Tytuł: Mengele. Anioł Śmierci z Auschwitz
Autor: Max Czornyj
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 26.10.2022
Liczba stron: 352
Egzemplarz: własny
"Historia Josefa Mengelego, osławionego anioła śmierci z Auschwitz. Wydarzenia w tej książce są oparte na faktach. Prawda bywa bardziej przerażająca od najwymyślniejszej fikcji. Josef Mengele był nie tylko zbrodniarzem, ale również opętanym szaleństwem pseudo-naukowcem, który więźniów obozów koncentracyjnych wykorzystywał jako żywy materiał do swych chorych badań. Umyślne zarażanie wirusami, zszywanie tułowi kilku osób, operacje bez znieczulenia i wyrywanie płodów. To nie upiorne science-fiction, a prawdziwa historia. Do tego jedynie jej niewielka część. Ta książka opisuje znacznie więcej. Będziecie przerażeni tym, do czego zdolny jest człowiek."
Nie poznałam wiele z twórczości Maxa Czornyja. Jednak to, co miałam okazję przeczytać bardzo mi się podobało. Bardzo mocno interesuje się tematyką II Wojny Światowej. Lubię również jak autorzy wplatają takie straszne wątki w swoje książki fabularne, ponieważ mimo wszystko ktoś przeczyta i sobie przypomni o największych zbrodniarzach świata. I właśnie jednym z wielu takich postaci jest Josef Mengele.
Autor zastosował tutaj narrację pierwszoosobową przez co jeszcze bardziej uderza w nas ta książka. Mamy wrażenie, że to sam Mengele opowiada nam o swoich zbrodniach, o dzieciństwie i o tych przerażających planach, które miał w głowie. Jest to naprawdę chory człowiek, który zasłużył, aby dosięgnęła go ręka sprawiedliwości. Mamy opisy eksperymentów, tego, co nim kierowało i wszystkie jego notatki spisane w tym czasie. Dla mnie książka przerażająca, która bardzo mocno uderza w czytelnika i sprawia, że ciężko zapomnieć o tym, co się przeczytało.
Nie jest to moje pierwsze spotkanie z książkami, w których mniej lub bardziej znaczącą rolę odgrywa Mengele. Jednak tutaj mamy takie realne pióro, że ja po prostu momentami miałam dość i musiałam zresetować głowę. Nie jestem pewna czy dobrze zrobiłam zabierając tę książkę na wakacje, jednak cieszę się, że ją poznałam, bo według mnie warto promować takie książki.
Też uważam, że warto promować takie książki. Chociaż teraz są dla mnie za ciękie.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto czytać i zwracać uwagę innych na tego typu lekturę. Często sięgam po tematykę wojenną wybierając książki dla siebie i tę również mam w planach poznać.
OdpowiedzUsuńTo na pewno nie jest łatwa książka. Czeka cały czas na mojej półce.
OdpowiedzUsuńjestem pewna że moj mąż chętnie przeczytałby ty ksiązkę o ile już nie czytał
OdpowiedzUsuńdyedblonde
Uwielbiam książki, które dotykają tematów drugiej wojny światowej, zwłaszcza te które przedstawiają myślenie z tamtych czasów. Angela
OdpowiedzUsuńUważam że tematyka poruszana w takich książkach jest ważna i warta poznania
OdpowiedzUsuńCiężka tematyka jak na książkę na wakacje.
OdpowiedzUsuń