Ariana | WS | Blogger | X X

środa, 28 września 2016

Mary McGrory. Pierwsza królowa dziennikarstwa - John Norris

Tytuł : Mary McGrory. Pierwsza królowa dziennikarstwa 
Tytuł oryginalny : Mary McGrory: The First Queen of Journalism
Autor : John Norris 
Wydawnictwo : Kobiece 
Data wydania  : 15 czerwca 2016
Liczba stron : 308
Egzemplarz : recenzencki 

" Biografia Mary McGrory, która za relację z afery Watergate jako pierwsza kobieta w historii zdobyła nagrodę Pulitzer Prize for Commentary. Niezwykła postać, która zmieniła oblicze dziennikarstwa politycznego. Przez pięć dekad, w niezliczonych tekstach opublikowanych na łamach waszyngtońskich dzienników, kształtowała obraz amerykańskiej polityki. 
Zaczynała jako recenzentka książek. Jej przewrotne teksty zwróciły uwagę redaktora naczelnego "The Washington Star", który w 1954 roku wysłała ją do Capitol Hill na słynne przesłuchania Joseph McCarthy kontra Armia Stanów Zjednoczonych. Ta relacja sprawiła, że jej nazwisko stało się sławne. Od tego czasu nie było skandalu politycznego ani kampanii prezydenckiej bez jej komentarza. Prowokatorka o liberalnych poglądach, zagorzała przeciwniczka wojny w Wietnamie, atrakcyjna kobieta, która paliła i piła na równi z mężczyznami, na salonach spotykała się z najznamienitszymi postaciami epoki, magnetyczna osobowość, której propozycję łóżkową w towarzystwie agentów Secret Service czekających na klatce schodowej złożył w jej mieszkaniu przy kawie sam prezydent Lyndon Johnson, ale przede wszystkim bez wątpienia jedna z największych dziennikarek naszych czasów. 

Zaangażowana pasjonatka, która wszystkiego musiała doświadczyć sama: "Nie potrafię inaczej, muszę widzieć, muszę słyszeć. Nie chcę by ktokolwiek patrzył i słuchał za mnie" – powiedziała w jednym z wywiadów. Kiedy w 1998 roku odbierała National Press Award powiedziała: "Muszę wyznać, że zawsze było mi trochę szkoda ludzi, którzy nie pracują dla prasy". "

Nie czytam dużo biografii ani reportaży, chociaż ostatnio moja biblioteczka powiększyła się o kilka tego typu książek. Gdy dostałam propozycje na książkę Johna Norrisa. Nie zastanawiałam się , gdy tylko zobaczyłam ją na stronie wydawnictwa chciałam ją sobie kupić , jednakże pewnie leżała by dalej na mojej półce i czekała na lepsze czasy a tak przeczytałam i jestem jak najbardziej zadowolona. 

" Kiedy Mary zobaczyła oświadczenie Bobby'ego, wpadła we wściekłość; postrzegła je jako całkowitą zdradę antywojennej inicjatywy.Wysłała do Bobby'ego oszałamiająco szczery telegram: " Święty Patryk nie przegonił wszystkich węży z Irlandii" Niewielu dziennikarzy płci męskiej miałoby odwagę tak sprowokować Bobby'ego. " Była wściekła wspomniał powiernik Bobby'ego Peter Edelman - ale jaki miała styl " 

Mary była kobietą zawziętą , umiejącą postawić na swoim. Nie jeden facet bał się z nią zadrzeć. Nie owijała w bawełnę i mówiła to co myślała a nie to co w danej chwili wypadało powiedzieć. Nie jest to typowa biografia , ale naprawdę miło było spędzić z tą książką chwilę. 

Zawsze była kobietą zabieganą , która w ręce miała notes a na nadgarstku zegarek. Umiała rządzić czego mogli doświadczyć jej koledzy z redakcji.Nie jeden chciał się je pozbyć , gdyż inni redaktorzy nie zgadzali się na kobiece rządy. 

" Mary choć przyjaźniła się z Kennedym, nigdy nie akceptowała jego stylu życia. Uważała, że incydent w Chappaquiddick stanowi plamę na jego honorze, krzywo patrzyła też na jego popijanie i uganianie się za spódniczkami. Mary na wieść , że jej bliska przyjaciółka Elizabeth Shannon umawia się z Kennedym, powiedziała, kręcąc nosem: " Sądziłam , że masz lepszy gust "."

Murem stawała za swoimi przyjaciółmi , chociaż nie zawsze się z nimi zgadzała. Wiele osób jej nienawidziło i nie chciało nawet być w jej towarzystwie.Prezydent Nixon nie mógł znieść jej obecności przez co Mary wylądowała na jego " czarnej liście ". Kobieta zawsze jednak była oddana pracy , gdyż to właśnie ona wywiodła ją na poziom społeczny na jakim pamiętamy ją do dziś. 

Książka jest lekka i przyjemna. Podoba mi się , ze autor wplótł w nią również rozmowy z innymi ludźmi. Książka ma bardzo przystępny język dlatego myślę , że nawet nastolatek odnajdzie się w tej książce. Myślę , że książka warta do przeczytania przez każdego. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz