Ariana | WS | Blogger | X X

niedziela, 4 grudnia 2016

Raven - Sylvain Reynard

Tytuł : Raven 
Tytuł oryginalny : The Raven 
Autor : Sylvain Reynard 
Cykl : The Florentine
Tom : 1
Wydawnictwo : Akurat 
Data wydania : 16 marca 2016
Liczba stron : 512
Egzemplarz : Własny 


" Niepełnosprawna, poruszająca się o lasce Raven Wood zajmuje się renowacją starych obrazów w galerii Uffizi we Florencji. Pewnego wieczoru, w drodze powrotnej do domu, jest świadkiem brutalnego napadu na bezdomnego. Próbując interweniować, sama ściąga na siebie wściekłość napastników. Wydaje się, że już nic nie może jej ocalić... A jednak. Z mroku wyłania się tajemnicza postać, która bezwzględnie rozprawia się z bandziorami. Kiedy zagadkowy wybawca pochyla się nad nią i szepcze jej do ucha niezrozumiałe słowa, Raven traci przytomność. Odzyskawszy ją stwierdza ze zdumieniem, że uległa niewytłumaczalnej przemianie: po jej ułomności nie został żaden ślad, jest teraz przepiękną, atrakcyjną kobietą. Jeszcze bardziej zaskakuje ją fakt, że minął tydzień, że w galerii wszyscy traktują ją jak obca osobę oraz że ze zbiorów znikła kolekcja bezcennych ilustracji Boticellego. Traktowana przez policję jako główna podejrzana, Raven szuka pomocy u najbogatszego i najbardziej wpływowego człowieka w mieście. Poszukiwania sprawców zuchwałej kradzieży oraz próby ustalenia tożsamości jej anonimowego wybawcy prowadzą ją w mroczne zakamarki Florencji, gdzie słowa "namiętność" i "strach" nabierają nowego znaczenia, i gdzie mieszkają istoty rodem z przerażających legend i sennych koszmarów. "


Książka tajemnicza tak jak i autor, który ją napisał. Słyszałam już o jego poprzednich książkach, ale nigdy po nie nie sięgnęłam aż do czasu, gdyż natrafiłam na "Raven" i postanowiłam sprawdzić, czy to naprawdę coś dobrego ? Co do samego autora to nie wiem, czy mam przyjemność z kobietą, czy mężczyzną. Ale mimo wszystko styl pisania autora jest dobry i mam nadzieje, że uda mi się przeczytać jego poprzednią serię w miarę szybko.


"Skoro jest aż tak głupi, żeby uważać, że piękno tkwi w skórze, a nie w sercu, to mam nadzieję, że niedługo umrze i uwolni świat od swojej głupoty."

Dawno nie czytałam już książek o wampirach i gdy usiadłam i zaczęłam czytać właśnie tą miałam pewne uczucie, że to nie jest książka dla mnie. Chyba jestem już za stara, ale to nie jest moja ulubiona seria książkowa. Nie jest zła, bo czytało mi się ją naprawdę fajnie i przyjemnie. Zaskoczyła mnie nawet w niektórych sytuacjach. Ale ten motyw miłosny bym moim zdaniem mocno naciągany i niestety nie do końca mój.

"-Jeżeli zejdziesz z tej gałązki, ptaszku, powiem ci coś więcej.-W tobie jest cały tłum chorych ludzi!

-Powiem wprost: nie jesteśmy ludźmi. Jesteśmy wampirami.
-Jak zwał, tak zwał..."

Książka opowiada historię Raven młodej kobiety z przeszłością, która zmaga się z chorą nogą. Nikt nie chce się z nią umówić aż do czasu, gdy w tajemniczy sposób zmienia się jej wygląd, drobne kalectwo ustępuje a kobieta sama nie wiem co działo się przez ostatni tydzień. W tym samym czasie we Florencji nie dzieje się dobrze. Ktoś ukradł obrazy w muzeum, w którym pracuje kobieta. Staje się ona główną podejrzaną. Również istoty nadprzyrodzone zaczynają się nią interesować a najbardziej Książę, któremu to kobieta wpadła w oko.

"Mogę powiedzieć tylko tyle: uważam, że nikt, człowiek czy inna istota, nie jest doskonały. A skoro doskonałość to standard normalności, wszyscy błądzimy."

Książka jest warta przeczytania. Na pewno trafi w gusta młodszych odbiorców, czyli gimnazjum i wczesne liceum. Dla osób starszych nie wiem, czy będzie to pozycja górnych lotów i coś odkrywczego. Sam pomysł na książkę jest bardzo dobry i na pewno przeczytam inne tomy tej serii, aby lepiej poznać naszych bohaterów i ich przygody. Urzekł mnie natomiast przepięknie oddany krajobraz Florencji, który urzeka i zachęca, aby czytać i czytać. Książka ma ponad 500 stron, ale i tak dobry czytelnik pochłonie je w jeden dzień.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz