Tytuł oryginalny : The World is a Carpet: Four Seasons in an Afghan Village
Autor : Anna Badkhen
Wydawnictwo : Kobiece
Data wydania : 20.01.2017
Liczba stron : 352
Egzemplarz : recenzencki
" REPORTAŻ W NAJLEPSZYM STYLU – ANNA BADKHEN ZAPRASZA DO NIEPOZORNEJ WIOSKI, GDZIE SEN O BOGACTWIE TO SEN O ŻYCIU BEZ CIERPIENIA.
W samym środku afgańskiej pustyni, we wiosce tak odległej, że nie da jej się zlokalizować nawet w Internecie, przy krośnie siedzą kobiety i wraz z dziećmi ręcznie wyplatają przepiękne kwiatowe wzory. W tym miejscu, w którym heroina kosztuje mniej niż ryż, mieszkańcy wioski wiedzą jedno – Ziemia jest płaska niczym dywan. "
Dawno nie czytałam żadnych reportaży, ale postanowiłam, że w tym roku to zmienię. Dlatego, gdy zobaczyłam tę pozycję na rynku wydawniczym wiedziałam , że jest to książka idealna dla mnie. Afganistan zawsze był dla mnie fascynujący dlatego z entuzjazmem zasiadłam do czytania. To, co przeczytałam, zniszczyło mnie doszczętnie. Wiedziałam, że ludzie w tamtych rejonach nie mają łatwego życia. To, czego dowiedziałam się za sprawą Pani Badkhen dowiodło jak inaczej postrzegałam to życie.
Oce wioska, o której chyba nikt już nie mówi, każdy zapomniał nawet wrogowie zostawiają ten koniec świata daleko za sobą. Jednak to, w jakich warunkach i jakie życie wiodą tam rodziny to coś naprawdę niesprawiedliwego. Brud, smród i ubóstwo. Jednak w ten małej wiosce jest coś pięknego. Wyroby dywanów na krośnie, które zapewniają ludziom przetrwanie. Jest to piękno samo w sobie.
Autorka zaskoczyła mnie swoim językiem, jest on piękny, przejrzysty i naprawdę miły w odbiorze. Nie wiedziałam, że o takich rzeczach można pisać aż tak poetycko. Jestem pod wielkim wrażeniem stylu pisania. Mogę śmiało powiedzieć, że razem z Anna odwiedziłam wioskę Oce i widziałam wszystko na własne oczy. Jeśli lubicie mocne książki, w których nie owija się w bawełnę to jak najbardziej polecam będzie to pozycja dla was. Jeśli jednak nie lubicie wręcz brutalnych opisów zdarzeń to nie sięgajcie po tę pozycje bo nie spodoba wam się. Sama polecam, bo naprawdę warto poznać problemy ludzi z Trzeciego Świata.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz