Ariana | WS | Blogger | X X

poniedziałek, 17 lutego 2020

Maybe Now. Maybe Not - Colleen Hoover

Tytuł: Maybe Now. Maybe Not
Tytuł oryginalny: Maybe Now. Maybe Not
Autor: Colleen Hoover
Cykl: Maybe
Tom: 1,5-2
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 15.01.2020
Liczba stron: 464
Egzemplarz: recenzencki, nowość


"Dwie wyjątkowe historie, wiele pytań: Czy miłość pojawi się tam, gdzie nikt na nią nie czeka? Może warto postawić wszystko na jedną kartę? Może właśnie teraz? A może jednak nie..."

W końcu mogę wam opowiedzieć coś więcej o kontynuacji serii “Maybe” autorstwa Colleen Hoover. Pierwszy tom to: “Maybe someday”, połówka tomu, czyli 1,5 to: “Maybe not” oraz drugi i zarazem ostatni tom to: “Maybe now”. Jak wiecie, pierwszy tom recenzowałam, dla was kilka dni temu i po raz kolejny mnie oczarowało. Teraz opowiem wam czy reszta serii jest również taka dobra? Długo zastanawiałam się jak zrecenzować tę książkę, która składa się tak jakby z dwóch tomów i postanowiłam, że pokrótce opowiem wam o każdym z nich. Mam nadzieje, że taka forma przypadnie wam do gustu.

“Maybe Not” to tom 1.5 i opowiada historię bohaterów, których trochę mieliśmy okazję poznać już w poprzedniej książce. Akcja w książce dzieje się jeszcze przed tym, co mieliśmy okazje czytać w pierwszym tomie. Tam wiemy, jak zakończy się historia Warrena i Bridgette, tutaj dowiadujemy się, jak do tego wszystkiego doszło.

Warren mieszka razem z Ridge i jego bratem Brennanem. Jest mu to na rękę, ponieważ nie musi płacić czynszu, w zamian jest managerem zespołu. Jego spokój zostaje zakłócony, gdy do ich mieszkania wprowadzi się Bridgette. Im bardziej Warren będzie starał się sprawić, aby kobieta się wyniosła z ich życia, tym bardziej ona będzie chciała w nim zostać. Ta dwójka to mieszanka wybuchowa, jednak czy mimo tak różnych charakterów zaznają trochę szczęścia?

Jedyna różnica między zakochiwaniem się, a kochaniem jest taka, że twoje serce już wie,
co czujesz, ale twój umysł jest zbyt uparty, by to przyznać.

“Maybe Now” opowiada po raz kolejny historię Ridge oraz Sydney, para jest ze sobą naprawdę szczęśliwa, jednak kobiecie jest bardzo ciężko zaakceptować jego przyjaźń ze swoją dawną miłością. Czy ich miłość wytrzyma próbę czasu? W tej części mamy również rozdziały pisane z perspektywy Maggie oraz Jake. Mamy tutaj nową znajomość, z której nie ma prawy narodzić się nic więcej. Maggie stara się zrobić wszystko, aby nikt nie musiał o nią dbać, jednak chce też, aby Sydney cierpiała, za to co jej zrobiła.

Podsumowując obie części tej serii, muszę stwierdzić, że najbardziej podobała mi się pierwsza, oraz druga część. Nowelka 1,5 była ciekawa, jednak dla mnie trochę jednak zbędna. Rozumiem, dlaczego autorka postanowiła ją napisać, ale mnie nie przekonała. Fajnie, że wydawnictwo otwarte zdecydowało wydać się tę serię do końca, bo jest to naprawdę ciekawa historia dla kobiet, którą warto poznać. Jednak, gdy wydawnictwo wydało tę książkę, ona od razu stała się bestsellerem.  Jednak szkoda, że nie podzielił tej książki na dwie części, bo na pewno o wiele lepiej by mi się to komponowało na półce. 

Nie chcę Cię zmieniać...Nie kocham osoby, którą mogłabyś być, którą kiedyś byłaś, ani tej, którą powinnaś być. Kocham Ciebie. tu i teraz.



30 komentarzy:

  1. Nie znam tego cyklu, ale na pewno prędzej, czy później go przeczytam, bo lubię twórczość tej autorki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama nie wiem... Chyba jeszcze nie czas na tę historię

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie się nowelka bardzo podobała, chociaż też początkowo uważam, że nie jest zbytnio potrzebna. Co do drugiej części - nie powaliła mnie tak mocno, jak pierwszy tom, ale była cudna. <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam tę autorkę, jednak jej książki raczej mnie do siebie nie zachęcają :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Po Colleen Hoover mogę sięgać w ciemno. To jedna z moich ulubionych autorek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po książkę będę musiała czym prędzej sięgnąć - mam ogromną ochotę na tego typu historię.

      Usuń
  6. No nie jestem fanką Hoover. Już Ci to pisałam, że przeczytałąm jedną jej książkę i na tym skońćzyłam, bo inne mnie nie zainteresowały.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam poprzednich losów tej pary, a więc nie mogłabym w pełni zaangażować się w tę historię.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeszcze nie znalazłam czasu sięgnąć po tę serię. W ogóle mam problem z tomami, bo one angażują na długo, a czasu mam tak mało...

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba muszę zabrać sie za tą serię, bo wiele osób ją poleca i robię się coraz bardziej ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  10. No niestety, Colleen ja nie trawię. I widzę, że to właśnie jej kolejna książka dla durniutkich nastolatek (bez urazy, nie chcę nikogo obrazić). Te powieści są tak naiwne, tak beznadziejnie nierealne i ubrane w słowa tak, że się odechciewa czytać.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem wielką miłośniczką książek tego typu książek i moja biblioteczka pęka już w szwach, jednak to mnie nie powstrzyma żeby poznać tę historię :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam poprzednie książki z serii i chętnie przeczytam także "Maybe now" :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Moja biblioteczka jest już tak pełna, że chyba tym razem sobie odpuszczę kolejną serię gatunku, po który rzadko sięgam.

    OdpowiedzUsuń
  14. mysle,ze z czasem siegne po ta ksiazke,ale jeszcze nie wiem kiedy.

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie przepadam za takimi dodatkowymi książkami, takie wstawki mało wnoszą. Jak ktoś dokładnie chce znać historię bohaterów to będzie zadowolony

    OdpowiedzUsuń
  16. Mi też nie zawsze podobają się takie dodatki. Często są pisane na siłę, bo fani tego chcą.

    OdpowiedzUsuń
  17. Sama nie wiem, nie jestem przekonana, tym bardziej, że i za serię się nie zabrałam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Czytałam dwie książki tej autorki i podobały mi się. Ale dawno nic od niej nie miałam. Chyba muszę to zamówić.

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie miałam styczności z tą serią. Musi się to zmienić. Bardzo zainteresowałas mnie t wpisem.

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam twórczość Collen Hoover i wszystkie jej książki czytam na bieżąco :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajny wpis,który wzbudził moje zainteresowanie książką i autorką. Może uda mi się ją w tym roku przeczytać, bo mam sporą listę i nie wiem od czego zacząć.

    OdpowiedzUsuń
  22. Od zawsze chciałam sięgnąć po twórczość tej autorki, by zobaczyć o co tyle krzyku. I teraz sama nie wiem, mam mieszane uczucia, po przeczytaniu twojej recenzji.

    OdpowiedzUsuń
  23. Chyba wolę historie o rodzącym się uczuciu niż o późniejszym ratowaniu związku. Dlatego też rzadko sięgam po serie, w których główną osią jest jakaś para.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie właśnie takie aspekty ratowania związku bardziej przyciągają, obserwacja, jak ludzie radzą sobie w komunikacji, szczerości i szacunku, co dzieję się, kiedy choćby jednego z tych elementów brakuje.

      Usuń
  24. Książka niewątpliwie ciekawa, ale nie ukrywam, że czytając twoją recenzję jakoś mnie nie porwała.

    OdpowiedzUsuń
  25. Kurczę, "Maybe Someday" chodzi za mną już od kilku lat, jednak ciągle nie jestem pewna, czy to książka dla mnie. Chociaż kilka innych pozycji Hoover uwielbiam! :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Chciałam przeczytać poprzednią część, ale zapomniałam o tym

    OdpowiedzUsuń
  27. Nazwisko Colleen Hoover jest mi dobrze znane z książkowej blogosfery, ale jednak to nie moje klimaty i wciąż nie mam chęci, by sięgnąć po którąś z jej książek.

    OdpowiedzUsuń