Tytuł oryginalny: Quintessentially Q
Autor: Pepper Winters
Cykl: Potwory z ciemności
Tom: 2
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 20.02.2019
Liczba stron: 504
Egzemplarz: recenzencki
" Q przez całe życie sądził, że coś jest z nim nie tak. Próbował naprawić krzywdy swojego ojca i starał się, aby nie pochłonął go mrok, który zawładnął jego sercem. Kiedy w jego życiu pojawiła się Tess, zrozumiał, że mrok można pokochać. Kobieta szukała zemsty. Chciała zabić mężczyzn, którzy ją sprzedali. Q obiecał, że rzuci ich martwe ciała do jej stóp. Może i jest potworem, ale jest potworem Tess. "
Pepper Winters poznałam za sprawą jej książki " Łzy Tess ", która nie do końca przypadła mi do gustu. Czytanie drugiego tomu miałam już sobie odpuścić, jednak wiele z moim czytelniczek napisało do mnie, że ten tom jest o wiele lepszy. Może jestem masochistką, jednak postanowiłam to sprawdzić. Dlatego, gdy " Kwintesencja Q " wpadła w moje ręce, to wzięłam wino, koc i zabrałam się za czytanie. Czy ten tom okazał się lepszy ? Czy słynny Q mnie do siebie w końcu przekonał ? Na te pytania odpowiem wam w dalszej recenzji.
Tess zostaje uwolniona i wysłana do swojego chłopaka Braxa. Dziewczyna jednak nie czuje się z nim już szczęśliwa, pragnie mroku i poniżenia, którego poukładany chłopak jej nie da. Postanawia wrócić do Francji i jeszcze raz spotkać się z mrocznym, bezwzględnym Quincy Mercerem. Mężczyzna walczy ze sobą, nie chce stać się swoim ojcem, jednak przy Tess jego mroczna strona za każdym razem chce wyjść na zewnątrz. Quincy oraz Tess starają się, aby to, co ich połączyło, nie miało okazji się wypalić. Q jednak jest potworem, chce rozerwać Tess na strzępy oraz zadać jej jak najwięcej bólu.
" Kwintesencja Q " to na pewno lepsza książka niż pierwszy tom, który po prostu musiałam odkładać. Drugi tom już jest napisany lepiej, sceny seksu oraz BDSM są tak skonstruowane, że nie muszę przerzucać kartek, aby w ogóle dać radę przeczytać tę książkę. Oczywiście nadal mamy bardzo dużo poniżania, ale to są prawa właśnie tego mrocznego BDSM, na którym cała książka się opiera. Książkę udało mi się przeczytać w nie całe trzy dni. Widać przemiany bohaterów, to jak ich charaktery się zmieniają. Tess bardzo mocno wsiąknęła w temat uległej kobiety, chociaż walczy, aby dać Q tego, czego pragnie, to jednak ból pozwala jej osiągnąć spełnienie. Wiele z was pewnie powie, że to nie jest normalne i takie osoby powinny się leczyć. Ja w normalnym życiu nikogo nie oceniam, a w książce, przecież zasoby naszej fantazji są nieograniczone.
Jestem ciekawa, jak autorka poprowadzi wątki w trzecim tomie, jednak na pewno nie przeczyta go od razu po premierze. Muszę sobie trochę odpocząć od Tess i Mercera. Na pewno trzeba zaznaczyć, że to jest książka, dla które osób lubią naprawdę mocny dark erotyk. Jeśli dopiero zaczynasz czytać erotyki, to nie polecam tej książki. Grey przy tej serii to wychodzi waniliowy. Nie było, źle, ale szału również ta książka nie wywołała. Książka jest skierowana głównie dla kobiet, chociaż mężczyźni i tak pewnie nie sięgają po taką literaturę. Jeśli czytacie erotyki, to napiszcie mi, czy sięgacie po takie naprawdę mocne ?
Tess zostaje uwolniona i wysłana do swojego chłopaka Braxa. Dziewczyna jednak nie czuje się z nim już szczęśliwa, pragnie mroku i poniżenia, którego poukładany chłopak jej nie da. Postanawia wrócić do Francji i jeszcze raz spotkać się z mrocznym, bezwzględnym Quincy Mercerem. Mężczyzna walczy ze sobą, nie chce stać się swoim ojcem, jednak przy Tess jego mroczna strona za każdym razem chce wyjść na zewnątrz. Quincy oraz Tess starają się, aby to, co ich połączyło, nie miało okazji się wypalić. Q jednak jest potworem, chce rozerwać Tess na strzępy oraz zadać jej jak najwięcej bólu.
" Kwintesencja Q " to na pewno lepsza książka niż pierwszy tom, który po prostu musiałam odkładać. Drugi tom już jest napisany lepiej, sceny seksu oraz BDSM są tak skonstruowane, że nie muszę przerzucać kartek, aby w ogóle dać radę przeczytać tę książkę. Oczywiście nadal mamy bardzo dużo poniżania, ale to są prawa właśnie tego mrocznego BDSM, na którym cała książka się opiera. Książkę udało mi się przeczytać w nie całe trzy dni. Widać przemiany bohaterów, to jak ich charaktery się zmieniają. Tess bardzo mocno wsiąknęła w temat uległej kobiety, chociaż walczy, aby dać Q tego, czego pragnie, to jednak ból pozwala jej osiągnąć spełnienie. Wiele z was pewnie powie, że to nie jest normalne i takie osoby powinny się leczyć. Ja w normalnym życiu nikogo nie oceniam, a w książce, przecież zasoby naszej fantazji są nieograniczone.
Jestem ciekawa, jak autorka poprowadzi wątki w trzecim tomie, jednak na pewno nie przeczyta go od razu po premierze. Muszę sobie trochę odpocząć od Tess i Mercera. Na pewno trzeba zaznaczyć, że to jest książka, dla które osób lubią naprawdę mocny dark erotyk. Jeśli dopiero zaczynasz czytać erotyki, to nie polecam tej książki. Grey przy tej serii to wychodzi waniliowy. Nie było, źle, ale szału również ta książka nie wywołała. Książka jest skierowana głównie dla kobiet, chociaż mężczyźni i tak pewnie nie sięgają po taką literaturę. Jeśli czytacie erotyki, to napiszcie mi, czy sięgacie po takie naprawdę mocne ?
„Pragnąłem tylko prawdy. Chciałem posiadać, dręczyć i konsumować. Chciałem być powietrzem, którym Tess oddychała. Chciałem być wodą, którą piła. Chciałem utrzymywać ją przy życiu, pragnąc jednocześnie ją zabić.”