Tytuł oryginalny: Tears of Tess
Autor: Pepper Winters
Cykl: Potwory z ciemności
Tom: 1
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 23.08.2018
Liczba stron: 496
Egzemplarz: własny
" Dwudziestoletnia Tess Snow prowadzi spokojne życie. Jest o krok od rozpoczęcia kariery na rynku nieruchomości, a jej chłopak to idealna mieszanka czułości i odpowiedzialności. Aby świętować ich drugą rocznicę, Brax robi jej niespodziankę i zabiera na wycieczkę do Meksyku. Romantyczne plaże, gorący seks i świetna zabawa — tego spodziewa się Tess. Dziewczyna nie wie, że zostanie uprowadzona, odurzona narkotykami i sprzedana. Siłą wepchnięto ją w mroczny świat prostytucji i zdegradowano do roli zabawki. Jej nowy pan, tajemniczy Q, nie lubi się dzielić. "
Romanse to gatunek, który opanował polski rynek. Wydawnictwa coraz chętniej wydają takie książki, z czego ja jestem zadowolona, bo nie muszę sięgać po tę pozycję w języku angielskim. Gdy sięgałam po " Łzy Tess " nie wiedziałam, że jest to dark erotic, jednak zaskoczyłam się z jednej strony miło, ale z drugiej nie koniecznie. Zaraz opowiem wam więcej o swoich odczuciach co do tej książki.
Tess Snow to dwudziestoletnia studentka, która wiedzie poukładane i spokojne życie u boku swojego wspaniałego chłopaka, Braxa. Chłopak pragnie zrobić swojej dziewczynie na rocznice związku prezent i zabiera ją na wakacje do Meksyku. Tess jednak pragnie w związku trochę pikanterii, nie czuje satysfakcji ze swojego życia uczuciowego i waniliowego seksu.
W Meksyku jednak dochodzi do bardzo nieoczekiwanych wydarzeń. W jednym z barów dochodzi do porwania dziewczyny i dotkliwego pobicia jej chłopaka. Dziewczyna zostaje sprzedana bogatemu mężczyźnie z Francji, gdzie staje się jego Esclave.
Pepper Winters napisała mroczny romans z perwersyjnym seksem. Jednak nie ma w tej książce nic zaskakującego. Początek naprawdę świetny z dobrym potencjałem. Jednak, gdy Tess trafia do Francji, zaczyna się słabsza część tej książki. Dzika, nieposkromiona bohaterka w chwili zmienia się w uległą osobę, która zaczyna czuć coś do swojego prześladowcy. Mnie tutaj na kilometr śmierdzi to syndromem Sztokholmskim. W swoim życiu przeczytałam naprawdę wiele erotyków lżejszych oraz tych brutalniejszych. Jednak mało kiedy zdarza mi się przewijać sceny seksu, bo nie da się ich czytać. Ja na swojej półce mam również 2 tom jednak na razie nie mam ochoty jej czytać. Boje się, że może być jeszcze gorsza od pierwszej części. A wy czytaliście tę książkę ? Podobała wam się ? Jeśli tak to dlaczego ?
Tess Snow to dwudziestoletnia studentka, która wiedzie poukładane i spokojne życie u boku swojego wspaniałego chłopaka, Braxa. Chłopak pragnie zrobić swojej dziewczynie na rocznice związku prezent i zabiera ją na wakacje do Meksyku. Tess jednak pragnie w związku trochę pikanterii, nie czuje satysfakcji ze swojego życia uczuciowego i waniliowego seksu.
W Meksyku jednak dochodzi do bardzo nieoczekiwanych wydarzeń. W jednym z barów dochodzi do porwania dziewczyny i dotkliwego pobicia jej chłopaka. Dziewczyna zostaje sprzedana bogatemu mężczyźnie z Francji, gdzie staje się jego Esclave.
Pepper Winters napisała mroczny romans z perwersyjnym seksem. Jednak nie ma w tej książce nic zaskakującego. Początek naprawdę świetny z dobrym potencjałem. Jednak, gdy Tess trafia do Francji, zaczyna się słabsza część tej książki. Dzika, nieposkromiona bohaterka w chwili zmienia się w uległą osobę, która zaczyna czuć coś do swojego prześladowcy. Mnie tutaj na kilometr śmierdzi to syndromem Sztokholmskim. W swoim życiu przeczytałam naprawdę wiele erotyków lżejszych oraz tych brutalniejszych. Jednak mało kiedy zdarza mi się przewijać sceny seksu, bo nie da się ich czytać. Ja na swojej półce mam również 2 tom jednak na razie nie mam ochoty jej czytać. Boje się, że może być jeszcze gorsza od pierwszej części. A wy czytaliście tę książkę ? Podobała wam się ? Jeśli tak to dlaczego ?
" - Są pewne rzeczy, które musisz zrozumieć.
- Jedyną rzeczą, którą muszę zrozumieć jest to, że jesteś potworem, który mnie kupił. Ukradłeś moje życie. Moich bliskich. Zabrałeś wszystko. I tylko to muszę zrozumieć. "
- Jedyną rzeczą, którą muszę zrozumieć jest to, że jesteś potworem, który mnie kupił. Ukradłeś moje życie. Moich bliskich. Zabrałeś wszystko. I tylko to muszę zrozumieć. "
nie wiedziałam o takiej książce
OdpowiedzUsuńTo była najgorsza książka 2018 roku,
OdpowiedzUsuńjaką przeczytałam.
Mocne słowa, ale one tylko potwierdzają, że nie będzie mi po drodze z tą książką. :)
UsuńBardzo podoba mi się Twoja recenzja. Będę chciała przeczytać ze względu na walor psychologiczny :)
OdpowiedzUsuńMuszę pożyczyc od koleżanki, bo wiem, że czytała :)
OdpowiedzUsuńNiekiedy lubię przeczytać tego typu książki więc z chęcią zapisuje sobie tytuł :) pozdrawiam :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
OdpowiedzUsuńChyba chwilowo mam przesyt takich książek...
OdpowiedzUsuńNiestety, nie potrafię odnaleźć się w takich klimatach literackich. :)
OdpowiedzUsuńmyślę że na okładce takiej książki powinno być wyraźnie zaznaczone że to gatunek dark erotic, nie kazdy lubi w literaturze aż tak mocne klimaty.
OdpowiedzUsuńSłyszałam już na temat tej książki wiele. W szczególności były to pozytywne opinie, które bardzo zachęcały do przeczytania tej historii. Po Twojej recenzji nie jestem już do końca przekonana, czy chce sięgnąć po tę książkę. Zawsze wole wyrobić swoje własne zdanie, jednak jest tyle książek, że nigdy ich wszystkich nie przeczytam.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o niej, ale nie czytałam ;) Wpadłam na jedną pozytywną recenzję, ale na razie nie miałam czasu, żeby po nią sięgnąć. Jestem na etapie odkopywania się z "stosiku wstydu" :P
OdpowiedzUsuńNie, nie i nie. Jeśli nie ma dobrych scen seksu to po co czytać erotyk? :D
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy mam ochotę na tę książkę. Z jednej strony chciałabym sprawdzić o co chodzi z nią - jest całkiem duże zainteresowanie pierwszym, jak i drugim tomem; z drugiej jednak strony, kompletnie brakuje mi czasu i nie wiem czy jak uda mi się znaleźć chwilkę, to chcę go przeznaczyć akurat na tę książkę :/
OdpowiedzUsuńTOTALNIE NIE MOJE KLIMATY KSIĄŻKOWE. No nie mogę znieść tej perwersji, źle opisane seksu, od którego mnie mdli i bohaterek, które uznają, że przemoc jest taka romantyczna. Nie, nie i jeszcze raz nie.
OdpowiedzUsuńNie czytałam i w sumie chyba nie mam czego żałować, do tej pory słyszałam raczej same negatywne opinie. Z tego, co piszesz również wynika, że nie jest to najlepsza powieść. Może kiedyś zechcę się przekonać sama jakie zrobi na mnie wrażenie, ale jeszcze nie teraz ;)
OdpowiedzUsuńOj dawno nie czytałam żadnego pikantniejszego romansu i z chęcią bym się przy takim wyluzowała :) Po twojej recenzji nie wiem czy akurat po tą książkę sięgnę. Chociaż sam opis i okładka zachęca
OdpowiedzUsuńMam to samo co ty. Przeczytałam dużo erotyków rróżnego kalibru, też takich od mega dobrych do mega słabych. Kurczę, ale okładka w ogóle nie oddaje treści. Ja tu się spodziewałam raczej romansu, może melodramatu. Tym bardziej, że okładkę kojarzę! Tak się zastanawiam. No pomysł na fabułę niezły. Choć mam wrażenie, że jeżeli chodzi o relacje pan-uległa i bdsm i wyuzdany seks to cchyba nie mamy co liczyć na coś nowego.
OdpowiedzUsuńZaczęłam czytać podobną serię... i niestety rzuciłam książką o ścianę, bo taka fabuła totalnie do mnie nie przemawia. Seks seksem, ale to było już dla mnie za wiele i boję się, że moje odczucia mogą być podobne i do tej historii.
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco. Przyznam szczerze, że nie sięgam po książki tego typu, ale tu mnie coś ciągnie. Może przez dobrą recenzję.
OdpowiedzUsuńNiekonsekwencja w kreowaniu postaci to spore wykroczenie, wolę gdy wszystko jest głębiej przemyślane. :)
OdpowiedzUsuńCo jak co, ale z powieściami erotycznymi nie jestem w dobrych relacjach. Owszem, co jakiś czas sięgam po coś z tego gatunku, jednak na pewno nie będzie tak w przypadku zrecenzowanej przez Ciebie książki. Nie dość, że fabuła niespecjalnie mnie przekonuje, to jeszcze wspominasz, że musiałaś przerzucać strony ze względu na nieudolnie przedstawione sceny seksu. Podziękuję!
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu przeczytać jakąś książkę tej Autorki, już od dłuższego czasu za mną chodzi.
OdpowiedzUsuńFabuła erotyka/romansu z parowaniem zbytnio przypomina mi książki Blanki Lipińskiej, więc tym razem będę omijać tę powieść szerokim łukiem, zwłaszcza że w pewnym momencie wytraca tempo i zaczyna się gorsza część.
OdpowiedzUsuń