Ariana | WS | Blogger | X X

czwartek, 28 marca 2019

Kołysanka z Auschwitz - Mario Escobar

Tytuł: Kołysanka z Auschwitz
Tytuł oryginalny: Canción de cuna de Auschwitz
Autor: Mario Escobar
Wydawnictwo: Kobieca
Data wydania: 13.03.2019
Liczba stron: 240
Egzemplarz: PREZENT


Niemcy, 1943 rok. Helene Hannemann budzi swoje dzieci, aby zaczęły szykować się do szkoły. Jej mąż Johann niedawno stracił pracę i nie ma szans na nową ze względu na swoje romskie pochodzenie. Jednak zanim rodzina Hannemann rozpocznie kolejny dzień, ich codzienność przerywają mundurowi wysłani przez SS. "

Na Polskim rynku coraz częściej pojawiają się książki z motywem obozów koncentracyjnych Auschwitz. " Kołysanka z Auschwitz " to napisana na faktach historia Niemki Helene Hannemann, matki piątki dzieci, która wbrew wszystkiemu poślubiła Johanna, który był pochodzenia Romskiego.

Helene to matka cudownych dzieci, która z zawodu jest pielęgniarką. Jej mąż Johannan jest bardzo utalentowanym skrzypkiem, jednak nie wolno mu już grać ze względu na swoje romskie pochodzenie. Rodzina żyje w Berlinie i wiodą jak na razie spokojne życie. Jednak pewnego dnia ich spokój zostaje zakłócony. W jej domu pojawiają się żołnierze SS i chcą zabrać męża oraz jej dzieci do obozu. Helene, jako że jest czystej krwi aryjką, może zostać w domu. Kobieta jednak wybiera życie w piekle, żeby nadal być ze swoimi dziećmi.

Helene to osoba, bardzo odważna. Zachowała się jak prawdziwa matka, która poszła za swoimi dziećmi do samego piekła. W obozie każdy dzień to jednak wielka niewiadoma. Ciągle widzimy śmierć, głód, poniżanie oraz ubóstwo. Helene jest zorganizowaną osobą, potrafi mówić po niemiecku, przez co najpierw dostaje się do szpitala w obozie jako pielęgniarka, a później razem ze słynnym doktorem Mengelem otwiera przedszkole dla dzieci młodszych i starszych, gdzie obejmuje stanowisko dyrektorki. Kobieta chce, żeby w tym smutnym pełnym głodu i bólu miejscu dzieci zaznały odrobinę ciepła i " normalności " co jest nie lada wyzwaniem dla naszej bohaterki.

" Kołysanka z Auschwitz " to książka o bezgranicznej matczynej miłości. Helene pokazała swoją bezgraniczną miłość i oddanie. Starała się ze wszystkich sił pomóc innym w tym ciężkim dla nich czasie. Niejednokrotnie stawała w obronie innych ludzi w obozie oraz narażała się na śmierć, prosząc o lepsze warunki dla dzieci, albo ratując ludzi, którzy zostali skazani na " eliminacje " tak Niemcy nazywali osoby, które zostały skazane na śmierć w komorach gazowych. Książka porusza bardzo ciężki temat, jakim były eksperymenty na dzieciach, holokaust Romów, o którym nie mówi się za wiele. Pokazuje również, jak Niemcy traktowali ludzi w obozach, jak zmuszali kobiety do prostytucji, jaka walka była pomiędzy samymi więźniami w obozach, potrafili odrzeć się ze wszystkiego.

" Kołysanka z Auschwitz " to obowiązkowa książka dla każdego. Jest to trudna powieść, której wydarzenia nie są fikcją, tylko wydarzyły się naprawdę. Mając tę świadomość, odbieramy tę książkę jeszcze poważniej i naprawdę wydarzenia zostaną w naszej pamięci na bardzo długo. Ja mało czytam takich książek, jednak gdy pierwszy raz usłyszałam o tej pozycji, wiedziałam, że muszę ją zdobyć i przeczytać. Cieszę się dlatego niezmiernie, że Pani Gabriela z wydawnictwa czyta mi w myślach i do mojej paczki recenzenckiej dorzuciła również tę pozycję. Czytając tę książkę, musimy odpowiedzieć sobie na kilka pytań. Czy ty odważyłabyś się iść do piekła i ze wszystkich sił chronić swoją rodzinę ? Czy taka odwaga naprawdę istnieje ?

Wcześniej czy później wszyscy muszą odejść z tego świata, miałam jednak wrażenie, że w obozie koncentracyjnym nie umiera się, tylko przestaje istnieć. Uwięziono tutaj całe rodziny, nielicznym udało się uciec i przeżyć za drutami. Nikt już ich nie pamiętał, wspomnienie o nich rozpłynęło się jak mgła gdy przygrzeje słońce. Dym, nieskończona nicość, nieistniejąca pustka, w której ludzkie jestestwo zamienia się w niewiele więcej niż zaledwie tchnienie w całej wieczności. Wierzyłam, że jesteśmy nieśmiertelni. Rodzicie zawsze mi powtarzali, że nasze imiona są wyryte w Bożej pamięci po wiek wieków. Naziści jednak chcieli wymazać je z powierzchni ziemi i na zawsze umieścić w otchłani, gdzie przebywają nienarodzeni. "




35 komentarzy:

  1. Zaciekawiłaś mnie. Mam wielką ochotę przeczytać tę ksiażkę :)
    Pozdrawiam :)
    www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Dreszcze mam od samego czytania recenzji.

    OdpowiedzUsuń
  3. Trudny temat, ale takie właśnie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię książki o tej tematyce, ale kosztują mnie dużo nerwów

    OdpowiedzUsuń
  5. Tematyka bardzo moja! Chętnie sięgnę!

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam, piekna książka. Bardzo dużo emocji odczuwałam czytając ją.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie lubię wojen w moich książkach, nie lubię wydarzeń autentycznych. Nie wątpię, że jest to bardzo dobra i wartościowa pozycja, ale nie sądzę, żebym w najbliższym czasie chciała po nią sięgnąć...

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo, ale to bardzo popieram czytelnictwo tego rodzaju książek, ale musza być na faktach. Wtedy bardziej do nas trafiają. Ukazują obraz takim jakim był, bez żadnej fantazji autora. Sama autorka mnie zachwyciła. Książkę zdecydowanie będę mieć na swojej półce. Nie wyobrażam sobie przechodzić przez to, co obie musieli. Jednak musimy pamiętać. To jest bardzo ważne, żeby nie zapomnieć, raz że historia lubi zatoczyć krąg, to dwa kiedy poczujemy się zbyt pewni siebie i zbyt zarozumiali, akurat w tym momencie może przyjść "ten" moment. Musimy pamiętać i robić wszystko, by te wydarzenia nigdy się nie powtórzyły.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatanio czytałam recenzję tej książki i mimo, że mnie kusi, to nie będę jej czytać bo strasznie później przeżywam to wszystko. Jestem zbyt wrażliwa i empatyczna.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepraszam, ale to zupełnie nie moja lektura i nawet nie zamierzałabym przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  11. Książkę widziałam już na kilku blogach. Lubię lektury związane tematycznie z II wojną światową, dlatego ten tytuł już mam w koszyku :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ta książka jest moim czytelniczym Must Have. 😊

    OdpowiedzUsuń
  13. Historia Auschwitz jednocześnie fascynuje mnie i przeraża. Nie na moje nerwy takie książki, zbyt uczuciowa jestem, ale może kiedyś sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Rzeczywiście. Nie słyszy się zazwyczaj o Romach w kontekście holokaustu. Już sam opis historii mnie poruszył, szczególnie gdy potem opisywałaś poświęcenie matki, dlatego choć nie czytam tego typu książek, mam ogromną ochotę za nią chwycić.
    Pozdrawiam.

    http://demoniczne-ksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Z jednej strony dobrze, ze mamy na rynku coraz więcej powieści poruszających tematy tamtych czasów. Obawiam się tylko, ile z nich pisanych jest tylko dla pieniędzy, i w żaden sposób nie odzwierciedlają tego, co faktycznie się działo.
    Mam wrażenie, ze ten temat ostatnio stał się modny. A dobrze wiemy, co dzieje się z modnymi rzeczami. Napiszemy cokolwiek, każdy to kupi.
    Nie mówię, że akurat tak jest w przypadku tej książki. Bo piszesz, że dobra, a ja Ci ufam. Tak tylko napisałam swoje spostrzeżenia, żeby się wygadać ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Trudny i ważny temat. Koniecznie muszę się z tą książką zapoznać!

    OdpowiedzUsuń
  17. Myślę nad tą książką, ale temat wymaga czasu na przemyślenie, a nie chcę przekombinować z ilością smutnych czy trudnych tematów. Trafi jednak na listę do zapamiętania :) Może kupię ją ze środków bibliotecznych:) W myśl zasady " Portfel cały, czytelnik syty" :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Muszę przyznać, że bardzo mi się ta pozycja podoba. Trafia w moje gusta czytelnicze.

    OdpowiedzUsuń
  19. Na pewno niełatwa, ale warta przeczytania książka.

    OdpowiedzUsuń
  20. Książka już czeka na półce na spotkanie, trudna tematyka, ale wiele daje zapoznanie się z takimi tytułami.

    OdpowiedzUsuń
  21. Już od jakiegoś czasu myślę o przeczytaniu tej książki. W końcu będę musiała się za nią zabrać.

    OdpowiedzUsuń
  22. Po takie książki bardzo lubię sięgać

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam tę książkę w planach, ale najpierw chciałabym przeczytać "Tatuażystę..." :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Tematyka obozów koncentracyjnych w ogóle nie jest dla mnie. Już na samym początku książki zaczęłabym płakać i po prostu nie potrafiłabym jej czytać. Akurat w tym wypadku wolałabym obejrzeć film, może dalej bym dobrnęła...

    OdpowiedzUsuń
  25. Tematyka obozowa nigdy nie była i nie jest lekką, a wręcz przeciwnie. Uważam jednak, że powinniśmy o tym pamiętać, by nie zapomnieć o tym, jakie zło może człowiekowi wyrządzić człowiek.
    Abstrahując od tematu mam prośbę - nie wiem, czy to robisz, ale przed opublikowaniem recenzji przeczytaj ją jeszcze raz, masz sporo błędów ortograficznych i rzeczowych (pochodzenie romskie, nie Romskie, w Auschwitz był jeden obóz, a nie obozy, itd.) :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Sięgam co jakiś czas po książki o Holokauście. Są one bardzo trudne, ale czasami trzeba sobie przypomnieć dzięki komu mamy takie życie jakie mamy i je docenić.

    OdpowiedzUsuń
  27. Kiedyś czytałam taką literaturę, jednak na razie mam zastój w tym temacie ;) sięgnę po nią, kiedy znów nabiorę ochoty na taką tematykę ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Choć nie przepadam za tymi książkami, to sięgnę z tego względu, że tematyka obozowa była, jest i zawsze będzie warta przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  29. Trudny temat co lubię, aczkolwiek jest tu trochę nawiązania do historii - nie moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Lektury obozowe są w pierwszej dziesiątce ulubionych tematów książek. Przeczytam na bank!

    OdpowiedzUsuń
  31. Lubię sięgać po książki nawiązujące do naszej trudnej przeszłości. Dzięki nim można znacznie lepiej zrozumieć to, co przeżywali tamtejsi ludzie i jak wiele ich kosztowało przetrwanie do następnego dnia, a co dopiero znacznie dłużej.
    Tak zachwalasz tę książkę, że bez wahania zapisuję na swoją listę tytułów do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  32. Bardzo nie lubię, gdy ktoś pisze, że jakaś książka jest obowiązkowa dla każdego. Obowiązkowa może być lektura. Od razu mnie to zniechęca, choć przyznam, że ten tytuł i tak pewnie kiedyś przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  33. Literatura obozowa nie jest lekka, ale nie pozwala zapomnieć. Muszę przeczytać "Kołysankę...".

    OdpowiedzUsuń
  34. Nie wiem dlaczego, ale ostatnio jestem zbyt wrażliwa na takie książki, bardzo pragnę z nimi się zapoznać, czekają na półce, a jednak nastrój nie odpowiada na sięgnięcie po nie. Pozostawiam na późniejsze czasy.

    OdpowiedzUsuń