Tytuł oryginalny: Parfymeorgelet
Autor: Margit Walso
Wydawnictwo: Literackie
Data wydania: 19.06.2019
Liczba stron: 288
Egzemplarz: własny
"Ingrid nienawidzi swojej pracy. Pewnego dnia w rodzinnym domu dziewczyna odnajduje wśród rzeczy taty rysunek tajemniczego flakonu perfum. Wiedziona przeczuciem postanawia udać się do malowniczej miejscowości Grasse w Prowansji, by dowiedzieć się, czym właściwie zajmował się jej ojciec podczas długich wyjazdów służbowych."
Do sięgnięcia po książkę zachęciła mnie okładka. Nie przeczytałam nawet opisu, tylko w ciemno postanowiłam sprawdzić, czy ta książka będzie czymś, co mi się spodoba. Gdy książka do mnie przyszła a ja zagłębiłam się opis, trochę się wystraszyłam. Ja nie przepadam za obyczajówkami, oczywiście staram się do nich przekonywać I czasami znajduje swoje perełki, jednak jeśli mam coś wybrać to raczej nie jest to ten gatunek książki. Gdy już zamówiłam książkę, postanowiłam, że dam jej szansę, ostatnio nie lubię odkładać książek na biblioteczce, bo przez kilka lat bym po nią nie sięgnęła. I powiem wam, że autorka naprawdę mnie zachwyciła I będę chciała przeczytać inne jej książki.
Ingrid nie jest zadowolona ze swojego życia. Nie czuje spełnienia w pracy ani w życiu prywatnym. Dlatego, gdy przeszukuje stare rzeczy swojego ojca I znajduje tajemniczy flakonik perfum, postanawia dowiedzieć się czegoś więcej. Wyrusza do Prowansji, aby poprowadzić swoje własne śledztwo. Gdy trafia do fabryki perfum, postanawia zatrudnić się tam I dowiaduje się naprawdę wielu ciekawych rzeczy. Jednak na jej drodze staje Jean, przystojny mężczyzna, który zaczyna starać się o uwagę ze strony Ingrid. Czy kobieta dowie się czegoś o życiu swojego ojca? A może znajdzie też miłość?
Nie słyszałam za wiele opinii o tej książce, co mnie mocno zdziwiło, bo warto poznać tę historię. Oczywiście nie nastawiajcie się tutaj na dzieło literatury, to raczej przyjemna lektura na odstresowanie się po ciężkim dniu. Książka jest lekka w odbiorze, dlatego jak najbardziej nada się idealnie na lato. Bardzo ciekawym wątkiem w tej książce jest samo tworzenie perfum, oczywiście mamy tutaj typowe schematy jak w obyczajówce, jednak nie są one nachalne I cała książka jest spójną całością, po którą warto sięgnąć. Ja polecam, a naprawdę za takimi książkami nie przepadam.
Ingrid nie jest zadowolona ze swojego życia. Nie czuje spełnienia w pracy ani w życiu prywatnym. Dlatego, gdy przeszukuje stare rzeczy swojego ojca I znajduje tajemniczy flakonik perfum, postanawia dowiedzieć się czegoś więcej. Wyrusza do Prowansji, aby poprowadzić swoje własne śledztwo. Gdy trafia do fabryki perfum, postanawia zatrudnić się tam I dowiaduje się naprawdę wielu ciekawych rzeczy. Jednak na jej drodze staje Jean, przystojny mężczyzna, który zaczyna starać się o uwagę ze strony Ingrid. Czy kobieta dowie się czegoś o życiu swojego ojca? A może znajdzie też miłość?
Nie słyszałam za wiele opinii o tej książce, co mnie mocno zdziwiło, bo warto poznać tę historię. Oczywiście nie nastawiajcie się tutaj na dzieło literatury, to raczej przyjemna lektura na odstresowanie się po ciężkim dniu. Książka jest lekka w odbiorze, dlatego jak najbardziej nada się idealnie na lato. Bardzo ciekawym wątkiem w tej książce jest samo tworzenie perfum, oczywiście mamy tutaj typowe schematy jak w obyczajówce, jednak nie są one nachalne I cała książka jest spójną całością, po którą warto sięgnąć. Ja polecam, a naprawdę za takimi książkami nie przepadam.
Mam tę książkę na swojej półce, ale jeszcze jej nie czytałam. Zapowiada się interesująco.
OdpowiedzUsuńCzeka w mojej biblioteczce na swoją kolej. 😊
OdpowiedzUsuńOkładka jest przepiękna. Chciałabym kiedyś odwiedzić Prowansję
OdpowiedzUsuńPo obyczajówki sięgam naprawdę rzadko. Muszą mnie one przekonać czymś oryginalnym. Na tę raczej nie mam ochoty, więc ją sobie odpuszczę. Jednak okładka również przykuwa mój wzrok.
OdpowiedzUsuńMnie kusi ta okładka, lubię takie historie
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce, a okładka zachęca :)
OdpowiedzUsuńNie jestem pewna czy tematyka i sama historie by mnie wciągnęła pomimo lekkości.
OdpowiedzUsuńHistoria zdecydowanie nie w moim klimacie, ale myślę, że przypadłaby do gustu mojej mamie.
OdpowiedzUsuńChętnie się na nią skuszę, z czystej ciekawości.
OdpowiedzUsuńRównież lubię takie historie także na pewno w wolnej chwili po nią siegne!
OdpowiedzUsuńOkładka wygląda bardzo ładnie, lecz o książce nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńBrzmi całkiem ciekawie, chociaż teraz mam taki okres w życiu, że muszę odpocząć od obyczajówek.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o niej, ale wydaje mi się, że to nie dla mnie i stąd nic o niej nie wiem. Nie mój gatunek :)
OdpowiedzUsuńTeż dałabym się namówić samej okładce, piękna jest <3
OdpowiedzUsuńŁączę się w bólu z bohaterką siedząc w pracy, której nie cierpię. Chociaż niezupełnie. Praca spoko, tylko ludzie beznadziejni. A skoro już zdążyłam się utożsamić z bohaterką, to może zapoznam się z nią bliżej :)
OdpowiedzUsuńTa przygoda czytelnicza jeszcze przede mną. :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie, dlatego uwzględnię w planach czytelniczych. :)
OdpowiedzUsuńWidziałam już ją gdzieś, ale nie czytałam. Chyba ostatnio w bibliotece się jej przyglądałam ;)
OdpowiedzUsuńObyczajówki i w ogóle literatura kobieca to tak totalnie nie moja bajka, że już bardziej się nie da - wkurzają mnie bohaterowie, irytuje fabuła, i w ogóle można by wyliczać w nieskończoność. Szybciej już mnie zaciekawi rozprawa naukowa o czarnych dziurach niż taka książka. :D
OdpowiedzUsuńSkoro nie jest to twój konik, a polecasz, to muszę się skusić. Ta świetna rekomendacja.
OdpowiedzUsuńTo raczej nie jest książka dla mnie, jestem prawie pewna, że bym się przy niej wynudziła.
OdpowiedzUsuńFabuła w ogóle nie wydaje mi się interesująca, dlatego nie sięgnę po tę książkę.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że pomimo swego rodzaju prostoty (bo tak właśnie widzę tę książkę), jest w niej coś, co przykuwa uwagę. Na pewno fani lekkich lektur będą mieli z tym tytułem udaną przygodę.
OdpowiedzUsuńLubię obyczajówki, o ile są dobre. Ta swoją fabułą kompletnie do mnie nie przemawia, zwyczajnie nie interesuje mnie życie bohaterki. :)
OdpowiedzUsuńOkładka rzeczywiście jest magiczna a i fabuła wydaje mi się intrygująca. Mam nadzieję, że znajdę czas, by kiedyś przeczytać tę książkę ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo sympatycznie. Jestem ciekawa czy by mi się spodobała.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że książka tak Ci się spodobała. Często jest tak, że naprawdę ciekawe książki nie są popularne, a te, które są słabe są tak promowane, że niemal wychodzą z lodówki, co mnie strasznie wkurza.
OdpowiedzUsuńHa, też zwróciłam uwagę na okładkę. Cudna jest!
OdpowiedzUsuńFakt - bardzo przyciąga wzrok :) lubię takie kolory.
UsuńSuper okładka i recenzja, książkę mam w planach ;)
OdpowiedzUsuńA ja lubię obyczajówki i Ostatnio dość dużo i czytałam. Dlatego czuję że powinnam sobie o nich zrobić przerwę chociaż na półce jest stosik książek mały do przeczytania do tego gatunku mam też po zatrzymane lektury z biblioteki przyszło mi też oddać serce od wydawnictwa Dream które spodziewam się też jest właśnie w tych klimatach więc na razie na pewno za długo od nich nie odpocznę. Ale Czytam sobie międzyczasie thriller psychologiczny bliźnięta z lodu Mam i też przyjść we wrześniu inny thriller którego tytuł aktualnie nie pamiętam ale bardzo wydawał mi się ciekawy zwłaszcza datą jesienną porę roku i myślę że będą to fajne przerywniki. Właśnie próbuję trochę się odbić od tych obyczajów chociaż jest mi bardzo trudno bo mam teściową bibliotece która non stop mi jakieś książki podaje :) Gdzie jest właśnie z tego gatunku. Perfumiarka brzmi zachęcająco i myślę że mogłabym po nią sięgnąć zwłaszcza że zrobiła na tobie wrażenie A ty jak mówisz sama nie za bardzo czytasz tego typu książki więc musi być na pewno bardzo dobra :) A jakbyś chciała wypróbować jakieś książki polskich autorek tego gatunku Polecam ci Gabriela Gargas i Natalia Sońska. Zwłaszcza taka jak ty oraz Jak się nie mylę oddam ci słońce to są dwie książki jakby z tej samej serii. Sprawdź bo naprawdę nie mówi o kanałach. A i są to książki Gabrieli Gargaś :)
OdpowiedzUsuńNie ukrywam, że lubię obyczajówki. A takie lekkie i przyjemne są miłą odmianą nawet dla tych pozycji, które musisz przeczytać.
OdpowiedzUsuńZachwyciła mnie okładka. Uwielbiam wrzos na zdjęciach. Wygląda magicznie. Książke sobie zapiszę. Kinga