Tytuł : The Prison Healer. Próby żywiołów
Tytuł oryginalny: The Prison Healer
Autor: Lynette Noni
Cykl: The Prison Healer
Tom: 1
Wydawnictwo: Must Read
Data wydania: 05.06.2024
Liczba stron: 464
Egzemplarz: własny
Siedemnastoletnia Kiva Meridan od dziesięciu lat walczy o przetrwanie w owianym złą sławą ciężkim więzieniu Zalindov, gdzie pracuje jako uzdrowicielka. Kiva podtrzymuje przy życiu umierającą Zbuntowaną Królową, która musi wziąć udział w próbie przetrwania – serii wyzwań związanych z czterema żywiołami: powietrzem, ogniem, wodą i ziemią – przeznaczonej dla najbardziej niebezpiecznych przestępców. Pewnego dnia Kiva otrzymuje zaszyfrowaną wiadomość od bliskich, a w niej krótkie polecenie: „Nie daj jej umrzeć. Przybywamy”. Kiva wie, że śmiertelnie chora królowa nie ma szansy sprostać wyzwaniom, więc zgłasza się na jej miejsce. Jeśli jej się powiedzie, obie odzyskają wolność. Problem w tym, że nikt jeszcze nie przeżył próby przetrwania.
Od pierwszych stron wiedziałam, że ta książka nie będzie zwykłym młodzieżowym fantasy. "The Prison Healer" wciąga w świat brutalny, duszny i przepełniony bólem, ale też takim, w którym iskra nadziei potrafi rozświetlić największy mrok. To historia, która chwyta za serce i nie pozwala o sobie zapomnieć.
Kiva Meridan od lat żyje w więzieniu Zalindov, miejscu, gdzie codzienność jest walką o przetrwanie, a życie warte jest tyle, co kolejny oddech. Jako uzdrowicielka próbuje ratować tych, których los dawno już przekreślił. Kiedy do więzienia trafia Zbuntowana Królowa - chora, wyniszczona i skazana na śmierć w serii morderczych prób - Kiva podejmuje się niemożliwego zadania. Zastępuje ją w walce o życie, ryzykując wszystko, by ocalić nie tylko królową, ale też własną godność i wiarę w człowieczeństwo.
To, co najbardziej mnie poruszyło, to kreacja bohaterki. Kiva nie jest idealna, nie jest też typową „wybraną”. To dziewczyna z przeszłością, która boli i uwiera, ale też buduje jej siłę. Jej motywacje są autentyczne, pełne sprzeczności i emocji. Obok niej pojawiają się postacie, które zapadają w pamięć - Tipp, Naari, Mot, Jaren - każda z nich wnosi coś innego, coś ludzkiego. Ich relacje tworzą świat, w którym między złem i okrucieństwem pojawia się przestrzeń na lojalność, współczucie i nawet odrobinę ciepła.
Świat stworzony przez autorkę jest dopracowany w najmniejszych szczegółach. Więzienie nie jest tu tylko tłem - to pulsujące serce historii, miejsce, które w równym stopniu przeraża i fascynuje. Czuć jego brud, zapach śmierci i desperacji, ale też nadzieję rodzącą się tam, gdzie wydawałoby się, że już dawno zgasła. Fabuła rozwija się w odpowiednim tempie - pozwala złapać oddech, a potem zaskakuje zwrotem, który całkowicie zmienia kierunek wydarzeń. I choć można odnieść wrażenie, że niektóre wątki są nieco przewidywalne, autorka umiejętnie gra emocjami czytelnika, budując napięcie i prowadząc go tam, gdzie się tego najmniej spodziewa.
Lynette Noni potrafi łączyć surowy realizm z baśniowym pierwiastkiem, dzięki czemu historia zyskuje głębię. W tej książce chodzi nie tylko o przetrwanie, ale też o to, jak człowiek potrafi zachować resztki człowieczeństwa w świecie, który nie daje na to miejsca. To opowieść o sile, odwadze i poświęceniu, ale też o winie, przebaczeniu i potrzebie bliskości.
The Prison Healer to emocjonalna podróż, w której bohaterowie muszą mierzyć się z własnymi demonami, a czytelnik - z refleksją, jak cienka bywa granica między dobrem a złem. To jedna z tych historii, które zostają pod skórą jeszcze długo po zakończeniu.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz