Ariana | WS | Blogger | X X

środa, 25 kwietnia 2018

Demon Luster - Martyna Raduchowska

Tytuł : Demon Luster
Autor : Martyna Raduchowska
Cykl :  Szamanka od umarlaków
Tom : 2
Wydawnictwo : Uroboros 
Data wydania : 28.02.2018
Liczba stron : 416
Egzemplarz : recenzencki 

" Ida powoli godzi się ze swoim przeznaczeniem. Dziewczyna jest szamanką od umarlaków, nie ma wpływu na to, czyj zgon przepowie, ale staje się odpowiedzialna za duszę przyszłego zmarłego. Ma obowiązek ją chronić i zadbać, by bezpiecznie trafiła w zaświaty. Ida dojrzewa do swojej roli i świata, z jakim będzie musiała się już niedługo zmierzyć. A ten zapowiada się dosyć ponuro. W jej misji przeszkadza jej łaknący dusz Demon luster. Tym razem jednak nie może liczyć na niczyją pomoc. Ponownie przekonuje się, że szósty zmysł nie zawsze jest błogosławieństwem… "

„Demon luster „to naprawdę fantastyczna książka z serii Urban Fantasy. Jest to również naprawdę dobrą kontynuacją „Szamanki od umarlaków „. Jeśli jednak nie mieliście okazji jeszcze przeczytać pierwszego tomu, to proszę was, aby przed przeczytaniem tej recenzji zapoznać się z pierwszym tomem, gdyż mogą pojawić się spojlery.

W pierwszym tomie mogliście poznać już Idę Brzezińską. Która ma nietypowy dar i z pomocą swojej szalonej ciotki musi się go nauczyć. Ida bowiem widzi zmarłych i musi przeprowadzić ich spokojnie na drugą stronę. Jednak Ida ma swojego Pecha i mówię tutaj jak najbardziej o realnym bohaterze. Pech natomiast pakuje Idę w naprawdę poważne kłopoty. Dziewczyna musi zmierzyć się z najgroźniejszym potowrem-tytułowym Demonem Luster. 

„Demon luster „to jak na razie ostatni tom, jednak mam nadzieje, że autorka jeszcze coś wypuści z tej serii. Martyna Raduchowska naprawdę świetnie umie kreować postacie oraz ich charaktery. Nie mogę się doczekać kolejnych jej książek, bo chętnie bym jeszcze coś poczytała. 



Diabeł kryje się we włosach kobiety sapnął, próbując wyplątać skrzydło z jej zmierzwionych kosmyków. - Nosicie w nich demony, upiory, plugawe moce i wszelkie zło tego świata. No, a przynajmniej tak sądzili ci pocieszni panowie z inkwizycji... No niech mnie Jasność porwie, ty wiesz w ogóle, co to jest grzebień?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz