Ariana | WS | Blogger | X X

środa, 17 września 2025

Steel Princess - Rina Kent

 

Tytuł: Steel Princess

Tytuł oryginalny: Steel Princess

Autor: Rina Kent

Cykl: Royal Elite

Tom: 2

Wydawnictwo: NieZwykłe

Data wydania: 30.03.2023

Liczba stron: 324

Egzemplarz: własny

Aiden obiecał Elsie, że ją zniszczy, i to zrobił. Dziewczyna nie chce mieć z nim nic wspólnego. Teraz już wie, że on jest potworem. Jednak nikt w szkole wydaje się nie rozumieć, dlaczego Elsa tak bardzo go nienawidzi. Tymczasem Aiden nie zamierza pozwolić jej odejść. Od niego nikt nie odchodzi. Elsa nadal ma tkwić u jego boku, czy tego chce, czy nie. Razem będą rządzić szkołą. Może myśleć o innych facetach, może nawet się dla nich stroić, ale i tak należy do niego. Dziewczyna zdaje sobie sprawę, że znalazła się w pułapce. Musi zdecydować, czy będzie postępowała według reguł Aidena, czy mu się przeciwstawi. Jeżeli wybierze to drugie, będzie to oznaczało wojnę.

Po Deviant King sięgnęłam od razu po drugi tom trylogii Aidena i Elsy – i przepadłam. Rina Kent doskonale wie, jak pisać historie, które wciągają od pierwszej strony i kończą się tak, że człowiek natychmiast chce sięgnąć po kolejną część. Steel Princess to mroczny romans, pełen namiętności, toksycznych relacji i sekretów, które powoli wychodzą na światło dzienne.

Książka rozpoczyna się tam, gdzie skończyła się pierwsza część. Elsa coraz lepiej rozumie, dlaczego Aiden tak bardzo się nią interesuje, ale prawda okazuje się bardziej skomplikowana, niż mogła się spodziewać. Na jaw wychodzą sekrety związane z jej rodzicami, a przeszłość zaczyna prześladować ją w postaci koszmarów i niedopowiedzeń. Aiden tymczasem staje się jeszcze bardziej zaborczy, szczególnie gdy w pobliżu Elsy pojawia się inny chłopak. Jego obsesja, by udowodnić, że Elsa należy wyłącznie do niego, narasta z każdą stroną.

Elsa to bohaterka, którą trudno jednoznacznie ocenić – z jednej strony pełna lęków i niepewności, z drugiej coraz silniejsza i bardziej świadoma swojej wartości. Aiden natomiast to typowy bohater dark romance: charyzmatyczny, zaborczy, pełen tajemnic i absolutnie niebezpieczny. Ich relacja jest burzliwa, pełna sprzecznych emocji i napięcia, które trzyma czytelnika w ciągłej niepewności.

Rina Kent świetnie balansuje pomiędzy intensywną chemią bohaterów a fabułą, która rozwija się stopniowo, odkrywając kolejne tajemnice. Książka jest mroczna, duszna i pełna dramatów, a zakończenie to prawdziwy rollercoaster emocji. Nie brakuje momentów, przy których można się zirytować (zwłaszcza na Elsę), ale chemia między bohaterami i klimat historii wynagradzają wszystko.

Steel Princess podobała mi się bardziej niż Deviant King. Historia nabrała głębi, bohaterowie stali się bardziej wyraziści, a emocji nie brakowało do ostatnich stron. Chwilami miałam ochotę potrząsnąć Elsą, ale jednocześnie jestem dumna z tego, jak bardzo się rozwija. Aiden z kolei to postać, która mnie jednocześnie fascynuje i przeraża – i to właśnie sprawia, że nie mogę oderwać się od tej serii.

Drugi tom trylogii Royal Elite to pełna pasji, tajemnic i toksycznych emocji historia, która wciąga i pozostawia czytelnika z ogromnym niedosytem. Rina Kent ponownie kończy cliffhangerem, więc lepiej mieć od razu pod ręką trzeci tom – Twisted Kingdom.

⭐ Ocena: 8/10 – mroczna, emocjonalna i uzależniająca lektura.

11 komentarzy:

  1. Choć zwykle nie sięgam po dark romance, muszę przyznać, że Rina Kent potrafi budować napięcie i stworzyć historię, która trzyma w emocjonalnym napięciu. Relacja Elsy i Aidena jest zdecydowanie burzliwa i miejscami trudna do zaakceptowania, ale widzę, że dla fanów takich intensywnych, mrocznych klimatów to może być ogromna zaleta. Doceniam też to, jak autorka stopniowo odkrywa tajemnice i prowadzi czytelnika przez gęstą atmosferę niepokoju. Zdecydowanie dla osób, które lubią, gdy książka wywołuje silne emocje i nie daje o sobie zapomnieć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jest to mój gatunek czytelniczy, ale wiem komu może przypaść do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Diabelsko lubię to uczucie, kiedy po przygodzie czytelniczej natychmiast mam chęć sięgnąć po kolejny tom, a jeszcze bardziej, kiedy jest on dostępny pod ręką. Izabela Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  4. Maria Kasperczak17 września 2025 20:53

    Najlepiej czytać ciągiem takie serie ;) kiedy trudno rozstać się z bohaterami kolejna książka pod ręką jest jak wybawienie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, serie moga byc bardzo wciagajace - cos o tym wiem :)

      Usuń
  5. Gatunek nie dla mnie, ale okładka piękna! Zdecydowanie przyciąga wzrok potencjalnych czytelników

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie mogę się doczekać kolejnego tomu serii i tęsknię za kontynuacją...Ten dark romance chyba ma się u ciebie tak samo.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak milo czytac, kiedy komus podoba sie ksiazka - milej lektury !

    OdpowiedzUsuń
  8. Fabuła dosć ciekawa i chyba wiem komu polecę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Brzmi intrygująco, ale musiałabym zacząć od pierwszego tomu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. dark romance napewno ciekawy gatunek, jednak nie wiem czy na chwilę obecną czytanie o toksycznych emocjach sprawiłoby mi przyjemność

    OdpowiedzUsuń