Tytuł: Schronisko, które przestało istnieć Autor: Sławek Gortych
Cykl: Karkonoska seria kryminalna
Tom: 1
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 28.07.2022
Liczba stron: 368
Egzemplarz: własny
"Młody stomatolog Maksymilian Rajczakowski jedzie w Karkonosze, by odetchnąć od rodzinnych problemów, nieświadomy tajemnic drzemiących w wojennej przeszłości gór. Czy znajdzie to, czego naprawdę szuka? Właściciel nieczynnego schroniska Nad Śnieżnymi Kotłami ginie w nieszczęśliwym wypadku. Niedługo po tej tragedii na miejsce przybywa jego bratanek Maksymilian. Mężczyzna dowiaduje się, że wuj przed śmiercią z niejasnych przyczyn interesował się losami innego górskiego schroniska, które tuż po II wojnie światowej spłonęło w niewyjaśnionych okolicznościach. Gdy na jaw wychodzą kolejne fakty, Rajczakowski nabiera podejrzeń, że śmierć wuja nie była nieszczęśliwym zrządzeniem losu. Nieświadomy czyhającego zagrożenia podejmuje własne śledztwo. Wkrótce zaczyna otrzymywać pogróżki od kogoś, kto podaje się za Ducha Gór... Jeśli w porę nie rozwikła zagadki, znajdzie się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Schronisko, które przestało istnieć otwiera serię powieści poświęconych Karkonoszom. To trzymające w napięciu i naznaczone rodzinnymi sekretami kryminały, a także gęsta od zagadek i legend wędrówka po zapomnianych szlakach przeszłości.
„Schronisko, które przestało istnieć” Sławka Gortycha to książka, która trafiła do mnie zupełnie przypadkiem - poleciła mi ją moja teściowa, a jak się okazało, miała absolutną rację, że warto po nią sięgnąć. Od pierwszych stron wciągnęła mnie ta niezwykła opowieść, w której tajemnica gór, przeszłość i natura ludzkich lęków splatają się w doskonale wyważoną całość.
Autor w niesamowity sposób oddaje atmosferę Karkonoszy - surową, pełną napięcia, a jednocześnie magicznie piękną. Czuć w tej książce miłość do gór, ich ducha i mroczną legendę. Klimat momentami gęstnieje jak mgła, a kiedy pojawia się wątek śledztwa, nie sposób się oderwać. To właśnie połączenie kryminału, historii i lokalnych wierzeń tworzy coś wyjątkowego – książkę, którą się nie tylko czyta, ale wręcz przeżywa.
Postacie są żywe, realistyczne, a dialogi mają naturalny rytm. Widać, że autor wie, jak prowadzić narrację - bez zbędnych ozdobników, ale z ogromną dbałością o emocje i szczegóły. Z każdą stroną miałam wrażenie, że stoję razem z bohaterami wśród karkonoskich szczytów, słysząc wiatr, który niesie echa dawnych historii.
To literacka podróż, w której tajemnica i melancholia idą w parze z refleksją o tym, jak przeszłość potrafi przenikać teraźniejszość. „Schronisko, które przestało istnieć” to książka, która zostaje z czytelnikiem na długo - nie tylko ze względu na intrygę, ale też na emocje i klimat, jakim emanuje.
⭐Ocena: 9/10 – pięknie napisany, nastrojowy kryminał, w którym góry mówią więcej, niż mogłoby się wydawać.
Wysoka ocena, więc widzę, że warto się skusić.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisana recenzja — od razu czuć w niej to, co najważniejsze: klimat, emocje i szacunek do miejsca, w którym osadzono historię.
OdpowiedzUsuńZapowiada się nieźle
OdpowiedzUsuńW mojej bibliotece ustawiają się kolejki po tę serię. Ja jeszcze nie miałam przyjemności czytać, ale z pewnością to zrobię
OdpowiedzUsuńTytuł już wciągam na listę czytelniczą, intrygująco będzie się z nim zapoznać, moje klimaty czytelnicze, atrakcyjne ulokowanie akcji, zagadki kryminalne do rozwiązania, zdecydowanie na tak. Izabela Bookendorfina
OdpowiedzUsuńNie miałam przyjemności jeszcze poznać twórczości tego autora, ale książka zapowiada sie świetnie i zapisuję tytuł na listę świątecznych prezentów :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, ze chyba dałam się namówić. Tytuł zapisuję i przy najbliższej okazji zamówię :)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że przeszłość ma tu duże wrażenie - daje znaczące tło
OdpowiedzUsuńBardzo lubię, kiedy akcja dzieje się w górach, przeczytam z przyjemnością
OdpowiedzUsuń