Ariana | WS | Blogger | X X

sobota, 25 stycznia 2020

Płomienna korona - Elżbieta Cherezińska

Tytuł: Płomienna Korona
Autor: Elżbieta Cherezińska
Cykl: Odrodzone królestwo
Tom: 3
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 10.07.2017
Liczba stron: 1084
Egzemplarz: recenzencki


"Książę Władysław powrócił z banicji i Kraków otworzył przed nim swe bramy. Ale Królestwo wciąż jest podzielone, w Starszej Polsce władają książęta Głogowa, w Czechach trwają zawirowania tronowe, a na północy Krzyżacy zaczynają swą grę o Pomorze. Grę, która rozpętała gdańskie piekło."

“Płomienna korona” to w założeniu autorki miał być ostatni tom serii “ Odrodzone królestwo”. Jednak jak to często bywa, autorka postanowiła nas jednak zaskoczyć i pod koniec 2019 roku na polskim rynku ukazał się 4 tom (tym razem ostatni, tak mówią), o którym również opowiem wam kilka słów w swoim czasie. Nie przedłużając, dzisiaj znowu książka, która nie przypadnie do gustu osobą, które po książki historyczne nie lubią sięgać ( co dziwne ja jestem jedna z nich). Jednak jeśli macie ochotę i chcecie coś innego, to polecam spróbować, bo seria to taka nasza polska “Gra o tron”.

Dałam tę serię do przeczytania również mojemu tacie, który jest zapalonym historykiem i uwielbia wszystkie takie książki. Trzeba pamiętać o tym, że Elżbieta Cherezińska dała tylko tło historyczne, ale cała historia jest po prostu fikcją literacką. Ja jako osoba, która o historii ma naprawdę znikome pojęcie i nigdy mnie ona szczególnie nie interesowała nie wyłapałam, wielu błędów oraz niedomówień. Natomiast mój tata takowe wyłapał, więc myślę, że osoby, które są lepiej obeznane w historii, czytając będą wyłapywać rzeczy, które się nie zgadzają z naszą prawdziwą historią.

Wacław wraca z wygnania i odzyskuje swoją władzę nad Krakowem, później przyłącza do siebie również całą Małą Polskę. Jednak nie jest to wcale takie łatwe, aby połączyć całe królestwo, musi zmierzyć się z Henrykiem. Gdyby wszystkiego było nam mało, to pojawia się również Zakon Krzyżacki, który ostrzy sobie zęby na Pomorze, na czele z Gdańskiem. Wszystko zamyka się w klamrze intryg, które dalej są knute przez Brandenburczyków. W tym samym czasie w Czechach umiera Vaclaw II, a jego owdowiała żona Ryksa wychodzi za mąż za Rudolfa Habsburga. Czechy nie chcą poddać się w walce również o Polski tron, dlatego dochodzi do kolejnej wojny. Ryksa nie może jednak czuć się bezpieczna, ponieważ córki Vaclawa knują jak odzyskać swoje prawo do tronu.

W książce dzieje się jeszcze dużo więcej jednak nie mogę wam zdradzić całej fabuły książki. Pisałam wam, że pierwsze dwa tomy były świetne, tak 3 był po prostu genialny. Autorka naprawdę z każdym tomem dopracowuje fabułę jeszcze lepiej, przez co aż chce się czytać tę serię. Jeśli pierwotnie miało być to zakończenie serii, to byłoby one naprawdę rewelacyjne. Mam nadzieje, że autorka nie zepsuje wszystkiego w ostatnim 4 tomie, który będę czytać już niedługo.

"Gdy coś się odbiera, warto dać coś w zamian."


26 komentarzy:

  1. Książki historyczne nigdy nie były moimi ulubionymi. Jednak recenzja naprawdę ciekawie przedstawiona

    OdpowiedzUsuń
  2. Jedyna książka, której lektura dotyczyła koronowanych głów, to "Poczet królów i książąt polskich". 🙂 Nie bardzo interesują mnie tego typu książki, ale może jednak kiedyś po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jest to niestety moja tematyka. Nie dałabym rady jej przeczytać. Tym razem pasuję.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam jeszcze wcześniejszych tomów.

    OdpowiedzUsuń
  5. Swego czasu miałam w planach zapoznać się z twórczością tej autorki, ale jakoś ciągle mi nie po drodze :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój narzeczony bardzo lubi ten cykl. 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam żadnego z tomów. Muszę zacząć od początku. Czyli biore się za czytanie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam tej historii. Ale to nie jest mój klimat. Obecnie czytam "Panią Dymu" i bardzo polecam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mimo, że lubię historię, to jednak do książek historycznych mnie nie ciągnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Z historią zawsze byłam na bakier, więc zdecydowanie nie mam tej serii w planach.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zupełnie nie mogę przebrnąć przez taką literaturę. Za to mam w rodzinie osobą, której na prezent właśnie tego typu książki zawsze kupuję :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię książki tej autorki. Ciekawie zarysowuje tło historyczne i skłania ku temu, aby sprawdzić, jak było naprawdę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Skusiłabym się na taką książkę z miłą chęcią. Ps. Przestańmy wszystko porównywać do "Gry o tron" ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajnie, że ta seria jest świetna, bo przymierzam się do jej przeczytania.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  15. Tym razem propozycja nie trafia w moje gusta. Znam jednak osobę, której ta książka z pewnością przypadnie do gustu i myślę, że to będzie idealny prezent dla niej :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Czasy królów i tego typu jakoś mnie nie pociągają :) Nawet jeśli to fikcja

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo lubię książki tej autorki, a historia Polski sama w sobie mnie ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak pierwszym dwóm recenzją twoich ksiązek " niby historycznych " mówiłam stanowce nie. Tak przy tej czuję, że sięgnę po nią w najbliższym czasie. Może tym razem się nie zawiodę.

    OdpowiedzUsuń
  19. O autorce słyszałam wiele dobrego. Gdzieś nawet mam jakąś jej książkę albo opowiadanie. Jestem ciekawa tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie miałam jeszcze okazji czytać książek tej autorki i w najbliższym czasie nie planuję 🙂

    OdpowiedzUsuń
  21. Myślę, że ten cykl byłby całkiem udanym czytelniczym spędzeniem czasu. Mam na niego ochotę.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie ma co się nastawiać, że coś może zostać zepsute w kontynuacji, skoro seria przemawia, to chwytanie za kolejny tom jest zupełnie naturalne, choć oczywiście obarczone dreszczykiem emocji. ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Aż mi się łapki palą, żeby zabrać się za tę serię i mam taki plan w najbliższym czasie. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie moje klimaty ale widzę że to jest wielkie tomiszcze

    OdpowiedzUsuń
  25. Jak zobaczyłam objętość tych książek tto..hahaha zaraz na myśl przyszła mi Gabaldon. Na tą chwilę podziękuje za takie tomiszcza. Kinga

    OdpowiedzUsuń