Tytuł oryginalny: Catwoman: Soulstealer
Autor: Sarah J. Maas
Cykl: DC Icons
Wydawnictwo: Mag
Data wydania: 27.11.2019
Liczba stron: 374
Egzemplarz: recenzencki
"Selina Kyle to złodziejka.
Luke Fox jest bohaterem.
W Gotham City nie każdy jest tym, na kogo wygląda."
Dzisiaj pora, aby opowiedzieć wam o kolejnej książce, po którą nie sięgnęłabym, gdyby nie autorka, którą naprawdę bardzo lubię za jej dwie poprzednie serie. Nie przepadałam nigdy za takimi klimatami jak superbohaterowie i złoczyńcy. Jednak, gdy zaczęłam czytać historię "Catwoman" to przepadłam całkowicie, i przesiedziałam cały dzień z książką, odchodząc od niej dosłownie tylko na chwilę. Przekonał mnie również fakt, że książka bardzo szybko znalazła się w grupie bestsellerów.
Selina Kyle jest złodziejką oraz pracuje dla gangu Falcona, gdzie jest w jego załodze panter. Sama opiekuje się chorą siostrą, dlatego zeszła ze ścieżki prawa i wkroczyła na mroczną stronę, aby zrobić wszystko dla Maggie. Gdy Selina zostaje złapana i musi wyjechać do szkoły dla zabójców, zwaną "Ligą zabójców" aby przejść szkolenie, zostawia swoje stare życie. Jednak wraca do Gotham City już nie jako Selina, ale jako bogata panienka Holly Vanderhees. Jednak to nie są wszystkie wcielenia naszej bohaterki, od dzisiaj możemy nazywać ją również kobietą-kotem. Catwoman zaczyna w mieście siać zamęt oraz uwalniać złoczyńców z więzienia.
Nie sądziłam, że to powiem, ale seria DC Icons to świetna młodzieżówka, która nie jest do końca przewidywalna. W samej fabule możemy poznać innych sławnych złoczyńców. Poison Ivy oraz Harley Quinn, której wejście zwaliło mnie po prostu z nóg. Kreacja Selin to również mistrzostwo świata. Kobieta jest sprytna, zadziorna, pokazuje pazurki i ma cięty język. Mimo że robi wiele zła, ma cel, który pragnie zrealizować, aby świat był lepszy. Poświęca siebie, dla swojej siostry. Jeśli nie jesteście przekonani co do tej książki, to ja mogę wam śmiało ją polecić. Według mnie najlepsza książka Maas, a wiecie przecież, jak kocham Dwory i Szklany Tron.
Selina Kyle jest złodziejką oraz pracuje dla gangu Falcona, gdzie jest w jego załodze panter. Sama opiekuje się chorą siostrą, dlatego zeszła ze ścieżki prawa i wkroczyła na mroczną stronę, aby zrobić wszystko dla Maggie. Gdy Selina zostaje złapana i musi wyjechać do szkoły dla zabójców, zwaną "Ligą zabójców" aby przejść szkolenie, zostawia swoje stare życie. Jednak wraca do Gotham City już nie jako Selina, ale jako bogata panienka Holly Vanderhees. Jednak to nie są wszystkie wcielenia naszej bohaterki, od dzisiaj możemy nazywać ją również kobietą-kotem. Catwoman zaczyna w mieście siać zamęt oraz uwalniać złoczyńców z więzienia.
Nie sądziłam, że to powiem, ale seria DC Icons to świetna młodzieżówka, która nie jest do końca przewidywalna. W samej fabule możemy poznać innych sławnych złoczyńców. Poison Ivy oraz Harley Quinn, której wejście zwaliło mnie po prostu z nóg. Kreacja Selin to również mistrzostwo świata. Kobieta jest sprytna, zadziorna, pokazuje pazurki i ma cięty język. Mimo że robi wiele zła, ma cel, który pragnie zrealizować, aby świat był lepszy. Poświęca siebie, dla swojej siostry. Jeśli nie jesteście przekonani co do tej książki, to ja mogę wam śmiało ją polecić. Według mnie najlepsza książka Maas, a wiecie przecież, jak kocham Dwory i Szklany Tron.
Tym razem, to nie moje klimaty czytelnicze. 😊
OdpowiedzUsuńTematy Fantasy i super bohaterowie to nie dla mnie, może dla nastolatków ta książka będzie ciekawa
OdpowiedzUsuńZupełnie nie moje klimaty czytelnicze. Zwłaszcza ostatnio mi nie podchodzi fantastyka.
OdpowiedzUsuńMoże lubię się obracać w tego typu klimatach, jednakże ta książka nieszczególnie mnie zachęca. Dlatego bez żalu ją sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńCałkiem niedawno i u mnie pojawiła się opinia tej pozycji i także byłam zaskoczona pozytywnie takim wydaniem Sarah J. Maas.
OdpowiedzUsuńJa w sumie jestem ciekawa tej książki właśnie przez powiązanie z uniwersum DC.
OdpowiedzUsuńOooo, interesowały mnie te książki, ale opinie były raczej średnie, więc chwilowo odpuściłam. Fajnie, że jednak bardzo pozytywne recenzje też się pojawiają! :)
OdpowiedzUsuńAni autorki, ani książki nie znam. Ale właśnie będę dziś robić zamówienie w sklepie Tania książka :)
OdpowiedzUsuńFantastyka to nie moje klimaty, ale mój osobisty ubóstwa wszystko co związane z superbohaterami. Podsunę mu Twoją recenzję :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.pierwszadamaoksiazkach.pl/
Jakoś z książkami o superbohaterach do tej pory nie było mi po drodze, to Twoja recenzja wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie, wzbudzając silną ciekawość, co do tej książki. Jak będzie możliwość, zamierzam się nieco bliżej z nią zapoznać.
OdpowiedzUsuńFantasy, bohaterowie w trykotach, supermoce - to właśnie to co jara mnie najbardziej!
OdpowiedzUsuńJa odcinam się od superbohaterów. W przeciwnym wypadku nie miałabym już czasu na nic.
OdpowiedzUsuńLubię propozycje książkowe które są nieprzewidywalne i w których dużo się dzieję. DO tego ta cudowna okładka.
OdpowiedzUsuńUwielbiam DC ale tylko te główne i pierwotne książki wychodzące z ich ranienia. Niestety wszelkie unowocześnienia znanych już postaci przestały mnie po pewnym czasie rajcować. Może to przez fakt, że przywiązałam się do staroci.
OdpowiedzUsuńKsiażki fantasy lubiła moja siostra, jestem ciekawa czy jeszcze chciałaby takie książki czytać po latach.
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że ten tom jest lepszy od Wonder Woman. Osobiście czekam na
OdpowiedzUsuńSupermana w Polsce.
Książki jak narkotyk
Właśnie tak kojarzyłam, że to coś z DC ;D Ale fanką jakąś wielką nie jestem, żeby się zaopatrywać w tę powieść. I bądźmy szczerzy - młodzieżówki mnie już nudzą :D
OdpowiedzUsuńCzasem obejrzę coś fantasy ale czytanie takich tematów to nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńOglądałam film i z przyjemnością przeczytam również książkę. Na pewno będzie jeszcze lepsza.
OdpowiedzUsuńTa książka jest zdecydowanie w klimatach, jakie lubię. Chętnie się zapoznam.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o autorce, ale jeszcze nigdy nie czytałam nic od niej :)
OdpowiedzUsuńO tak, to zdecydowanie coś dla mnie!
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej książki. Maas potrafi tworzyć ciekawe historie, jestem ciekawa i tej ;)
OdpowiedzUsuńMimo, że nie czytałam książek Maas to chętnie bym poznała tę historię, bo przepadam za zaskakującymi młodzieżówkami i zawsze fajnie mi się je czyta.
OdpowiedzUsuńMam tylko nadzieję, że Sarah J. Maas nie spierdzieliła postaci Catwoman tak, jak została spierdzielona koncertowo Aelin... Zerknę, jak dorwę na Legimi ebooka.
OdpowiedzUsuńLubię fantastykę, jednak raczej się nie skuszę. Książki tej autorki same w sobie mnie do siebie nie ciągną...
OdpowiedzUsuńWcześniej nie słyszałam o tej książce, ale jestem jej bardzo ciekawa. Dzięki za recenzję!
OdpowiedzUsuńOch druga osoba u której widzę tą książkę. To nie może być przypadek. Och zjedzenie ją przeczytam. Kinga
OdpowiedzUsuńJestem świeżo po lekturze i książka ogromnie mi się spodobała. Mam nadzieję, że Bardugo również stanie na wysokości zadania pisząc o bohaterce DC.
OdpowiedzUsuńObok nazwiska autorki nie mogłabym przejść obojętnie 🙂
OdpowiedzUsuń