Tytuł oryginalny: Wonder Woman: Warbringer
Autor: Leigh Bardugo
Cykl: DC Icons
Wydawnictwo: Mag
.Data wydania: 27.11.2019
Liczba stron: 384
Egzemplarz: recenzencki, bestseller
"Zostanie jedną z najsłynniejszych bohaterek wszech czasów: WONDER WOMAN. Na razie jednak jest Dianą, księżniczką Amazonek, a jej walka dopiero się zaczyna..."
Jak pewnie wiecie niedawno, zachwycałam się książką “Catwoman. Złodziejka dusz”. I jak tamta pozycja mnie po prostu zachwyciła, tak “Wonder Woman. Zwiastunka wojny” to po prostu coś naprawdę słabego. Ciężko mi się ją również czytało, książka ma ponad 350 stron, a ja męczyłam się z czytaniem prawie 3 dni. Jak na mnie to jest to naprawdę dużo, bo ja takie książki czytam dosłownie w jeden dzień. Więcej opowiem wam w dalszej recenzji.
Gdy poznajemy Dianę, bierze ona udział w zawodach na wyspie Amazonek. Chce udowodnić innym Amazonką, że wcale nie jest słabszą od nich. Jednak, gdy wysuwa się na prowadzenie, słyszy krzyk przez co, rezygnuje ze zwycięstwa i ratuje tonącą dziewczynę. Chociaż w jej krainie jest to po prostu zabronione. Gdy na wyspie Themiskyrze dochodzi do zachorowań oraz trzęsień ziemi, Diana wie, że to przez to, co zrobiła na plaży. Dziewczyną, której ocaliła życie, jest Alia, nasza tytułowa Zwiastunka Wojny. Diana postanawia jednak pomóc Ali, uratować świat przed okrutną wojną, dlatego razem wyruszają w bardzo niebezpieczną podróż.
Czuje się naprawdę zawiedziona tą książką. Bardugo stworzyła bardzo płytką bohaterkę, która nie jest ani człowiekiem, ani Amazonką. Z tego, co ja zrozumiałam to jest, to dziewczyna ulepiona z gliny. Trochę książka przypomina mi Percego, też mamy bogów, wyrocznie, zadania oraz bardzo niebezpieczne rzeczy. No wynudziłam się naprawdę bardzo, a bohaterki co krok mocno mnie irytowały. Jestem na NIE, mam nadzieje, że resztę książek z tej serii będą lepsze. Bo postać Wonder Woman to po prostu porażka.
Gdy poznajemy Dianę, bierze ona udział w zawodach na wyspie Amazonek. Chce udowodnić innym Amazonką, że wcale nie jest słabszą od nich. Jednak, gdy wysuwa się na prowadzenie, słyszy krzyk przez co, rezygnuje ze zwycięstwa i ratuje tonącą dziewczynę. Chociaż w jej krainie jest to po prostu zabronione. Gdy na wyspie Themiskyrze dochodzi do zachorowań oraz trzęsień ziemi, Diana wie, że to przez to, co zrobiła na plaży. Dziewczyną, której ocaliła życie, jest Alia, nasza tytułowa Zwiastunka Wojny. Diana postanawia jednak pomóc Ali, uratować świat przed okrutną wojną, dlatego razem wyruszają w bardzo niebezpieczną podróż.
Czuje się naprawdę zawiedziona tą książką. Bardugo stworzyła bardzo płytką bohaterkę, która nie jest ani człowiekiem, ani Amazonką. Z tego, co ja zrozumiałam to jest, to dziewczyna ulepiona z gliny. Trochę książka przypomina mi Percego, też mamy bogów, wyrocznie, zadania oraz bardzo niebezpieczne rzeczy. No wynudziłam się naprawdę bardzo, a bohaterki co krok mocno mnie irytowały. Jestem na NIE, mam nadzieje, że resztę książek z tej serii będą lepsze. Bo postać Wonder Woman to po prostu porażka.
O książki jeszcze nie czytałam, ale filmów oglądałam chyba wszystko.
OdpowiedzUsuńnasz Barterk lubi oglądać o tej bohaterce bajki. siedzi i wpatruje się w nią cały czas co tam wywija
OdpowiedzUsuńWiem, komu polecam tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńOglądałam film i bardzo mi się podobał. A tę książkę też widziałam dziś na stronie Taniej Książki i mnie zaciekawiła.
OdpowiedzUsuńNo nie mów :( Jeszcze przede mną, a WW bardzo lubię jako postać. No i jeszcze sama autorka jest świetna, a tu mówisz że zawiedziona jestes. Musze to przeczytać.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że kreacja głównej bohaterki nie spełniła Twoich oczekiwań.
OdpowiedzUsuńJa przed świętami zamówiłam, tę książkę, ponieważ chciałam rozpocząć przygodę z tą serią, a tu taka niemiła niespodzianka widzę mnie czeka.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Szkoda, że tak słabo, bo uniwersum DC bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńW takich seriach, gdzie każdą książkę pisze ktoś inny, łatwo o słabe pozycje.
OdpowiedzUsuńA miałam taką chrapkę na tą książkę. Teraz nie jestem pewna, czy warto ją przeczytać. Nie lubię płytkich bohaterów :(
OdpowiedzUsuńSzkoda, że wyszło tak kiepsko, ale w sumie od początku za bardzo mnie nie ciągnęło. Mimo znanego nazwiska autorki, sama Wonder Woman nie bardzo mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym filmie, ale o książce nie. Jednak super bohaterowie nie bardzo mnie interesują, recenzja natomiast fajnie napisana
OdpowiedzUsuńKsiążka idealne nadaje się do na kręcenia filmu. Z chęcią ogladnelabym coś takiego.
OdpowiedzUsuńTotalnie nie moje klimaty więc zdecydowanie to nie pozycja dla mnie choć znam osobę której się spodoba ta ksiażka.
OdpowiedzUsuńMój brat będzie wdzięczny za taki prezent. Musze tylko jakąś okazję wynaleźć:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę mieć tą książkę. Będzie idealna na długie zimowe wieczory.
OdpowiedzUsuńKurczę, ekranizacja zbiera w sumie dobre opinie. Szkoda, że książka jest porażką.
OdpowiedzUsuńBardzo żałuję, że w takiej formie Wonder Woman nie podołała. W komiksach jest świetna.
OdpowiedzUsuńto nie jest totalnie moja bajka hehe ale fajnie że innym się podoba;)
OdpowiedzUsuńJakoś historia Wonder Woman mnie nie przekonuje. Nie lubię tej postaci.
OdpowiedzUsuńNie znałam tej książki, ale myślę, że przypadłaby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać ten tytuł, to całkowicie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńNie miałam w planie tej książki i raczej się na nią nie skuszę. Choć minimalnie porównanie do Percego mnie kusi, to jednak sobie odpuszczam :)
OdpowiedzUsuńOjej, uwielbiam Bardugo, więc szkoda, że ta książka tak cię zawiodła :( Chyba nie będę po nią sięgać :(
OdpowiedzUsuńMiałam tą książkę w rękach, po pierwszych trzech stronach zrezygnowałam. Dzięki tobie wiem,że nie popełniłam błędu. Faktycznie książka, już od samego początku źle się czyta. Autor po prostu naoglądał się komiksów i filmów i napisał książkę.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że autorce nie udało się stworzyć ciekawej bohaterki. Raczej nie sięgnę po tę książkę, gdyż nieudany bohater nie zwiastuje niczego dobrego.
OdpowiedzUsuńCóż, filmowa Wonder Woman to też porażka. :P Film próbował być śmieszny, a wyszedł żenujący. Szkoda, że książka powtórzyła jego wątpliwy sukces.
OdpowiedzUsuńNiestety nie przepadam za tym uniwersum... Nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńMi superbohaterowie jakoś nigdy nie podeszli. Nie pamiętam przynajmniej takiego momentu z dzieciństwa, ani książek, gdzie występowali (chociaż oglądałam "Legion samobójców" i "Deadpolla", ale ich raczej nie można zaliczyć do superbohaterów). Nawet "Kapitan Majtas" mi się nie podobał, a zazwyczaj lubię takie komiksy. Więc po tę serię też nie sięgnę
OdpowiedzUsuńTym razem nie mój klimat. Lubię superbohaterki, ale Amazonki to jakoś nie mój świat.
OdpowiedzUsuńTaaak...liga sprawiedliwości i avengersi 😁😍 kocham. Zdecydowanie moje klimaty. Super! Dzięki za rekomendację. Kinga
OdpowiedzUsuńKolejna książka serii, kolejna ciekawa bohaterka i kolejne nazwisko, które kusi :)
OdpowiedzUsuń