Ariana | WS | Blogger | X X

wtorek, 8 grudnia 2020

Zimowe serca - Anna Wolf

 

Tytuł: Zimowe serca 

Autor: Anna Wolf 

Wydawnictwo: NieZwykłe

Data wydania: 18.11.2020

Liczba stron: 210

Egzemplarz: recenzencki 

"Erick Walker nie wierzy w cuda. A jednak pewnego zimowego dnia tuż przed Bożym Narodzeniem zdarzyło się coś niezwykłego. Nieznajoma uratowała Ericka, kiedy jego samochód zsunął się ze skarpy prosto do rzeki. Nie wiedział, że była to Tara Willson, matka dwóch nastoletnich córek, która po rozstaniu z mężem borykała się z problemami finansowymi. W dodatku nie ufała ludziom, a w szczególności przedstawicielom płci męskiej."

"Zimowe serca" to nowość, która miała premierę całkiem niedawno, bo w listopadzie. Jest to coś nowego, gdy zobaczyłam, kto napisał tę książkę, byłam przekonana, że dostane tutaj romans. Jak bardzo się pomyliłam, jednak nie rozczarowałam. Anna dała nam uroczą świąteczną historię z miłością w tle. 

Tara Willson pewnego dnia jest świadkiem, jak samochód wypada z drogi i stacza się po zboczu w dół. Ratuje przypadkowego mężczyznę, jednak nie może poczekać z nim na pomoc, bo jest cała mokra i do tego czasu mogłaby zamarznąć. Wie jednak, że pomoc jest w drodze, dlatego decyduje się wrócić do domu. Jednak co jakiś czas zastanawia się, co stało się z mężczyzną. Erick Walker to właśnie mężczyzna z wypadku, przeżył jednak jego życie bardzo mocno się zmieniło. Mężczyzna ma przeszłość kryminalną, jednak powoli układa swoje życie zgodnie z prawem. Gdy poznaje Tare nie ma pojęcia, że to jej zawdzięcza życie. Ich drogi się łączą, czy wyjdzie z tego coś dobrego? 

"Zimowe serce" to książka, która chwyta za serduszko, nie jest to romans, raczej pokusiłabym się o stwierdzenie, że jest to obyczajówka. Jednak według mnie jest urocza. Książka zbiera negatywne opinie, ja trochę ich przeczytałam i przeraziłam się, że ta książka mnie zawiedzie. Z takim też nastawieniem się za nią zabrałam. Jakie było moje zdziwienie gdy zaczęłam czytać i nie okazała się być zła. Książka ma tylko 210 stron, i duże litery, przez co czyta się ją naprawdę bardzo szybko. Nowa książka Anny Wolf szybko stała się bestsellerem i możecie kupić ją w świetnej cenie w księgarni TaniaKsiazka. Ja tę książkę mogę wam polecić, jednak nie nastawiajcie się na romans. 

"Czym było szczęście ? To znaczyło mieć przy sobie ukochaną osobę, która akceptowała cię ze wszystkim tym, co miałeś oraz kim byłeś i nie próbowała Cię zmienić. Szczęścia ponoć nie da się zmierzyć lub zważyć, ale da się je poczuć ".






24 komentarze:

  1. Akurat, to żeby nie nastawiać się na romans jest dla mnie pozytywne :) jednak to wciąż nie moje klimaty czytelnicze ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie klimaty, więc jeśli będę miała okazję to przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Być może kiedyś trafi w moje ręce.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zimowa obyczajówka mi pasuje na takie wieczorne relaksy z książką :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widziałam ją przeglądając ostatnio księgarnię Taniaksiazka.pl, ale ostatecznie nie zakupiłam. Szczerze mówiąc, to myślałam, że jest trochę grubsza. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam i czeka na swoją kolej. Myślę, że do końca tygodnia dam radę po nią sięgnąć. Twórczość autorki bardzo lubię i mam wszystkie wydane do tej pory jej książki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem dość wymagająca, co do lektur. Opis książki niekoniecznie mnie przekonał. Choć może po jej przeczytaniu też bym się pozytywnie zaskoczyła ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobrze, że książka Twoim zdaniem jest urocza. Może kiedyś się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Coś na zimowy wieczór. Wyobrażam sobie jak ja czytam A przez okno sypie śnieg. Mam nadzieję że marzenia się spełnią.

    OdpowiedzUsuń
  10. Po okładce sądząc powiedziałabym właśnie, że to romans. Być może to po prostu kolejny, źle opisany tytuł, który trafia do nie tego grona odbiorców co trzeba.

    OdpowiedzUsuń
  11. Właśnie teraz zimą lubię takie czytać takie delikatne historie obyczajowe. O tej książce już gdzieś czytałam i muszę ją koniecznie mieć

    OdpowiedzUsuń
  12. Nigdy nie czytałam książek tej autorki. Muszę się im bliżej przyjrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobra książka na długie jesienne i zimowe wieczory. Czasem trzeba przeczytać coś lekkiego by się "odmóżdżyć" :)

    OdpowiedzUsuń
  14. staram się znaleźć coś dla mnie, ale jedyne, co mi się podoba to sweterek na okładce. Natomiast wiem komu polecę i na pewno będzie zadowolona z takiej polecajki :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. O kurczę a ja bym obstawiała czysty romans. Zobacz jak okładka może zmylic człowieka ;) cóż w takim razie chętnie ją przygarnę, bo osttanio mam zastój w swojej "fantastyce" i szukam czegoś lekkiego i innego :) Kinga

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajnie, że ci się podobała. Ja na mam w planach na razie po nią sięgać.

    OdpowiedzUsuń
  17. Sama nie wiem czy ta książka będzie dla mnie odpowiednią. Mimo to może sięgnę po nią. Czasem lubię coś nowego, innego przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  18. Czasami roman z obyczajówką ma wiele wspólnego ;) ostatnio zaczytuję się w takich książkach, więc z pewnością zwrócę uwagę na ten tytuł, robiąc kolejne książkowe zakupy. O autorce już słyszałam, ale nie miałam okazji czytać jej powieści, więc z chęcią poznam jakiś nowy styl pisania polskiej autorki. Jak widać nie warto też skreślać książki po kilku negatywnych opiniach, bo nasze odczucia po lekturze mogą być o wiele lepsze od innych :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Książka akurat w sam raz na zimowe wieczory, nie za nudna,nie za słodka taka idealna. Będę miała ją na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie przepadam za tego typu książkami. Ale to, co napisałaś, uświadamia mi, jak ważne jest odpowiednie opisanie i przedstawienie swojej książki.

    OdpowiedzUsuń
  21. Zazwyczaj nie czytuję świątecznych ksiązek, bo ani ich nie lubię, ani nie czuję ich klimatu, ale ta ma w sobie coś. Właśnie ta bym miała ochotę przeczytać. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  22. Na uroczą obyczajówkę czasami daję się skusić, tytuł będę miała na uwadze. :)

    OdpowiedzUsuń