Ariana | WS | Blogger | X X

poniedziałek, 19 lutego 2024

Bazyliszek - Graham Masterton

 

Tytuł: Bazyliszek 

Tytuł oryginalny: Basilisk

Autor: Graham Masterton

Cykl: Nathan Underhill

Tom: 1

Wydawnictwo: Replika

Data wydania: 06.09.2022

Liczba stron: 304

Egzemplarz: własny

Nathan Underhill jest kryptozoologiem, pracującym nad pozyskaniem materiału do badań nad komórkami macierzystymi, co ma pomóc w leczeniu chorób, wobec których medycyna była dotychczas bezradna. Niestety, jego aktualny projekt badawczy okazuje się porażką. Wraz z żoną, Grace, dokonują wkrótce odkrycia, iż komuś udało się ożywić jedną z tajemniczych istot – bazyliszka. Tą osobą jest doktor Zauber, który jednak zamiast nauki, do osiągnięcia celów wykorzystuje alchemię i czarną magię. Kiedy po starciu z bazyliszkiem Grace zapada w śpiączkę, a doktor Zauber znika bez śladu, Underhillowi przybywa na pomoc młoda dziennikarka. Razem udają się do Krakowa, gdzie podobno ukrywa się szalony doktor. Rozpoczyna się wyścig z czasem, a po piętach depcze im przerażająca bestia, która zdolna jest zabijać samym spojrzeniem.

Książki Grahama Mastertona przewijają się w moim życiu od kilku lat. “Bazyliszek” to książka, którą miałam okazję już czytać dawno temu, jednak w końcu planuje zabrać się za 2 tom. Dlatego też postanowiłam, że wrócę do tej książki, aby sobie odświeżyć i przypomnieć. Również też chciałam sprawdzić czy po takim długim czasie zmieniły się moje odczucia co do książki, bo pamiętałam, że był to fajny horror z motywem fantastycznym. 

“Bazyliszek” to książka, w której fikcja przeplata się z rzeczywistością. Mamy profesora Uderhilla, który za wszelką cenę próbuje stworzyć mitycznego potwora, aby za jego pomocą leczyć ludzi z różnych schorzeń. Jednak nie wszystko idzie tak jak od początku sobie zakładał. Nikt nie wierzy w jego projekt, tylko żona go wspiera w jego badaniach. Jednak okazuje się, że ktoś już go ubiegł.  

Żona mężczyzny pracuje z osobami, które przebywają w domu starców. Pewnej nocy dostaje niepokojący telefon od jednej z pensjonariuszek i postanawia dowiedzieć się, co dzieje się w ośrodku. Do niepokojących wydarzeń dochodzi tylko w nocy, a coraz więcej osób po prostu umiera.  

“Bazyliszek” to naprawdę świetnie poprowadzona książka. Śmiało mogę powiedzieć, że do skończenia w jeden wieczór. Ja zaczęłam i tak dobrze spędziłam przy niej czas, że przewróciłam ostatnią stronę o 3 w nocy. Książka, mimo że jest to horror nie jest bardzo straszna, chociaż miejscami dostawałam gęsiej skórki. Większość książki dzieje się w nocy, a u mnie za oknem właśnie wtedy była ulewa i mocny wiatr. Wszystko wydawało się straszne. Wracając ja osobiście polecam, jeśli lubicie wplatanie wątków fantastyki do książki. I niedługo planuje zapoznać się z drugim tomem. 


"Uważam, że masz przed sobą bardzo trudny wybór. Ale jeśli życie czegoś mnie nauczyło, to tego, że wyborów należy dokonywać samodzielnie, a nie spełniać oczekiwania innych. "



10 komentarzy:

  1. Masterton zdecydowanie potrafi pisać! Jego książki zawsze trzymają w napięciu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dość długo nie czytałam nic podobnego, więc mam co nadrabiać.

    OdpowiedzUsuń
  3. nie do końca dla mnie to propozycja, ale super że Tobie się podoba, mam nadzieję, że 2 tom równie bardzo przypadnie ci do gustu
    dyedblonde

    OdpowiedzUsuń
  4. Autor potrafi tworzyć ciekawe pozycje. Widzę, że ta też taka jest.

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że książka wywołuje fajne napięcie w trakcie czytania. Muszę ją poznać

    OdpowiedzUsuń
  6. Mastertona muszę raz na jakiś czas chwycić, uwielbiam jego mrok po bandzie, mimo stosunkowo słabej intrygi emocji moc.

    OdpowiedzUsuń
  7. Brzmi ciekawie, więc chętnie sobie zapiszę tytuł i zamówię przy okazji :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię, gdy dana fabuła trzyma w napięciu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Myślę, że idealnie sprawdzi się w roli prezentu.

    OdpowiedzUsuń