Autor : Adam Faber
Cykl : Kroniki Jaaru
Tom : 3
Wydawnictwo : Czwarta Strona
Data wydania : 28.02.2018
Liczba stron : 545
Egzemplarz : recenzencki
" Czarownica nie może wymarzyć sobie lepszego życia. Kate Hallander wreszcie ma u boku ukochanego Jonathana, a dzięki nowym przyjaciołom, w spokoju zgłębia tajniki swojej magicznej mocy. Wszystko byłoby idealnie, gdyby nie wstrząsające wieści z Jaaru.
W tajemniczych okolicznościach, tuż przed swoim ślubem z księciem ferów, znika Fione ỳl Maas. Oznacza to, że Kate oraz Strażnicy Żywiołów znów będą mieli ręce pełne roboty. Poszukiwania zaginionej ferini zaprowadzą ich do serc dwóch, odwiecznie walczących ze sobą krain, Elphame i Tir-na-Nog. Po drodze czeka ich jednak otwarcie wielu drzwi, za którymi czają się liczne niebezpieczeństwa, a kręta ścieżka z każdym krokiem będzie się wydawać bardziej zawiła. Smoki, wiedźmy i krwiożercze demony – świat Jaaru staje się coraz mroczniejszy. Kto stoi za porwaniem Fione? Co odkryją Strażnicy, przechodząc przez kolejne bramy? I dlaczego Babcia Annwynn wciąż zachowuje się jak zwichrowana dziwaczka? "
Pewnie wielu z was słyszało już o serii Kroniki Jaaru. Książki te dostały miano, pozycje równej Potterowi a sama główna bohaterka nazwana Harrym Potterem w żeńskim wcieleniu. Jeśli znacie tę serię i czytaliście, to wiecie, że jest ona po prostu świetna. Kroniki Jaaru tu były jedne z lepszych książek 2017 roku. Dlatego, gdy zobaczyłam, że wychodzi trzeci tom tej serii, to po prostu nie mogłam przejść obok niej obojętnie i jestem całkowicie zakochana.
Adam Faber to autor, który świetnie wykreował magiczny świat Jaaru. Czytelnik razem z Kate odkrywa nowe magiczne krainy, poznaje mniej lub bardziej pomocne postacie, zmierzy się również ze złem czyhającym na jej życie. Na czwarty tom przyjdzie nam jeszcze trochę czekać, jednak mam nadzieje, że ten czas minie mi szybko i na nowo będę mogła spotkać się ze swoimi ulubionymi bohaterami.
Kate po szalonych przygodach, które ją spotkały, pragnie jak najwięcej czasu spędzić ze swoim nowym chłopakiem-Jonathanem. Jednak ich miesiąc miodowy nie trwa wiecznie, bowiem w Jarze dzieją się straszne rzeczy. Tuż przed ślubem zostaje porwana Fione. Ma ona bowiem poślubić księcia z Elphame. Kate i inni strażnicy zostają wezwani i wyruszają przez Siedem bram, aby odnaleźć pannę młodą i sprawdzić, czy nic jej nie jest. Jednak ta misja wcale nie okażę się taka prosta, na jaką wygląda.
„Siedem bram „to książka, która jest jeszcze lepsze niż jej pozostałe części. Autor pokazuje nam coraz większy kawałek Jaaru. Poznajemy królestwo Elphame, Tir-na-Nog oraz zamieszkałych tam Ferów. Dowiadujemy się trochę o ich tradycjach i wierzeniach. Autor naprawdę sprawnie przeszedł przez tę książkę i dał nam zakończenie, które sprawia, że niecierpliwością czekamy na kolejny tom. Jeśli jeszcze nie znacie tej serii, to jak najszybciej nadrabiajcie, bo warto.
Adam Faber to autor, który świetnie wykreował magiczny świat Jaaru. Czytelnik razem z Kate odkrywa nowe magiczne krainy, poznaje mniej lub bardziej pomocne postacie, zmierzy się również ze złem czyhającym na jej życie. Na czwarty tom przyjdzie nam jeszcze trochę czekać, jednak mam nadzieje, że ten czas minie mi szybko i na nowo będę mogła spotkać się ze swoimi ulubionymi bohaterami.
Kate po szalonych przygodach, które ją spotkały, pragnie jak najwięcej czasu spędzić ze swoim nowym chłopakiem-Jonathanem. Jednak ich miesiąc miodowy nie trwa wiecznie, bowiem w Jarze dzieją się straszne rzeczy. Tuż przed ślubem zostaje porwana Fione. Ma ona bowiem poślubić księcia z Elphame. Kate i inni strażnicy zostają wezwani i wyruszają przez Siedem bram, aby odnaleźć pannę młodą i sprawdzić, czy nic jej nie jest. Jednak ta misja wcale nie okażę się taka prosta, na jaką wygląda.
„Siedem bram „to książka, która jest jeszcze lepsze niż jej pozostałe części. Autor pokazuje nam coraz większy kawałek Jaaru. Poznajemy królestwo Elphame, Tir-na-Nog oraz zamieszkałych tam Ferów. Dowiadujemy się trochę o ich tradycjach i wierzeniach. Autor naprawdę sprawnie przeszedł przez tę książkę i dał nam zakończenie, które sprawia, że niecierpliwością czekamy na kolejny tom. Jeśli jeszcze nie znacie tej serii, to jak najszybciej nadrabiajcie, bo warto.
* za egzemplarz do recenzji dziękuje wydawnictwu Czwarta Strona
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz