Tytuł oryginalny : Aideen
Autor : L.A. Casey
Cykl : Bracia Slater
Tom : 3,5
Wydawnictwo : Kobiece
Data wydania : 20.04.2018
Liczba stron : 176
Egzemplarz : własny
" Aideen Collins jest na skraju załamania. Ma wszystkiego dosyć, począwszy od ciąży. Przede wszystkim jednak nie może znieść swojego chłopaka i jego ciągłych wybuchów. Po raz pierwszy w życiu Kane Slater jest naprawdę szczęśliwy. Ma u boku kobietę, którą kocha i niedługo zostanie ojcem. Wydaje mu się, że wreszcie wszystko będzie dobrze. Kiedy zostają rodzicami, zaczynają odczuwać strach, który czai się za ich plecami. Żadne z nich nie chce przyznać, że cień z przeszłości zaczyna niszczyć ich związek. Aideen jest zdeterminowana i zrobi wszystko, aby ochronić swoją rodzinę. Aideen kocha Kane’a. Aideen dba o to, co kocha. "
Jak pewnie wiecie, jeśli śledzicie moje ostatnie posty, że pisałam wam recenzję „ Kane „, dlatego dzisiaj nie może zabraknąć dodatku do tego tomu, a mianowicie „ Aideen „. Jeśli czytaliście tę pozycję, to wiecie, że okładka to naprawdę wielki spojler.
Kane zakończył się tym, że któraś z dziewczyn jest w ciąży. Jak możemy dowiedzieć się z okładki i tytułu tą kobietą jest nikt inny jak Aideen. Przed parą nie lada wyzwanie, muszą poradzić sobie z nową rolą, a mianowicie bycie rodzicem. Jednak w życiu bohaterów wiele się dzieje, Aideen nie czuje się bezpieczna, ponieważ nadal grozi jej niebezpieczeństwo. Jak by tego było mało, Kane znowu coś przed nią ukrywa i kobieta czuje niepokój w sercu.
" Aideen " to jak na razie najlepszy dodatek do tej serii. Nie sądziłam, że ta część może mi się spodobać, bo nigdy nie przepadałam za tą dziewczyną, jednak pokochałam ją całym sercem. Możemy również zobaczyć co tam u naszych ulubieńców z poprzednich części. Ja już na półce mam kolejny tom, o którym opowiem wam niedługo.
" - Prosiłem cię o chłopaka, nie dziewczynkę! To nie było częścią naszej umowy!
- Do kogo on mówi?
- Do Jezusa. "
Jak pewnie wiecie, jeśli śledzicie moje ostatnie posty, że pisałam wam recenzję „ Kane „, dlatego dzisiaj nie może zabraknąć dodatku do tego tomu, a mianowicie „ Aideen „. Jeśli czytaliście tę pozycję, to wiecie, że okładka to naprawdę wielki spojler.
Kane zakończył się tym, że któraś z dziewczyn jest w ciąży. Jak możemy dowiedzieć się z okładki i tytułu tą kobietą jest nikt inny jak Aideen. Przed parą nie lada wyzwanie, muszą poradzić sobie z nową rolą, a mianowicie bycie rodzicem. Jednak w życiu bohaterów wiele się dzieje, Aideen nie czuje się bezpieczna, ponieważ nadal grozi jej niebezpieczeństwo. Jak by tego było mało, Kane znowu coś przed nią ukrywa i kobieta czuje niepokój w sercu.
" Aideen " to jak na razie najlepszy dodatek do tej serii. Nie sądziłam, że ta część może mi się spodobać, bo nigdy nie przepadałam za tą dziewczyną, jednak pokochałam ją całym sercem. Możemy również zobaczyć co tam u naszych ulubieńców z poprzednich części. Ja już na półce mam kolejny tom, o którym opowiem wam niedługo.
" - Prosiłem cię o chłopaka, nie dziewczynkę! To nie było częścią naszej umowy!
- Do kogo on mówi?
- Do Jezusa. "
Lubię dodatki do serii, zawsze wprowadzają nas w dodatkowe informacje, uzupełniają znane nam historie :) chętnie sięgnę po całą tę serię :)
OdpowiedzUsuńPolecam bo cała seria jest naprawdę ciekawa ;)
UsuńNigdy nie czytałam książek tego autora - ta brzmi bardzo ciekawie, więc chyba spróbuję:)
OdpowiedzUsuńPolecam serdecznie ;)
UsuńNie lubię powieści w częściach ;)
OdpowiedzUsuńTej warto dać szansę ;)
UsuńKlimaty, które mi w książkach mi nie podchodzą, ale niech jak najbardziej cieszą innych. :)
OdpowiedzUsuń;)
Usuń