Ariana | WS | Blogger | X X

środa, 26 czerwca 2019

Rozdarte Serce - Scarlett Cole

Tytuł: Rozdarte Serce
Tytuł oryginalny: The Fractured Heart
Autor: Scarlett Cole
Cykl: Second Circle Tattoos
Tom: 2
Wydawnictwo: Akurat
Data wydania: 352
Egzemplarz: własny


"Tatuażysta Brody „Cujo“ Matthews nie lubi komplikacji ani w życiu, ani w miłości. Porzucony w dzieciństwie przez matkę, omija szerokim łukiem kobiety, które potencjalnie mogą stać się przyczyną problemów. Udaje mu się to aż do chwili, kiedy poznaje Dreę – przyjaciółkę dziewczyny jego najlepszego kumpla. Drea jest piękna, ale zmęczona życiem; opiekuje się chorą matką, haruje na dwóch etatach, marzy o spokoju i choć chwili wytchnienia. Ich spotkanie, jak zetknięcie plusa z plusem lub minusa z minusem, wywołuje krótkie spięcie, które sprowadza im na głowy wszystko to, czego za wszelką cenę chcieliby uniknąć: zamieszanie, niepewność, chaos – ale także gorącą miłość."

Już naprawdę dużo czasu minęło, od czytania pierwszego tomu tej serii, czyli "Najtrwalsza stal". Książka bardzo mnie urzekła i z niecierpliwością wyczekiwałam na drugi tom. Jednak moje plany czytelnicze cały czas się zmieniały i po prostu zapomniałam o tej serii na bardzo długo. Jednak w końcu nadszedł ten moment, że przeczytałam 2 tom i również bardzo mi się spodobał. Tylko czy książka okazała się tak dobra, jak poprzedni tom?

Lubię czytać romanse, odkąd zaczęła się moja przygoda z czytelnictwem. Zawsze nawet w podstawówce czytałam już lekkie młodzieżowe romanse np. "Nie dla mamy nie dla taty, lecz dla każdej małolaty". Jednak niektóre okładki erotyków, czy romansów są naprawdę straszne. Gdy pierwszy raz zobaczyłam okładki tej serii, to w ogóle nie miałam ochoty jej czytać, jednak cieszę się, że przeczytałam, ponieważ ta seria jest naprawdę warta poznania przez czytelników, którzy lubią romanse z wątkiem problemów w tle.

W drugiej części autorka przedstawia nam już historię innych bohaterów, których mogliśmy trochę poznać w pierwszej części. Główną rolę w Rozdartym sercu gra Brody tatuażysta przez wszystkich nazywany "Cujo" oraz Andrea, która znamy jako "Drea".

Cujo mimo swojego młodego wieku, wiele przeszedł w swoim życiu. Jednak mimo przeciwności losu jest uśmiechnięty i zawsze pomocny. Mężczyzna jednak wychował się bez matki i to bardzo odbija się na jego życiu, Brody nie potrafi okazywać uczuć, nie przytula się i raczej jest oschły w stosunku do kobiet. Brody i Drea muszą zacząć spotykać się częściej mimo wzajemnej niechęci, ponieważ oboje zdeklarowali się przygotować imprezę zaręczynową Trenta i Harper. Przez to spędzają ze sobą bardzo dużo czasu i zbliżają się do siebie.

Andrea również nie miała łatwego życia, zajmuje się schorowaną matką, której nie zostało wiele życia. Mieszka w złej dzielnicy oraz pracuje na dwa etaty, aby opłacić rachunki i mieć co jeść. Gdy zaczyna spędzać więcej czasu z Cujo, nie chce dopuścić do siebie mężczyzny, ponieważ nie chce, aby utrzymywał z nią kontakt tylko z litości.

Gdybym mogła, to chętnie opowiedziałabym wam całą książkę, niestety nie chciałabym psuć wam możliwości poznania wszystkich zalet tej powieści. Co trzeba powiedzieć od razu, książka jest dobrze napisana, styl autorki jest tak samo lekki i przyjemny. Jednak to pierwszy tom jak na razie podobał mi się bardziej. Przede mną jeszcze poznanie tomu 3, który już został wydany w Polsce, oraz 4, który zamierzam przeczytać w oryginale. A wy powiedzcie mi czy znacie serię Tatuaże? Czytacie w ogóle takie książki, jeśli tak to, jakie inne tytuły polecacie?

"Naprawdę jesteś niesamowita, mała. I nie mogę się już doczekać, aż twoje wspaniałe serce zabije mocniej dla mnie."






27 komentarzy:

  1. Może zainteresuję się tą serią, choć szczególnie mnie do niej nie ciągnie. Aczkolwiek może w wolnej chwili sięgnę po pierwszy tom :)

    www.kulturalnameduza.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Też zaczytywałam się w serii "Nie dla mamy..." :) Obecnie raczej po romanse i im pochodne nie sięgam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tej serii, ale wydaje się idealna na wakacje. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja póki co mam pęknięte serce :( Cóż. Life is brutal and full zasadzkas.

    OdpowiedzUsuń
  5. Prawda! Okładki tego typu lektur aż wołają by trzymać się od nich z daleka. Jednak czasami warto przymknąć oko (ewentualnie obłożyć sobie książkę szarym papierem;) i oddać się czystemu relaksowi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tej serii. Coś mi świta Twoja recenzja pierwszej części, ale pamiętam, że mnie nie przekonała. Mnie trudno do romansów przekonać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czasem lubię przeczytać coś lekkiego. Nie wiem czy po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Też mam sentyment do pierwszego tomu, ale chyba ten bardziej do mnie przemawia. Chociaż trzeci tom też jest dobry. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Również czytałam książki z serii "Nie dla mamy nie dla taty, lecz dla każdej małolaty" (kilka egzemplarzy jeszcze stoi w biblioteczce i czeka aż bratanice podrosną do takiej tematyki) ;) Teraz przychodzi czas aby zapoznać się z cyklem Tatuaże ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Skorzystałam z wolnej chwili i przeczytałam również recenzję pierwszego tomu, ale nawet ona nie przekonała mnie do dania szansy tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  11. Romanse są ciekawe i zawsze fajnie się je czyta

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja za książkę podziękuję, ale tego pana z okładki poproszę bardzo *.*

    OdpowiedzUsuń
  13. Gołe klaty na okładkach to jednak nie dla mnie, nie moje klimaty czytelnicze. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie są to moje klimaty, ale polecę komuś kto lubi 😉

    OdpowiedzUsuń
  15. Pierwszy tom posiadam na swojej półce, bo wygrałam go kiedyś w rozdaniu. Chciałam poczekać, aż wszystkie tomy zostaną wydane i dopiero wtedy się za niego zabrać. Chociaż naprawdę mnie kusi i jeśli spodoba mi się pierwszy tom, to na pewno sięgnę po kontynuacje.

    OdpowiedzUsuń
  16. Jestem bardzo ciekawa czy mi również tytuł przypadłby do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  17. Kiedy zobaczyłam okładkę, to od razu pomyślałam: "O, znowu okładka, na której jakiś umięśniony typ zapomniał założyć koszuli" :D Wszystkie te okładki są robione na jedno kopyto, może grafikom się pomysły już skończyły?

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie jest to gatunek, który lubię, więc tym razem sobie odpuszczę, tym bardziej, że to seria.

    OdpowiedzUsuń
  19. Pierwszy tom tej serii leży u mnie na półce i czeka na lepsze czasy. Wydaje się ona interesująca i mam nadzieję, że niedługo do niej usiądę. Odstaraszają mnie w tej serii jedynie okładki, są straszne!

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie przepadam za takimi książkami. Wolę inne klimaty

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie lubię kiedy nazywa się książki II tomem, ale poznajemy inne osoby i inne historię. Takie trochę nie bardzo. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie znam tej serii ale serię nie dla mamy nie dla taty pamiętam bardzo dobrze z mojego dzieciństwa aż Uśmiechnęłam się na to wspomnienia z chęcią teraz sygnał abym po jakieś mocniejsze romas ale Jak na razie w kolejce czekają Inne książki do przeczytania

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie wiem dlaczego, ale większość tego typu okładek budzi we mnie zażenowanie, mimo że tak naprawdę nic niewłaściwego tam nie ma ot co tylko goła klata. Książki raczej nie przeczytam, no chyba że najdzie mnie jakaś niesłychana i niepojęta ochota na literaturę tego typu. Naprawdę nie wiem dlaczego sama tematyka tak bardzo mnie odrzuca! :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Lubię romanse, ale coraz mniejszą ochotę mam na te z gołymi klatami. Ostatnio ciut mnie odstraszają ;) Za dużo tego na rynku po prostu :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Kurcze... te okładki odrzucają mnie tak bardzo. Naprawdę nie rozumiem o co chodzi z tą falą gołych klat. Jednak nazwisko znane i chwalone :) więc może kiedyś się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  26. Czytamy zupełnie inne książki, ale i tak lubię do Ciebie wpadać na recenzję. Romansów nie lubię i nie przekonam się do nich mimo fantastycznych opinii. Tak mam i już :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Z chęcią bym się zapoznała z tą serią, ale poczekam, aż wyjdzie w Polsce cała seria, żeby przeczytać hurtem ;) I tak jak już wspominałam - biorę ciemno w związku z ładnym panem na okładce ;)

    OdpowiedzUsuń