Podaruj m jutro - Ilona Gołębiewska

Tytuł: Podaruj m jutro
Autor: Ilona Gołębiewska
Seria: Dwór na Lipowym Wzgórzu
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 15.05.2019
Liczba stron: 480
Egzemplarz: recenzencki

"Dwór na Lipowym Wzgórzu należy do rodziny Horczyńskich niemal od dwustu lat. Stanowi także wielką atrakcję dla turystów odwiedzających Podlasie. Jego właścicielką jest Aniela, słynna malarka. Zmęczona światowym życiem postanawia osiąść w rodzinnych stronach. Zakłada na Lipowym Wzgórzu Akademię Sztuk Anielskich, której pomysł narodził się dzięki lokalnej legendzie o aniołach. Czy zyska poparcie kobiet z rodziny Horczyńskich, czyli Sabiny, Klary i Lilianny?"

Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki. Jak wiecie ja, coraz bardziej przekonuje się do polskich autorek, dlatego, gdy dostałam możliwość zrecenzowania, właśnie tej powieści bardzo się ucieszyłam. O autorce słyszałam wiele pochlebnych opinii i sama bardzo chciałam się przekonać, czy to coś dla mnie i czy mi również jej styl pisania przypadnie do gustu.

Dwór na Lipowym Wzgórzu to piękny dom należący do rodziny Horczyńskich, od zawsze. Teraz stanowi również piękną atrakcję dla turystów, którzy przyjeżdżają zwiedzić piękne Podlasie. Wielkim marzeniem zmarłego Fiodora, było, aby dworek tętnił życiem zawsze, Aniela wzięła sobie to do serca i postanowiła, nie zaprzestać w realizowaniu marzeń zmarłego już ojca. Aniela była malarką, która większość swojego życia spędziła w podróży, dlatego bardzo ciężko było jej osiąść w jednym miejscu. Jednak kobieta ma plan, postanowiła otworzyć Akademię Sztuk Anielskich. W jej planach pomaga jej redaktor bardzo znanego programu telewizyjnego "Maluchem przez Polskę".

Ilona Gołębiewska urzekła mnie swoją książką. Kreacja bohaterów, naprawdę na najwyższym poziomie. Bardzo polubiłam Aniele, postać redaktora również była świetnie przedstawiona. Autorka ma bardzo lekkie pióro, przez co czytelnik płynie przez każde kolejne strony książki. Ja jestem oczarowana i na pewno na jednej książce nie poprzestanę swojej przygody z autorką.

"To jak z płomieniem świecy, który daje ciepło, ale wystarczy chwila nieuwagi, by zajął przestrzeń wokół siebie i pozostawił zgliszcza. Tak jest z miłością. Może wypełnić ciepłem całe życie. A może też wybuchnąć mocnym płomieniem, którzy poparzy lub zniszczy. Jest jeszcze jedna droga. Upływający czas i brak nadziei potrafi zabić nawet największe uczucie. Jednak prawdziwa miłość, płynąca z czystego serca, wierna i trwała, nie ugnie się nigdy pod naporem ludzkich cierpień i problemów."