Ariana | WS | Blogger | X X

wtorek, 31 października 2017

Bronagh - L.A. Casey

Tytuł : Bronagh
Tytuł oryginalny : Bronagh 
Autor : L.A.Casey 
Cykl : Bracia Slater 
Tom : 1,5
Wydawnictwo : Kobiece 
Data wydania : 05.10.2017
Liczba stron : 168
Egzemplarz : recenzencki 

" Bronagh Murphy w ciągu ostatnich lat przeszła wiele, zatem kiedy zbliżają się jej dwudzieste pierwsze urodziny, jedyne, o czym marzy, to relaks z rodziną. Na spokojnie.
Jej chłopak, Dominic Slater, nie zna pojęcia „na spokojnie”. Mówiąc szczerze, nigdy nie znał i nie zamierza poznać. Adrenalina to jego narkotyk. Wymyśla doskonały plan – jednocześnie romantyczny i ekscytujący. Jednak jego wersja słowa „ekscytujący” bardzo różni się od tej znanej przez Bronagh. Wkrótce się dowie, jak bardzo.Kiedy sprawy przyjmą niekorzystny obrót, a Dominic znowu będzie walczyć o swoją dziewczynę, Bronagh stanie w obliczu bardzo trudnej decyzji. Trwać u boku swojego gorącego faceta albo odejść i nigdy nie oglądać się za siebie."

Opowiadałam wam w ostatnim poście o książce „ Dominic „ teraz przyszła pora, abym powiedziała wam kilka słów o książce, która jest kontynuacja losów Nico i Bronagh. Nie jest ona długa, bo ma tylko 180 stron, ale czyta się ją bardzo szybko i idealnie dopełnia nam tę historię. Zapraszam do czytania tylko wtedy, gdy jesteście po lekturze pierwszej części.

Książka zaczyna się, gdy Bronagh świętuje swoje 21 - urodziny. Jednak tym razem Nico zrobił jej mega niespodziankę. Kobieta nie dostała jednego zwykłego prezentu, ale kilka i to prosto od serca. Jednak mimo wielkiego szczęścia w końcu udają się do klubu świętować i tam dochodzi do kilku sytuacji, które mogą całkowicie zburzyć ich szczęście. Jednak czy aby na pewno miłość wygra wszystko ?

„ Bronagh „ to taki dłuższy epilog. Spotykamy się z bohaterami po trzech latach i możemy, zaobserwować co się u nich zmieniło. Nico, stał się bohaterem wolnym, który liczy się z uczuciami drugiej osoby. Jednak Bronagh dalej jest dużym dzieckiem, które nie wie, czego tak naprawdę chce od życia. Ciągle marudzi i nic jej się nie podoba. Myślę, że jest to swoiste dopełnienie poprzedniej książki, także mimo wszystko warto poznać tę historię, jednak jeśli szukacie książki, która was porwie, to raczej nie jest to, gdyż tak jak mówię, czego można spodziewać się po 180 stronach ? Oczywiście ja polecam, ale nie jest to moja ulubiona książka.


- Muszę pożegnać się z moim skarbem i zapewnić ją, że wrócę.
- Przestań o mnie mówić jak o innej osobie.
- Shh, ona cię usłyszy.


1 komentarz:

  1. Skoro "Dominic" mi się nie podobał to tę książkę odpuszczam. Czekam na drugi tom i mam nadzieję, że będzie dużo lepszy.

    OdpowiedzUsuń