Autor : Layla Wheldon
Cykl : Dance, sing, love.
Tom : 1
Wydawnictwo : Editio
Data wydania : 17.08.2017
Liczba stron : 528
Egzemplarz : recenzencki
" Livia Innocenti jest zawodową tancerką. Razem z zespołem robi show podczas koncertów i teledysków największych gwiazd muzyki. James Sheridan jest topowym piosenkarzem, bożyszczem fanek i ulubieńcem portali plotkarskich. Spotykają się w Rzymie w czasie wspólnego tournée po Europie. Livia szybko przekonuje się, że woda sodowa uderzyła młodemu celebrycie do głowy. Nikt jej tak nie wkurza na próbach, jak arogancki i egoistyczny James. Na dodatek choreografia przewiduje kilka utworów w ich wykonaniu w duecie. Początkowo nie potrafią się dogadać i nawzajem się ignorują, jednak serca nie da się oszukać, nie na dłuższą metę. Czy będzie to szczęśliwy układ? Jakie role przyjdzie im wspólnie zatańczyć w tej historii? "
Dawno już nie śledziłam nowinek na Wattpadzie, dlatego też nigdy wcześniej nie miałam przyjemności czytać tej książki. Jednak pseudonim coś mi mówił i wiedziałam,że gdzieś już go widziałam. Miłym zaskoczeniem jest to, że powieść jest polskiej autorki. Przez co jeszcze chętniej po nią sięgnęłam. Czekam z niecierpliwością na kolejne tomy, gdyż zakończenie daje nam wiele do myślenia.
Livia Innocenti to młoda zawodowa tancerka, której kariera rozwija się bardzo szybko. Z zespołem ma zatańczyć razem z Jamsem Sheridanem na jego tournée. Sheridan to typowy piosenkach, który w bardzo młodym wieku został odkryty przez agenta. Jest bezpośredni i zawsze dostaje to, czego chce. Liv natomiast to dziewczyna, która nie chce być zraniona. Jednak pakuje się w nie do końca dobry dla niej układ. Czy James i Livia mają szansę na udany związek ?
W książce przewija nam się wiele ciekawych miejsc, do których udają się nasi bohaterowie. Przepiękny Paryż, Rzym, a nawet Wielka Brytania. Książka pełna jest tańca, miłości, przyjaźni oraz seksu. Jeśli zatem nie lubicie książek, w których mamy sceny łóżkowe to nie będzie to jednak książka dla was. Jednak polecam, bo wszystko jest idealnie dopracowane i już nie mogę doczekać się kolejnego tomu. Zakończenie otwarte, które mocno wstrząsnęło moim życiem.
Podobno doceniamy coś, dopiero jak to stracimy. Tak samo jest z ludźmi. Rozumiemy, jak bardzo są dla nas ważni, gdy musimy pozwolić im odejść.
Słyszałam trochę o tej książce i nie ukrywam, że jestem jej ciekawa, ale chyba poczekam z czytaniem, bo opinie pojawiają się różne.
OdpowiedzUsuńKsiążka interesuje mnie już od dłuższego czasu, więc na pewno ją przeczytam, tylko oczywiście ciągle cierpię na brak czasu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
volusequat.blogspot.com