Ariana | WS | Blogger | X X

sobota, 23 grudnia 2017

Światło w Cichą Noc - Krystyna Mirek

Tytuł : Światło w Cichą Noc 
Autor : Krystyna Mirek 
Wydawnictwo : Edipresse Książki 
Data wydania : 08.11.2017
Liczba stron : 376
Egzemplarz : recenzencki 

" Trwają przygotowania do świąt. Na osiedlu położonym na obrzeżach Krakowa lśnią tysiące świateł. Tylko dwa domy stoją ciemne. Przedwojenna willa i niewielki budynek obok niej.
Antek Milewski wraca do domu po latach. Zostawia za sobą porażkę życiową i chce zacząć wszystko od nowa. Kiedy przekracza próg starej willi, wracają dawne wspomnienia. Zaczyna rozumieć, że nie odnajdzie spokoju, dopóki nie rozwiąże tajemnicy z przeszłości. Dlaczego kochający ojciec nagle porzucił żonę i dziesięcioletniego syna? Czemu nigdy nie próbował naprawić błędu? W małym jednorodzinnym domu nie obchodzi się świąt Bożego Narodzenia, bo kojarzą się z tragicznym wypadkiem. Magda Łaniewska i jej dwaj bracia zawsze wtedy wyjeżdżają do ciepłych krajów. Ale tym razem staną przed wielkim wyzwaniem. Będą musieli zorganizować prawdziwą Wigilię.Nie wszystko pójdzie zgodnie z planem. Nie każdy człowiek okaże się wart pokładanego w nim zaufania. Jednak w magiczną noc światła zapalą się nie tylko w dwóch uśpionych domach, ale też w sercach ich mieszkańców. "

Nie jest to moja pierwsza książka Krystyny Mirek i zdecydowanie nie ostatnia. Uwielbiam jej styl pisania i to, z jaką lekkością autorka pisze swoje książki. Nie sądziłam, że kiedyś to powiem, ale chyba dopiszę autorkę do mojej top ulubionych autorów i zabiorę się za czytanie innych jej starszych powieści. Dzisiaj jednak przychodzę do was z recenzją jej najnowszej książki, która miała swoją premierę w listopadzie. 

Książka opowiada historię Magdy, która wraca do domku swojej babci, aby spędzić z nią trochę czasu. Kobieta nie miała łatwego życia, a teraz na dokładkę została jeszcze bezrobotna. Jednak wspomnienia powracają do Magdy i nie wie, jak sobie poradzi. Nie czuje się dobrze w tym domu, gdyż dawno temu pokłóciła się z rodziną i nie wie, po jakiej stronie opowiedziała się jej babcia. Po sąsiedzku w małym domku mieszka rodzeństwo, które straciło w wypadku swoich rodziców. Boże Narodzenie to dla nich święto nie do przejścia dlatego wszyscy wyjeżdżają w grudniu, do ciepłych krajów gdzie nie celebruje się Świąt. Jednak w tym roku wszystko się zmienia, gdyż Magda pragnie ugościć na święta swojego chłopaka Michała i jego rodzeństwo. Czy rodzeństwo sprosta takiemu wyzwaniu? 

Okładka tej książki po prostu hipnotyzuje. Piękna zimowa i do tego z piękną panią, która przyciąga swoim wzrokiem. Uwielbiam takie okładki i to one w dużej mierze zachęcają mnie do czytania. Jednak książki, które wychodzą spod ręki, Krystyny Mirek są bajeczne z lekką fabułą, przez którą czytelnik płynie i okazuje się, że jest na samym końcu książki. Mam nadzieje, że autorka wyda więcej książek w przyszłym roku, gdyż już mam w planach ich przeczytanie.


Ale dokładnie znał to uczucie niepewności porzuconego dziecka, które w dorosłym życiu z trudem i samodzielne musi zbudować pewność siebie i poczucie własnej wartości. Jeśli proces zakończy się sukcesem, takie dziecko bezpiecznie idzie przez życie, budując szczęście na mocnych podstawach. Gorzej, jeśli fundamenty ciągle się chwieją i latami znajdują się w fazie konstruowania. Wtedy każdy mocniejszy cios może spowodować poważną wyrwę.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz