Autor : Janusz Leon Wiśniewski
Wydawnictwo : Znak Literanova
Data wydania : 08.11.2017
Liczba stron : 576
Egzemplarz : recenzencki
" Wszystko da się wyjaśnić. Zapisać w liczbach i równaniach. Życiem rządzą prawdopodobieństwo, logika i udowadnialne twierdzenia. Przynajmniej jemu, naukowcowi, tak się wydawało, dopóki nie spędził wielu miesięcy w klinice w Amsterdamie i nie otarł się o śmierć, co całkowicie zburzyło konstrukcję jego świata. Były przy nim w chwili największej tragedii, mimo że je zawiódł, skrzywdził, zdradzał, upokorzył. Dlaczego? Wszystkie jego kobiety. Milena, niesforna, uderzająco piękna i wyuzdana femme fatale. Daria, jego była studentka, „kruche, naiwne dziewczę w wieku jego córki”, o oczach jak niezapominajki. Tajemnicza Ludmiła, z którą rzekomo łączył go tylko seks. Natalia, fascynująca, bezpruderyjna artystka, niezastąpiona partnerka do filozoficznych dysput. Justyna - miała być jedynie lekiem na jego depresję po rozstaniu z żoną. Ewa, tak samo charyzmatyczna, jak eteryczna, zachwycająco mądra nauczycielka, która na nowo buduje jego świat... Kim był dla nich? Kim one były dla niego? Której był coś winien, której kiedyś podarował za mało, a która była mu wdzięczna? "
Nigdy nie miałam styczności z autorem, jednak gdy zobaczyłam, że na rynek wychodzi jego nowa książka, postanowiłam spróbować i sprawdzić, czy to książki dla mnie. Janusz Leon Wiśniewski to naprawdę ciekawy autor, który pisze w bardzo specyficzny sposób i na pewno nie będą to książki dla każdego.
„Moje wszystkie kobiety. Przebudzenie „to historia, która opowiada o pewnym naukowcu, który zapada w śpiączkę. Gdy po sześciu miesiącach budzi się, lekarz informuje go, że przy jego łóżku siedziały wszystkie kobiety, z którymi coś go kiedyś łączyło i które skrzywdził. To wtedy mężczyzna musi sobie odpowiedzieć na kilka pytań i podjąć pewne decyzję.
Książka „Moje wszystkie kobiety „to książka, którą przeczytałam w jeden wieczór. Powieść bardzo specyficzna, jednak również pełna emocji. Co zauważa się już na samym początku to styl autora, który naprawdę jest inny niż wszystko, co czytałam. Jeśli szukacie dobrej lektury, na wieczór to jak najbardziej wam polecam.
„Moje wszystkie kobiety. Przebudzenie „to historia, która opowiada o pewnym naukowcu, który zapada w śpiączkę. Gdy po sześciu miesiącach budzi się, lekarz informuje go, że przy jego łóżku siedziały wszystkie kobiety, z którymi coś go kiedyś łączyło i które skrzywdził. To wtedy mężczyzna musi sobie odpowiedzieć na kilka pytań i podjąć pewne decyzję.
Książka „Moje wszystkie kobiety „to książka, którą przeczytałam w jeden wieczór. Powieść bardzo specyficzna, jednak również pełna emocji. Co zauważa się już na samym początku to styl autora, który naprawdę jest inny niż wszystko, co czytałam. Jeśli szukacie dobrej lektury, na wieczór to jak najbardziej wam polecam.
Samotność wcale nie zaczyna się od tego, że nagle nikt nie czeka na ciebie w domu.
Samotność zaczyna się wówczas, kiedy pierwszy raz odczujesz pragnienie, aby czekał tam na ciebie ktoś zupełnie inny...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz