Tytuł oryginalny : The Knight of the Borrowed Dark
Autor : Dave Rudden
Wydawnictwo : Jaguar
Data wydania : 27.09.2017
Liczba stron : 312
Egzemplarz : recenzencki
" Denizen Hardwick nie wierzy w magię, aż pewnego dnia wpada w sidła potwora stworzonego z cieni, a potem na własne oczy widzi, jak ów potwór zostaje zniszczony przy użyciu słowa stworzonego ze słonecznego blasku. Takie przeżycie zmienia perspektywę. Teraz Denizen będzie miał okazję się przekonać, że poza światem, który zna, istnieje jeszcze jeden. Świat żyjącego mroku, gdzie czyha niewidzialny wróg. Na szczęście między ludzkością a cieniami stoją Rycerze Pożyczonego Mroku. Na nieszczęście Denizen jest jednym z nich."
Książka, która miała być podobna do Zwiadowców oraz Pottera. Oby dwie serię bardzo lubię, dlatego nie trzeba było mnie mocno namawiać na czytanie. Jednak co od razu trzeba, powiedzieć na samym początku jest to seria, która skierowana jest do osób młodszych poznających dopiero świat fantastyki.
Denizen Hardwick to trzynastoletni chłopak, mieszkający w sierocińcu. Zwykły szary chłopak, który nie wierzy w magię aż do czasu, gdy poznaje swoją jedyną krewną i rozumie, że jest on rycerzem. Książka rozwija się bardzo powoli, przez co czytelnik poznaje życie chłopca w każdym możliwym aspekcie.
„Rycerze pożyczonego mroku „to książka, która nie wyróżnia się niczym. Jest to opowieść dla młodszych czytelników, którzy ze światem fantastycznym nie mają za wiele wspólnego. Jednak książka to miła lektura na jeden wieczór, aby rozerwać się przy opowieści o chłopcu, który walczy z potworami. Słyszałam, że ma być to seria także jak, najbardziej sięgnę po resztę części, aby przekonać się, co stanie się dalej z Denizem.
„ Nie daj się powalić złu, ale atakuj je z całą śmiałością.”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz