Tytuł oryginalny : Fallen Crest. Family
Autor : Tijan Meyer
Cykl : Fallen Crest
Tom : 2
Wydawnictwo : Kobiece
Data wydania : 26.04.2018
Liczba stron : 360
Egzemplarz : własny
" Samantha i Mason są w sobie szaleńczo zakochani. Wydaje się, że nic nie stanie na drodze ich miłości, jednak pojawia się problem, bo nie wszyscy akceptują ten związek. Matka Samanthy to typ kobiety, która nie powstrzyma się przed niczym, aby osiągnąć to, czego pragnie. Analise robi wszystko, by rozdzielić parę. Dopuszcza się nawet szantażu i stawia Sam ultimatum. Kiedy wspomnienia z przeszłości wracają do niej z pełną siłą, dziewczyna musi znaleźć w sobie dość odwagi, by sprzeciwić się matce. Jeśli się zawaha, przyszłość Masona będzie przesądzona. Czy Mason będzie walczył o ich miłość? Czy Samantha znajdzie w Fallen Crest kochającą rodzinę, jakiej nigdy nie miała? "
Dzisiaj długo wyczekiwana recenzja na moim blogu. Jak wiecie jakiś czas temu recenzowałam dla was dzięki wydawnictwu kobiecemu pierwszy tom serii Fallen Crest. Drugi tom zdobyłam niedawno dzięki wymianie książkowej na grupie dlatego w końcu przyszedł czas aby opowiedzieć wam co nie co o drugim tomie.
Samantha i Mason zostają parą i są w sobie naprawdę mocno zakochani. Ich miłości przeciwni są rodzice Samanthy. Matka dziewczyny to władcza kobieta, która nie potrafi zaakceptować decyzji dziewczyny. Dlatego, gdy nie potrafi przemówić Sam do rozumu postanawia ją zaszantażować. Mason nie zdaje sobie sprawy z czym musi mierzyć się jego dziewczyna aby walczyć o swój związek.
Tijan to autorka, która podbiła serce wielu czytelników na całym świecie. Rodzina to bezpośrednia kontynuacja Akademii także warto znać poprzedni tom, aby czytać kolejne. Wiem, że na rynku dostępny jest już trzeci tom mam nadzieje, że uda mi się go przeczytać jak najszybciej.
"Na nic była moja walka."
Nie przepadam za tego typu książkami, mam wrażenie, że podążają utartymi ścieżkami.
OdpowiedzUsuńTa seria jest naprawdę dobrze napisana i warta poznania ;)
UsuńTo chyba jedna z najpopularniejszych serii wydawnictwa Kobiecego, często ją widzę, trzeba będzie się w końcu za nią zabrać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Niebieskie Iskry
Daj znać jak się skusisz ;)
UsuńLubię Tijan. I Masona❤❤❤
OdpowiedzUsuńtak Mason <3
UsuńCzytałam ten tom jak i pierwszy, strasznie mnie wymeczyły bo fabuła dla mnie jest bardzo słaba. :(
OdpowiedzUsuńrozumiem ;)
UsuńJak na długo wyczekiwaną recenzję to trochę mało napisałaś o książce. Wiem ze o kolejnych tomach serii pisze się ciężko ale nic tutaj mnie do książki nie przekonało
OdpowiedzUsuńWszystko w tej książce to spojler dlatego ciężko było napisać coś wiecej ;(
UsuńJakoś nie przekonują mnie te klimaty, nie potrafię się w nie wczuć, ale sympatycznie, że książka Tobie się podobała. :)
OdpowiedzUsuńTrzeci tom nadal przede mną ;)
UsuńCóż, mówiąc szczerze niewiele dowiedziałam się o tej książce. Rozumiem, że o kolejnych tomach ciężko pisać, by za wiele nie zdradzić, ale zawsze znajdzie się coś, o czym można wspomnieć. Wiesz: czy bohaterowie jakoś się zmienili, czy pióro autorki się poprawiło (czy odwrotnie), jak wpłynęła na Ciebie ta historia... Także nie jestem w stanie wypowiedzieć się w kwestii „przeczytam lub nie przeczytam”.
OdpowiedzUsuń