Ariana | WS | Blogger | X X

czwartek, 2 października 2025

Priest - Sierra Simone

 

Tytuł: Priest

Tytuł oryginalny: Priest 

Autor: Sierra Simone

Cykl: Zakazany owoc 

Tom: 1

Wydawnictwo: Papierowe Serca

Data wydania: 24.04.2024

Liczba stron: 368

Egzemplarz: własny 


Nie chciał zgrzeszyć myślą, mową ani tym bardziej uczynkiem. Był dobrym księdzem, opiekunem i powiernikiem parafii. Ona zmieniła wszystko. Różaniec w dłoni i oczy zwrócone ku Bogu: Tyler Bell to przykładny, ceniony w parafii ksiądz. Odkąd los postawił go na ścieżce wiary, niesie pomoc zagubionym. Zawsze myśli o tych, którzy potrzebują duchowej opieki. Nie wahał się więc pomóc jej. Do konfesjonału zbliżyła się targana wyrzutami sumienia. Choć niewierząca, Poppy poszukiwała rozgrzeszenia, duchowego wsparcia... Ojciec Bell zaczął się zastanawiać, czy Bóg wystawia go na próbę. Seksowny głos i czerwona szminka — zobaczył niewiele więcej, ale od razu jej zapragnął. Sądził, że będzie w stanie trwać przy Panu, odrzucając wszelkie pokusy. Ale odrzucenie pokusy w przypadku Poppy wydaje się równie wielkim grzechem, jak poddanie się jej. Tyler chce trzymać się swojej wiary, o którą walczył przez długie lata. Jednak jak można wyrzec się czegoś, czego pragnie się całym sobą?

Priest Sierra Simone miał być dla mnie wciągającą, mocną lekturą – i w pewnym sensie taki był, ale zostawił mnie też z dużym poczuciem rozczarowania. Sam pomysł na fabułę jest kontrowersyjny i przyciąga uwagę: ksiądz, który składa śluby czystości, a potem wikła się w romans, łamiąc wszystkie granice. Brzmi jak gwarancja napięcia i emocji, ale niestety… wykonanie nie zawsze idzie w parze z potencjałem.

Momentami miałam wrażenie, że autorka stawia na szok i erotykę, zamiast na budowanie wiarygodnej, pogłębionej relacji. Dialogi bywały przerysowane, a sceny zbyt teatralne, przez co gubiła się ta subtelność, której oczekiwałam. Szkoda, bo chwilami faktycznie czułam intensywność emocji bohaterów i wtedy historia nabierała ciężaru.

Nie mogę jednak powiedzieć, że książka mnie całkowicie odrzuciła. Wręcz przeciwnie – pomimo wielu irytujących momentów, czuję, że chcę sięgnąć po kolejne tomy, żeby zobaczyć, jak autorka rozwinie tę historię. To nie była dla mnie lektura wybitna, ale na pewno taka, która zostawiła po sobie ciekawość.

Moja ocena: 5/10


środa, 1 października 2025

Prokurator - Paulina Świst

 

Tytuł: Prokurator 

Autor: Paulina Świst 

Cykl: Prokurator 

Tom: 1

Wydawnictwo: Muza

Data wydania: 24.05.2014

Liczba stron: 320

Egzemplarz: własny

"Trzydziestoletnia, niezwykle atrakcyjna Kinga Błońska jest szczęśliwą kobietą. To znaczy była. Od wielu lat dzieliła życie z tym samym mężczyzną a zawodowo, jako błyskotliwa adwokatka, odnosiła sukcesy na sali sądowej. Teraz jednak fortuna przestała jej sprzyjać: nie dość, że przyłapała męża na zdradzie, to musiała również podjąć się prowadzenia sprawy groźnego bandyty „Szarego”. Co gorsza, „Szary” jest jej przyrodnim bratem, z którym od dawna nie miała – i nie chciała mieć – nic do czynienia. Wydarzenia ostatnich tygodni postanawia odreagować w dyskotece. Po raz pierwszy w życiu ma ochotę zachować się nieodpowiedzialnie… i udaje się jej to aż za bardzo. Ląduje w mieszkaniu Łukasza, którego dopiero co poznała na parkiecie. Po niesamowitych miłosnych uniesieniach, zaspokojona seksualnie, ale skacowana moralnie, ukradkiem wraca do domu. Zaledwie kilka godzin później przekonuje się, że pech upodobał ją sobie na dobre: "facet na jedną noc" okazuje się prokuratorem prowadzącym sprawę jej przyrodniego brata. Jakby tego było mało, wszystko wskazuje na to, że pozasłużbowe kontakty Kingi i Łukasza nie ograniczą się do jednego gorącego spotkania…"

Muszę być szczera — „Prokurator” to książka, która zostawiła mnie bardziej zirytowaną niż zachwyconą. Miałam nadzieję na mocny kryminał, pełen napięcia, w którym adwokatka staje naprzeciw bezwzględnemu przestępcowi — a dostałam romans, okraszony erotyką i wątkiem kryminalnym, który jest tylko tłem.

Główna bohaterka, Kinga Błońska, jest adwokatką, która zostaje wciągnięta w proces przeciwko gangsterowi zorganizowanej grupy – szefem jest Szary. Brzmi obiecująco, prawda? Niestety dalej robi się mniej obiecująco: romans z prokuratorem Zimnickim, spotkanie w klubie, przelotna namiętność — te elementy dominują książkę, zamiast militować kryminalny protagonistyczny potencjał.

Oczekiwałam, że kiedy zobaczę tytuł „Prokurator”, dostanę coś, w czym sprawy są poważne, dowody, świadomość przestępstwa, struktury policyjne, procedury sądowe. Zamiast tego autorka często po prostu kiwa palcem, przełącza narrację na erotyczne sceny, dramaty osobiste czy przemyślenia bohaterów, które nie dodają do tematu głównego siły.

Kinga i Zimnicki – mogło być ciekawie. Ale bohaterowie wypadli bardzo stereotypowo: silna kobieta adwokat robiąca wszystko dobrze, a prokurator – zimny, przystojny, trochę twardy, trochę tajemniczy. Problem w tym, że poza tym schematem niewiele się dzieje. Czarny charakter (lider grupy przestępczej) jest płaski, bez polotu, bez takiej intensywności, jakiej się spodziewałam.

Relacje osobiste, dramaty, zdrady – fajnie, ale kiedy to dominuje nad śledztwem, akcją, elementem suspensu, książka traci na mocy. Wątki erotyczne są często powtarzające się i monotonne.

„Prokurator” to nie to, czego szukałam pod tą nazwą. Spodziewałam się kryminału z pazurem – dostałam romans z elementami kryminalnymi. Niektóre fragmenty przyjemne, inne nudne; całość nie trzyma proporcji między romantyczną częścią a tym, co powinno być główną osią fabuły – śledztwem, procesem, konsekwencjami.

Ocena: 4/10 — pomysł był, ale wykonanie bardzo przeciętne.